Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

rodzice przeciwni szantażują


Gość Mrówka1

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mrówka1

Mam tego dość. Powiedziałem im że podchodzę do matury , fakt trochę późno (23 lata), zacząłem się uczyć, dość mocno zabrałem się do nauki, bo nieukrywam wypadłem już po tylu latach z toku nauki , zwłaszcza muszę przynajmniej podstaw angielskiego się nauczyć to nie jest łatwe a zależy mi na jak najlepszym zdaniu, mam zamiar zapisać sie an kurs maturalny dla dorosłych, po drodze skonczyłem szkołę poliecealną ale zawód jest zupełnie nie opłacalny, a idąc na studia będe mógł robić to co kocham, cóż oni sa przeciwni i to bardzo. Że niby za późno, utrudniają mi naukę , a jeszcze zapisałem się na prawo jazdy, a oni mówią żebym wybierał albo matura (niechętnie) albo prawo jazdy. Robią mi o to awantury, ja siedziałem do późna w nocy nad książką , i testami kazali mi "iść spać". Trochę się wymęczam ale chce tego ... Oni mówią żebym dał spokój bo ja nie podszedłem wtedy kiedy miałem podejść (trudną sytuację wtedy miałem) to nie zdam już nigdy. Nie słucham ich to robią większą awanturę że po co mi to na co mi to... przez kilka lat śmiali się że do niczego nie dojdę . miarka się przebrała . Powiedzieli mi ze nie pracuję, a szukam na dodatek pracy i wtedy to już będe miał dowalone totalnie. Ale chce tego.... nie chce żyć na zasiłku.. a oni pchają mnie żebym zapisał się na bezrobocie... i tak mi płacić nie będą, bo trzeba mieć kilka lat przepracowanych. Ten szantaż już mnie doprowadza do furii.

Odnośnik do komentarza
Gość Mrówka1

Nie będe pracował w zawodzie z którego nic nie będe miał , bo w tym zawodzie będe pomiatany , taki zawód niestety a zrobiłem tylko pod pretekstem rodziców, żebym poszedł miał zawód w ręce , niby dobra myśl ale zbyt pochopnie podjęta, teraz żałuję, już dośc się zasiedziałem u rodziców, mam ich dość, oni pewnie mnie też , stąd te spięcia. No ale ludzie,,jak oni mi będą utrudniać takie rzeczy... tak chodzi o ten pieprzony papierek, żeby nie być na utrzymaniu rodziców, bo ileż można ... i co znalazlem prace w moim zawodzie? jakoś nie ... i własnie dlatego chce podjeść do matury ... pieprzenie ze za poźno ... ojciec przez pół życia był bezrobotny... pieprzenie takie... jak slucham co oni mówią to aż po prostu mnie mdli.

Odnośnik do komentarza

Nie daj się. Mnie ojczym namawiał, bym poszła do pracy - bo białe fartuszki, bo pomalowane paznokcie....brrrr On zachwalał tak pracę na taśmie!!! Przez całe życie, miałabym przyklejać jeden drucik, bo następna osoba, przyklejałaby już następny drucik!!!
Zrobiłam maturę, wbrew IM, pracując, skończyłam studia.
Nie dałam się, zrealizowałam to, co chciałam.
Ty tez się nie daj, walcz o swoje, a wygrasz CAŁE SWOJE ŻYCIE.
Nie przesadzam. Ja wygrałam swoje życie i ty też to zrobisz, bo masz takie samo podejście, ja ja miałam.
Powodzenia, trzymam za ciebie kciuki.

Odnośnik do komentarza

Dobrze, ale czy masz z rodzicami jakąs sensowną umowę, że pracujesz i oddajesz im jakiś umówiony konkretny grosz za używanie pokoju i r-ki związane z utrzymaniem mieszkania, oraz jakieś pieniądze, które zwyczajnie przejadasz mieszkając z rodzicami.

Jeśli masz to jasno ustalone i umiesz wywiązywać się z tego rzetelnie, to nie rozumiem dlaczego rodzice są przeciwni, Twoim kursom przygotowującym do matury i pewnie 5 letniemu studiowaniu.

Jeśli jesteś tylko na ich utrzymaniu a pracowaleś, i to jak piszesz niemalo, ale oni nie widzieli z tego grosza, to jak do Twoich 23 lat dodadzą jeszcze z 6 to są przerażeni- duży, dorosly facet a nie chce się usamodzielnić.

Jestem pewna, że jak pogadasz z nimi konkretnie- czyli przedstawisz im swoje plany "naukowe" ale i możliwości oplacania swojego pobytu w domu rodzinnym to oni się uspokoją i z czasem nawet będą Ci powoli kibicować.

Odnośnik do komentarza

Ja dokładałam się do domowych kosztów, więc dla mnie oczywiste jest, że można realizować pragnienia, pasje, ale nie obciążając tym innych.
Jeśli nie pracujesz, a dodatkowo żądasz od nich pieniędzy na realizację swoich planów, to im się nie dziwię, że się buntują.Chcesz żyć po swojemu, to na to zapracuj.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...