Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Czy kiedyś wyjdę z fobii społecznej? prosze o odpowiedzi ;(


Gość onaonaona..21

Rekomendowane odpowiedzi

Gość onaonaona..21

Witam wszystkich... Borykam sie z nasiloną fobia społeczną,mam problemy w kontaktach z ludźmi zwłaszcza z kontaktem wzrokowym,paralizuje mnie od srodka,gdy ktoś mi się przygląda lub gdy muszę patrzeć na ludzi,przez to ludzie odbieraja mnie negatywnie..Ale to jest silniejsze ode mnie...Chodze na terapie,ale nie czuje poprawy,żadne definicje i gadanie,że to siedzi w mojej głowie,ta ''przebudowa'' mózgu,nie jest wstanie wyzbyć we mnie tak głeboko zakorzenionych schematów ...Kontakt wzrokowy kojarzy mi sie z bolem,mam wrazenie ze rozmowca ocenia moją twarz i widzi moje wady, a jak ukrywam twarz pozorami to nie widac moich wad w wygladzie...Terapeutka dała mi za zadanie bym poszła do galerii lub w jakiejś miejsce i wyłowiła 20 osob i zaczęła im patrzec w oczy i nie spuszczać wzroku...ale ja nie potrafie, ''boli'' mnie patrzenie na ludzi,mam wrazenie ze trace dezorientacje i moje oczy i mimika twarzy,wygląda przerażająco,=... Nie mam już siły do siebie ;(

Odnośnik do komentarza

Terapeutka dała Ci dobre rady. Musisz jak to się mówi wziąć byka za rogi. Chodzenie w tłumie ludzi i patrzenie im w oczy niczym Ci nie grozi i pewnie nikt nie zwróci na to uwagi , a Ty potrenujesz kontakt wzrokowy najpierw z tym , kto Ci jest w ogóle nieznany. Ostatecznie są też leki , które stłumią Twój lęk i przez jakiś czas możesz je brać ,aż się oswoisz z takimi sytuacjami. Przypuszczam , że jesteś bardzo młodą osobą , a w młodym wieku takie sytuacje się zdarzają.

Odnośnik do komentarza

Czy kiedyś wyjdziesz z fobii społecznej? Myślę, że fobia społeczna poddaje się dobrze terapii, gdy pacjent chce współpracować. Wierzę, że Ty chcesz, bo bardzo Ci zależy, by uporać się z Twoim problemem. Słuchaj rad terapeutki. Pamiętaj jednak, że nic nie dzieje się z dnia na dzień. Oswajanie lęków społecznych to proces, który trwa i wymaga wysiłku. Poza tym, myślę, że efektywna byłaby też terapia grupowa, w czasie której miałabyś naturalną możliwość ćwiczenia swoich umiejętności społecznych w grupie ludzi. Pomyśl o tym. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość onaonaona..21

kingak2
Terapeutka dała Ci dobre rady. Musisz jak to się mówi wziąć byka za rogi. Chodzenie w tłumie ludzi i patrzenie im w oczy niczym Ci nie grozi i pewnie nikt nie zwróci na to uwagi , a Ty potrenujesz kontakt wzrokowy najpierw z tym , kto Ci jest w ogóle nieznany. Ostatecznie są też leki , które stłumią Twój lęk i przez jakiś czas możesz je brać ,aż się oswoisz z takimi sytuacjami. Przypuszczam , że jesteś bardzo młodą osobą , a w młodym wieku takie sytuacje się zdarzają.

byłam łacznie u 4 psychiatrii ,juz sie nałykałam tyle lekow a po zadnych nie czulam duzej poprawy,leki dalej miała

Odnośnik do komentarza
Gość amatorskie gadzety

Całkowite wyleczenie fobii jest niemożliwe. U mnie w rodzinie jedna dorosła i dużo starsza od Ciebie osoba, też ma to samo co Ty. Na początku wstydziła się tylko obcych ludzi, ale z czasem już nawet doszło do tego, że od własnej rodziny, która przyjeżdża do nas w odwiedziny, to zaczęła się chować i mówić, że jej nie ma. Na chwilę obecną jest to totalny odludek, który w dodatku jest kompletnie nieporadny życiowo, bo nawet głupich zakupów w markecie nie zrobi, a co mówić o opłaceniu własnych rachunków. Zapomnij o terapii lęku społecznego strata czasu naprawdę. Psychiki już nie zmienisz.

Odnośnik do komentarza

Absolutnie nie rezygnuj z leczenia . W żadnym wypadku nie kieruj się radami ,że to strata czasu , bo psychiki nie zmienisz. To tak jakby komuś choremu na cukrzycę , czy grużlicę powiedzieć ,trudno jesteś chory , więc na nic wysiłki i leczenie tego. To co dalej ? Kupić trumnę i czekać końca ? Fobia społeczna nie leczona może przejść w stan przewlekły i pogłębiać się. Możliwe , że tak było w podanym wyżej przykładzie i pożal się Boże radzie skierowanej do Ciebie. Leczenie może trochę trwać , ale nie możesz się zniechęcać . To już duży plus dla Ciebie ,że wyszłaś ze swoim problemem na zewnątrz. Piszesz ,że byłaś u czterech psychiatrów i leki nic nie dały . Tak bywa zanim trafi się na właściwego lekarza , który dobierze odpowiednie leki . Idż do piątego i szóstego , jeżeli będzie taka potrzeba. Potrzebna jest również psychoterapia , ponieważ w tym przypadku połączenie z farmakoterapią jest chyba najlepszym leczeniem. Sama terapia może nie działać , bo trudno przekonać kogoś , kto odczuwa paniczny lęk , że jest on irracjonalny . Ale terapeuta może Ci wskazać drogi pomocne w jego pokonaniu. A tak w ogóle zastanawiałaś się jaki jest powód lęku i od kiedy trwa ? Czy odczuwasz też inne dolegliwości występujące przy fobii społecznej ? Czytaj literaturę na ten temat. Wejdż na fora dla fobików. Tam ludzie piszą o swojej chorobie . Masz mózg , który jest niesamowitym " komputerem". Mózg chłonie wiele informacji nawet poza Twoją świadomością. Twój przypadek nie jest chyba skrajny , ale nie pozwól , by w taki się zmienił . Porozmawiaj z psychiatrą , tym piątym , czy szóstym , czy przypadkiem nie jest to skrajna nieśmiałość. Masz dopiero 22 lata. Nie wiem w jakich warunkach żyłaś .Tu wiele można wyjaśnić . I wiem , że czasem w tym wieku można odczuwać różnego rodzaju lęki w sytuacjach społecznych.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...