Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Czy ja przesadzam czy faktycznie go nie interesuje


Gość amebka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość amebka

Gdy wychodze ze znajomymi, kolegami, to rozmowa normalnie leci. Ja opowiadam, oni sluchaja, ja slucham oni opowiadaja. Jest normalnie. I zawsze uslysze chociaz zdanie typu " ooo to ciekawie musialo byc" albo " haha ale super to mieliscie ubaw " ( opowiadajac jakas historie )
Wydaje mi sie to normalne.
Za to kiedy mój facet opowiada, ja siedze cicho i nie mam co mwic i chcociaz malo mnie interesuje co w komputerze nie dziala to go slucham uważnie. On mnie nie... jak ja mowie cos co jest dla mnie wazne lub ciekawe, on po skonczeniu mojego gadania zmienia temat i to mnie bardzo irytuje. W ogole go nie interesuje co dzieje sie w mooim zyciu, z kim z czym wychdze, co mi sie przydazylo w zyciu itp... a ja musze sluchac bo inaczej foch.

Dodaktowo sam mówi, ze przeciwienstwa sie przyciagaja bo kazda z osob moze dowiedziec sie czegos noweg. Ale jego ie interesuje nic poza jego tematami.

Nie wiem czy tak jest w stosunku do swoich znajomych. On wie o mnie duzo bo chyba słucha, tak samo wie o swoich znajomych. Tylko ewidentnie pokazuje ze ma to " gdzies" .

Czy to ja przesadzam, czy cos jest nie tak

Odnośnik do komentarza

Coś jest nie tak. Może i kocha, może coś do ciebie czuje, ale jeśli tego nie okazuje, to nigdy nie będziesz dobrze się czuła w tym związku.
Znajomi z czasem się wykruszą, a ty coraz bardziej będziesz odczuwała samotność, brak zrozumienia.
Na razie porozmawiaj z nim, powiedz, że chcesz rozmawiać, a nie tylko słuchać jego monologu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli nie satysfakcjonuje Cię jakość rozmów z partnerem, po prostu mu o tym powiedz. "Posłuchaj, kiedy do Ciebie mówię, chciałabym, żebyś na mnie patrzył i mnie słuchał, ponieważ mam wrażenie, że w ogóle nie interesuje Cię to, o czym mówię". Może chłopak wówczas zrozumie, że chcesz, by nie tylko słyszał, ale przede wszystkim słuchał. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość amebka

Rozmawiałam. Na to odpowiadał " ja nie ukrywam jeżeli coś mnie nie interesuje ti czemu mam udawać? " wczoraj była dyskusja o jakiś pierdolach. Staralam się kulturalnie, delikatnie rozmawiać z żartami. To żadna kłótnia. Ale chyba nie pasowało mu,że mam inne zdanie. W pewnym momencie wyskoczył, że " juz wiem dlaczego jestem dla Ciebie często niemiły, żnow nabieram na to ochotę" to odłożyłam słuchawkę.

Odnośnik do komentarza
Gość amebka

Wiecie... Rozmowaialam wiele razy. On ciągle gada o wszystkim, gry, samochody, jakieś motyle i w ogóle i ja czasami nie wiem o co chodzi ale słucham bo chxe dzielić z nim to co go interesuje. Ale on np ok, nie przerwie mi jak co mówię, ale na moim monologu się skończy i on nawrt nie podchwyci tematu. Nic. Kilka razy powiedział wprost ze ej ro mnie nie interesuje.

Jak pytałam po fo ze mną jest to bo uwielbia spędzać ze mną czas, że umiem go rozsmieszyc, że umiem słuchać, że mnie kocha i nie wyobraża sobie nikogo poza mną w jego życiu.
Wszystko fajnie. Ale on raz na tydzień zapyta co słychać gdy się długo nie odzywam. Zapytał wczoraj po 2 tyg jak z moja ręką ( bo skręciłam ja mocno i był przy tym)

Ale wiecie, tak jak napisaliście wyżej. Czy z wiekiem, będąc z takim człowiekiem nie będę czuć się sama? Ze znajomymi gadam i buzia mi się nie zamyka i nie czuje się niewysluchana, albo nie odczuwam braku zainteresowania.
A z nim ciągle, jakbym musiała szukać tyljo ciekawych tematów, żeby go zainteresować a przecież tak się nie da. Nawet jak o studiach moich mówiłam mu, to napisał " i co teraz? " i na końcu " aha rozumiem " i tyle było mojego tematu.
A ja o grach, o zespołach, o jego znajomych musze wiedzieć wszystko bo inaczej foch.

Odezwał się dzisiaj. Wysłał mi jakieś dwa artykuły o polityce wiedząc E jestem laikiem i tyle.

Nie wiem jak rozmawia ze znajomymi. Owszem mają tematy jak jesteśmy w grupie o jakiś głupotach to wtedy wszyscy rozmawiamy. Ale jak jest z kumplem czy koleżanka sam np na piwie to nie wiem czy on ich traktuje jak mnie czy nir...

Odnośnik do komentarza

" on po skonczeniu mojego gadania zmienia temat i to mnie bardzo irytuje. W ogole go nie interesuje co dzieje sie w mooim zyciu, z kim z czym wychdze, co mi sie przydazylo w zyciu itp... a ja musze sluchac bo inaczej foch."

Ty się starasz, on nie. Ty słuchasz, on nie.
Nawet nie jest tak istotne to, że nie macie żadnych wspólnych tematów, ale to, że on nawet nie stara się o nawiązanie kontaktu z tobą. Masz się tylko nagiąć do niego i go podziwiać. Tak jakby ci mówił, że to on jest ten mądry, a ty totalnie głupia.
Już ci się to nie podoba i słusznie. To egoista i samolub i długo z nim nie wytrzymasz.
A jeżeli zostaniesz z nim, to wpędzi cię w kompleksy i stracisz poczucie własnej wartości.

Odnośnik do komentarza
Gość Inka108

Posłuchaj: Facet traktuje Cię jak zsyp na śmieci. Wrzuca tam co popadnie a jeszcze zupełnie wprost mówi Ci, że Twoje życie i Twoje sprawy go nie interesują, kompletnie nie liczy się z Towimi uczuciami. Wiesz co to znaczy? Jemu na Tobie nie zależy. Rzuć go jak najszybciej i znajdź sobie kogoś, komu bedzie na Tobie zalezeć. Jeśli meżczyźnie będzie na Tobie zależeć, to nie tylko będzie uważnie słuchał i aktywnie uczestniczył w rozmowie ale będzie Cię dopytywał, co u Ciebie. Nie marnuj swojego życia na gościa, którem na TObie nie zależy. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Gość amebka

Chyba macie rację... Coraz bardziej to widać. Coraz mniejszy kontakt mamy. Potrafi się nie odezwać dwa dni bo był zajęty i się nic nie interesuje mną. Nie zadzwoni. Nic... Boli mnie to ale wiem,że nic na to nie poradzę. Ja tez nie wystaje poza szereg, nie pisze, nie dzwonie żeby nie narzucać się. No cóż. Ciężko mi bo naprawdę go mocno kocham, ale racja nie można być z kimś, komu nie zależy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...