Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Czy jest sens ciagnac te znajomość


Gość Króliczekx

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Króliczekx

Z X jesteśmy ze sobą od prawie 4 lat. Ale od paru miesięcy klocilismy się i atmosfera się popsuła. Teraz nie jesteśmy ze sobą oficjalnie, ale właściwie nic się nie zmieniło oprócz statusu związku. Od paru tygodni nie klocimy się, milo spędziliśmy czas. Ale niestwty okazało się,że X wyjeżdża na 2, może 3 miesiące do Belgii popracować, żeby zarobić pieniądze i otworzyć w Polsce firmę z kolega. Wyjeżdża w poniedziałek.
Zaczęłam rozmowę, jak on to widzi, jak nas widzi, i że chciałabym z nim być tak oficjalnie. Ale jemu to się nie spodobało. Powiedział, że dopóki nie będzie pewny,że ta znajomość ma przyszłość to razem nie będziemy. Ze chciałby,żeby nam wyszło ale na razie w to nie wierzy prez te ciągle kłótnie, jakie były. Ze teraz jest ok ale za krótko i nie przekonał się na tyle żeby być pewnym.
No ok ma trochę racji. Bo ja też chciałabym mirc pewność.
Powiedział,że jedzie tam pracować, nie będzie nikogo sobie szukał, że będzie mieć Skype przez który będziemy rozmawiać.
Ale ja mam teraz dylemat. Czy czekać w takim razie na niego. Czy robić sobie jakiekolwiek małe nadzieje, ze coś z tego komentarza być. Tzn rozmawiając z nim nawet Przez Skype ja będę mieć nadzieję a co jeśli on po 2-3 mies powie,że dalej nie jest pewny...
Znam ludzi, którzy przez długie rozmowy przez Skype i np fb się do siebie zbliżyli. On sam mówi,że u nas szwankuje komunikacja przez internet, bo na żywo uwielbia ze mną spędzać czas a głównie lrzez internet się klocilismy. Wiec jest w ogóle możliwość, że zblizymy się przez internet na tyle, ze do siebie wrócimy?
On powiedział,że jestem zbyt emocjonalna, że on umie odsunąć uczucia na bok i ze na razie nie chxe ze mną być, ale jeżeli ta znajomość zacznie nam dawać szczęście na każdej płaszczyźnie to on na pewno mi to pokaże.
Wiem,że mnie kocha. Widać to i fakt ja jestem wybuchowa i czasami mam dosyć takiej huśtawki. On jakby tłumi wszystkie uczucia.
Tylko boje się, bo ja nie umiem odłożyć uczuć i " zobaczymy co będzie " tylko wiem,że jeżeli będę mieć z nim kontakt a on mnie na koniec pożegna to będę bardziej cierpieć. Ale z drugiej strony tez nie chxe kończyć tej znajomości, jezeli jest szansa ze to się uda.

Jaka jest wasza opinia?

Odnośnik do komentarza

Jeżeli główną przyczyną są twoje nadmierne emocje, nad którymi nie panujesz, to zmień to.
Popracuj nad sobą, może z psychologiem, albo znajdź porady w internecie, a może poszukaj jakiś kursów, które szkolą sztukę panowania nad sobą.
Warto to zrobić, bo nawet jak by nie wyszło z tym chłopakiem, to w następnym związku też byłoby to problemem.
Tak więc ucz się panować nad sobą, może to pomoże w waszych relacjach.

Odnośnik do komentarza
Gość Króliczekx

Tzn on powodował okazję do kłótni. Np szedł z Kolegami pomimo,że byliśmy umówieni albo potrafił zrobić mi przykrość przy innych. Ja wtedy nie umiałam siedzieć cicho, obrazić się tylko zazwyczaj po powrocie do domu pisałam mu np sms lub na fb ze to było podłe, że tak się nie traktuje osobymtora się kocha itp wtedy wybuchalam. Wiec jego wina tez była a moja to to,że jestem wybuchowa zamiast olewac chociaż jak olać zachowanie kogoś kogo się kocha...?

Odnośnik do komentarza

Masz tak naprawdę dwa wyjścia - albo nie czekać i rozstać się już teraz przed wyjazdem chłopaka za granicę. Niech każde z Was organizuje sobie życie na własną rękę. Albo druga opcja - jednak ryzykujesz i mimo braku gwarancji na powodzenie związku sprawdzasz, czy uda Wam się odbudować relację. Szansę masz 50/50. Pomyśl też o popracowaniu nad swoją wybuchowością. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Idzie z kolegami, mimo iż jesteście umówieni?
Obraża cię przy innych ludziach?
Czyli nie szanuje cię, trzyma cię tylko jako koło zapasowe. Jak mu coś nie wyjdzie, to nadal ma ciebie.
Nic dziwnego, że się wściekasz i wybuchasz, szkoda tylko że nie od razu, tylko długo po fakcie.
A przez ten czas gniew w tobie narasta i pewnie reagujesz gwałtowniej, niż powinnaś.
Nadal moja rada, byś popracowała nad emocjami, jest aktualna.
Ale też popracuj nad szybszym reagowaniem, nie czekaj z tym.
Naucz się " odszczekiwać" od razu. Na razie ćwicz to w myślach, co byś powiedziała w takich sytuacjach, powinna to być krótka riposta, najlepiej żartobliwa.
Nie chodzi o kłótnię, tylko o pokazanie, że ci się to nie podoba. Pewnie też rady znajdziesz w internecie.

A z chłopakiem bym na twoim miejscu, zerwała i to całkowicie. Niech cię nie wodzi za nos, nie trzyma w rezerwie.
Po 4-ech latach on dobrze wie, co chce. A nie widać, by chciał akurat ciebie.
Masz teraz dobrą okazję, bo wyjeżdża, bo go nie będzie.
Po prostu łatwiej ci będzie zapomnieć, oczywiście, żadnych rozmów, to szybciej otrząśniesz się z tego zauroczenia.

Odnośnik do komentarza
Gość paulina142

Odpusc go sobie. Bedzesz czekac kilka miesiecy az wroci a potem sie rozczarujesz. Moim zdaniem on zostawia sobie otwarta furtke. Ale specjalnie twierdzi ze oficjalnie nie jestescie para zeby za granica mogl ewentualnie kogos poznac. I te jego chore wymowki ze sie nie dogadujecie. Wiec droga wolna niech jedzie ale nie rozumiem czemu masz czekac skoro on ma to gdzies.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...