Skocz do zawartości
Forum

Skomplikowana sytuacja w przyjaźni


Gość zakochana6

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zakochana6

A więc tak:
Chodzi o chłopaka, w którym się zakochałam jakiś rok temu. Chodzi on ze mną do klasy.
Nie dawno powiedział mi, że bardzo mu się podobam. Ja próbowałam różnych sposobów żeby o nim zapomnieć, ale nie udało się, a poza ty ja chce żeby sprawa pomiędzy nami była wyjaśniona do końca a nie tak że ja sobie odpuszczę. W lipcu 2010 roku wyznałam mu to że go kocham (nie wiem czy to było dobre posunięcie, ale zrobiłam to przez sms). Jego reakcja była na to taka że napisał mi że się tego domyślał ale nie był pewien. Po jakimś czasie (około miesiąc później) napisał sms o treści: "Przepraszam że wtedy cię tak zignorowałem i nie odpowiadałem na twoje sms-y ale miałem wtedy takie małe problemy". I po tym z początku nasze relacje były takie zimne ale po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. I traktujemy się jak przyjaciele, co mnie bardzo cieszy. Lubimy ze sobą rozmawiać, mamy różne wspólne tematy itd.
Ale problem tkwi w tym, że ja nie wiem co mam robić bo nie potrafię tak dalej czekać z założonymi rękami. Wolałabym żeby mi powiedział wprost to co on czuje nie ważne czy to by były dla mnie dobre informacje czy też nie.
Nie potrafię o nim przestać myśleć, nie jem, nie śpię, nie umiem się na niczym skupić, ponieważ to uczucie jest silniejsze ode mnie.
A moje pytania co do powyższej sytuacji są takie:
1. Czy on coś do mnie czuje?
2. Za kogo mnie uważa?
3. Czy są jakieś szanse na to żebyśmy byli razem?
4. Co mam zrobić żeby do tego doprowadzić?
5. Jeśli mam z nim porozmawiać to co mam mu powiedzieć żeby nie wyjść przed nim źle?
6. Jak mam rozwiązać tą sytuację choćby on powiedział nie, ale żeby nie stracić tej przyjaźni z jego strony- tak jak wtedy co mu wyznałam to że go kocham?

Jest to dla mnie bardzo ważna sprawa...

Odnośnik do komentarza
Gość januszstalka

jak ja bym chcial miec takie problemy...
zapros go na spacer i zadaj mu te same pytania i po sprawie. powiedz mu tez ze jezli on niczego do ciebie nie czuje to nie masz mu tego za zle i chcesz nadal utrzymywac z nim kontakty przyjacielskie bo bardzo go cenisz jako czlowieka

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszkaf

Skoro Ci powiedział, że mu się podobasz to kuj żelazo póki gorące. Wróćcie do tematu z lipca. Wyznaj mu swoje uczucia albo subtelniej - zaproś go na randkę. Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz. A tylko on może wiedzieć jak Cię traktuje. Jak zapytasz to może się nawet dowiesz. Warto spróbować.

Odnośnik do komentarza

Pod zadnym pozorem nie możesz mu się narzucać. Powoli i do celu. Najpierw przyjaźń długa która was do siebie zbliży a gdy juz bedzie gotowy niech sam przejmie inicjatywę i wtedy może się ta przyjaźń przerodzi w zwiazek. Pamietaj nie naciskaj na niego, nie pisz bezustannie smsów badź raczej troszke na dystans taka nie dostępna żeby to on pierwszy dzwonił pisał itp. facetów to bardzo przyciąga gdy dziewczyna udaje taką nie do zdobycia. Powiedział że mu się podobasz wiec jest ok. Faceci są od zdobywania kobiet i niech tak zostanie. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Chłopak domyślał się, że coś do niego czujesz, teraz ma pewność że go kochasz. Napisał Ci, że miał trochę problemów, dlatego się nie odzywał. Czasem jest tak, że codzienne kłopoty sprawiają, że człowiek nie chce się narazie angażować w związek dopóki nie poukłada pewnych spraw. Na Twoim miejscu, dałabym mu trochę czasu na ustosunkowanie się do sytuacji. Myślę, że macie szanse być razem, ale najpierw Twoja sympatia musi uporządkować to, co go trapi. Daj mu trochę czasu - np. 2 tygodnie i zaproponuj po tym czasie spotkanie, np. spacer czy pizza. Zobaczysz jak bedzie sie zachowywal. Jesli cos zaiskrzy na pewno sam zaproponuje kolejna randke i bedziecie na dobrej drodze do zwiazku. Jesli bedzie unikal spotkania albo byl chlodny, dobrze zapytac czy macie szanse byc razem. Jesli tak, to warto poczekac, jesli nie, mozecie zostac przyjaciolmi, w koncu nie wiadomo, czy kiedys to sie nie zmieni, ale pamietaj aby nie byc nachalną i nie narzucać się. Jeden krok Ty, drugi on.

Odnośnik do komentarza

o jakiej przyjaźni Ty tu mówisz... Skoro Ty go kochasz to gdzie tu przyjaźń. Przyjaźń to może była na samym początku, a teraz to jest po prostu zakochanie. Moim zdaniem nigdy nie będzie tak samo i ze względu na to nie masz nic do stracenia. porozmawiaj z nim szczerze i spytaj co on do ciebie czuje. Szczerze i na temat.

Kto walczy, może przegrać. Kto nie walczy, już przegrał. Bertold Brecht

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...