Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Potrzebuję pomocy, nie radzę sobie już.


ipaaty

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
jestem 18letnią dziewczyną, która nie radzi sobie ze swoimi problemami. Do tej pory zaprzeczałam samej sobie, że nie potrzebuję pomocy, ale to mnie przerasta. Od 4 lat jestem zamknięta w sobie (od przeprowadzki z innego miasta), nie potrafię nawiązać nowych znajomości, stare się wykruszyły. Warto wspomnieć, że mam chłopaka, który spędza ze mną każdą wolną chwilę, ale On w przeciwieństwie do mnie ma masę znajomych. Wiadomość o tym, że wychodzi gdzieś ze znajomymi wywołuje u mnie niesamowitą zazdrość i potrafię się do Niego z tego powodu nie odzywać, chociaż nic złego nie robi, to przecież normalne, że ludzie spotykają się ze znajomymi. Tyle tylko, że ja każdy weekend spędzam (gdy Go nie ma) samotnie w domu. Chciałabym mieć znajomych, móc czasem gdzieś wyjść w swoim towarzystwie tak jak On (Warto wspomnieć, że On jest z innego miasta, więc widujemy się w weekendy, na ogół On do mnie przyjeżdża). Nie wiem co mam robić, mam ochotę skończyć ze sobą, od 4 lat płaczę co noc, czuję jak wegetuję, gdy inni się bawią. Mam dopiero 18 lat, a odczuwam niesamowitą niechęć do życia. Nie umiem wyjść z inicjatywą, poznawać ludzi, a mając tak cudownego i otwartego chłopaka zdaję sobie sprawę ze swojej beznadziejności. On mnie wspiera, próbuje mi pomóc, ale to wszystko na nic. Często nie wytrzymuję ze swoimi problemami i całą złość i zgorzkniałość przelewam na Niego. Jest we mnie ślepo zakochany dlatego znosi to, ale ile można? Unieszczęśliwiam zarówno siebie jak i Jego. Proszę, pomóżcie mi :(

Odnośnik do komentarza

ipaaty, napisałaś, że masz wspaniałego, towarzyskiego chłopaka, który spotyka się ze znajomymi. Twoi znajomi wykruszyli się odkąd przeprowadziłaś się w inne miejsce. Dlaczego nie spróbować poznać znajomych Twojego chłopaka? Cóż z tego, że on jest z innego miasta? Przecież któregoś razu możecie razem wybrać się w jego rejony i spotkać się z jego znajomymi. Skądinąd to trochę dziwne, że nie znasz ludzi, z którymi spotyka się Twój chłopak. To może być pierwszy krok w poznawaniu ludzi, w nawiązywaniu rozmowy. Poza tym możliwe, że byłoby Ci łatwiej, gdyby do tego towarzystwa wprowadził Cię chłopak, któremu ufasz i czujesz się przy nim swobodnie. Pamiętaj, że wiele zależy od Ciebie i od Twojej inicjatywy. Możesz prosić o wsparcie i pomoc, chociażby swojego chłopaka, ale jeśli sama nie zrobisz pierwszego kroku, to nikt za Ciebie go nie wykona. Mam nadzieję, że z pomocą partnera uda Ci się w końcu przełamać. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...