Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Narastająca nieśmiałość.


KrzyR4

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Od małego byłem nieśmiały, bałem się kontaktu z drugim człowiekiem. Na rodzinnych spotkaniach nie mówiłem nic (w sumie to nadal tak jest). Mimo to jako dziecko łatwiej było mo znaleźć przyjaciół, jednak wraz z czasem zamiast poprawiać się zamykałem się coraz bardziej. Gdzieś po drodze uzależniłem się od komputera i stawiałem to ponad spotkania ze znajomymi którzy przez długi okres czasu próbowali gdzieś mnie wyciągnąć. W szkole średniej nie miałem żadnych znajomych, płakałem, chodziłem do psychologa. Żałowałem, że nie doceniałem znajomych gdy ich miałem. Teraz jedyne co robie to siedzę w domu i żałuję tego jak wyglądało i wygląda moje życie. Życie uciekło mi przez komputer i moją osobowość, przeze mnie. Nie mogę pozbyć się uczucia nostalgii, kiedy czułem się dobrze w swojej skórze, w swoim otoczeniu. Nie wiem co robić, bo nieśmiałość sie nasila. Nie mogę pójść na dyskotekę, nie byłem na żadnej praktycznie od podstawówki, nie mogę nigdzie wyjść ze znajomymi bo.. nie potrafię już z nimi rozmawiać. Wracaliśmy często autobusem w ciszy. Boję się o przyszłość, że będzie jeszcze gorzej a ja nie mogę przestać myśleć o przeszłości, jak dobrze miałem i tego nie wykorzystałem.

Odnośnik do komentarza

Nie patrz na siebie w barwach "już za późno - zniszczyłem siebie"... Ty tylko "zardzewiałeś". Może być tak jak chcesz żeby było. Kiedyś potrafiłeś rozmawiać, myślisz że utraciłeś tą umiejętność? Ty tylko wyszedłeś z wprawy ;) . To się ćwiczy, śmiałość się ćwiczy. Idź do McDonalda i poproś o McGavera, ot tak - dla jaj, zrób to z uśmiechem :) . Może jeszcze nr tel od kasjerki wyciągniesz :) . Na przystanku pytaj ludzi "która godzina". Odzywaj się po prostu, ćwicz... Albo np w sklepie dopytaj się pracowników o coś, np jaki rozmiar dla ciebie, albo jakie kosmetyki... To już jakiś krok w przód...

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Fakt jest taki,ze jest to problem. Dobrze byloby gdybys cos z tym robil. Jesli nie bedziesz walczyl z ta niesmialoscia i tylko sie zamykal to bedzie Ci sie trudno żyło na tym świecie. Jestes zapewne mlodym facetem wiec wiele wciaz przed Tobą. W kazdej chwili mozesz sie zmienic na lepsze.Moze potrzeba Ci jakiegos impulsu?

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Pytanie, czy to tylko nieśmiałość, czy już lęk społeczny, który wymaga terapii... Sama nieśmiałość nie jest wadą. Co więcej, można z niej uczynić zaletę, gdyż ludzie nieśmiali zwykle uchodzą za dyskretnych, chętnie się im powierza tajemnice. Ty też mógłbyś uczynić ze swojej nieśmiałości zaletę, gdybyś tylko wychodził do ludzi. Ktoś napisał, że wyszedłeś z wprawy w kontaktach z ludźmi. To prawda. Praktyka czyni mistrza. Im więcej rozmawiamy, kontaktujemy się, inicjujemy rozmowę, tym łatwiej nam to przychodzi. Zamiast spędzać czas na komputerze, zainwestuj w realne kontakty z ludźmi. Pomyśl też o konsultacji u dobrego psychoterapeuty. Powodzenia i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...