Skocz do zawartości
Forum

Brak zaufania w związku


Gość Pikar

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć jestem w związku już od 1.5 roku z facetem , który wcześniej miał wiele kobiet. Jest komunikatywny , wygadany i wiele kobiet lgnie wręcz do niego. Był w stałych związkach ale wiem że zdradzał swoje kobiety. Miał również żonę , którą również zdradził i wzięli rozwód. Twierdził że nie chodziło tylko o seks tylko odczuwał satysfakcję gdy udało mu się uwieść kolejną... Cały czas żyję w napięciu a teraz w szczególności gdy wyjechał na tydzień. Potrafi nawet rozbawiać obce kobiety przy mnie , lub całować w policzek jak on to mówi o koleżeńsku... nie ufam mu i wiem że on plus alkohol równa się jedno - tłum kobiet które bedzie adorował. po czym zadzwoni jak gdyby nigdy nic i powie ze idzie spać i ze "tak bardzo za mną tęskni" Co robić w takiej sytuacji?

Odnośnik do komentarza

Wiesz, kiedyś jak ojciec uczył syna życia i go instruował jaką kobiete za żonę wziąc a widzial, że oczy mu uciekają do najładniejszych dziewczyn to mu mówil, że "ładna miska jeść nie daje"- zawsze się zastanawialam ,czy chodzi o to, że za zbyt ładną to się inni też zawsze będą oglądać i nie tylko syn jej popróbuje , bo i inni ją będą bałamucić. Czy też może chodziło o to że wystarczy, że ładnie wygląda a już nie będzie pracowita, oszczędna, gospodarna czyli współcześnie czego nie zrobi to dowygląda.

Myślę, że i pannom takiej porady można by udzielić. Jak się oglądasz za facetem duszą towarzystwa, bawidamkiem, łamaczem kobiecych serc, zdradzaczem bylej żony to czego w życiu oczekujesz? Możesz przyjąć dwie opcje. Wierzę, że mnie kocha i zawsze do mnie po swoich innych występach, krótkich romansach i tak wróci- czyli ja jestem górą, bo to ja jestem w ostatecznym rozrachunku najważniejsza. Albo nie podoba mi się jego zaglądanie przy mnie, w oczy innym kobietom i przyjacielskie całuski i nie jest nam po drodze ze sobą. Chyba taki człowiek się nie zmieni- czyli trzeba do niego przywyknąć i zaakceptować takim jak jest, albo go opuścić. Trzeciej drogi wg mnie nie ma.

Odnośnik do komentarza

Pikar, związałaś się z mężczyzną z przeszłością, dlatego musisz przyjąć wszelkie konsekwencje swojego wyboru. Miał żonę, zdradził, sam deklaruje, że lubi zdobywać kolejne kobiety, kokietuje je nawet w Twojej obecności. Być może "ten typ tak ma" i tego nie zmienisz. Wyjścia są dwa - albo zaakceptować taki stan rzeczy, a jeśli nie potrafisz, nie ufasz, to będziesz zawsze męczyła się z tym związku. Odpowiedz sobie sama, na ile potrafisz być "tolerancyjna"? Czy jesteś w stanie żyć w takiej niepewności? Wybór należy wyłącznie do Ciebie. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

witam, też nie ufam partnerowi który oglada sie na ulicy za wszystkim co kręci pupa i ma duzy biust. Nie jest to miłe i on zdziwiony jest moja niską samooceną. Boję sie jak wychodzi sam z domu. Widziałam że jest łasy na wszelki przejaw zainteresowania innej kobiety. Potrzebuje akceptacji swojej atrakcyjności od innych pań Co robić ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...