Wyśmiewanie związane z otyłością

[Gość s...l]

(przez przypadek wysłałam więc piszę jeszcze raz) Mam 12 lat, 156 wzrostu i ważę 58 kg. Jestem wyśmiewana, poniżana przez ,,rówieśników" przez mój wygląd. Często słyszę teksty skierowane do mnie typu gruba świnia, tłusta dupa itp. Nie daję już z tym rady dlatego chciała bym coś w sobie zmienić ale nie mam pojęcia jak. Rodzice za żadne skarby nie chcą ze mną iść do dietetyka. Mam słabą kondycje, brak siły w nogach rękach itd.

[rafik54321]

Znam przypadek dziewczyny która ma 148cm wzrostu i aż 85kg wagi :) . To jest pulpecik :P .

Masz 12 lat - wciąż jeszcze rośniesz, bardzo możliwe że do 18 lat urośniesz jeszcze te 10-15cm i wszystko się wyrówna, dzieciaki są chamskie i nie powinnaś się nimi przejmować.

Czemu rodzice nie chcą iść z tobą do dietetyka? To dziwne. Zresztą - jeśli chcesz możesz spróbować nawet sama iść (myślę że powinno się udać)...

Masz lekką nadwagę, ale to jest w granicach standardu. Możesz spróbować też ćwiczyć sama, biegać przykładowo - dla zdrowia, kondycji i figury :) .
Jeśli nie próbowałaś jeszcze niczego, to możliwe że najprostsze metody będą wystarczająco skuteczne, czyli mniej słodkiego, jeść po troszku a częściej, no i się ruszać dużo :) .

Jeśli bieganie bardzo szybko cię będzie męczyć to może przerzuć się na rower :)

[Gość roshen]

Wina rodziców. Możesz mieć poważną chorobę ktora powoduje otylosc. Ja bym takich rodziców ochrzanila i uciekla na 2dni z domu.
Jeśli chodzi o wyśmiewanie to to jest taka chamska reakcja na otylosc. Normalny człowiek powinien mieć swoje zdanie ale nie obrażać bo przecież nie obżerasz się i to nie Twoja wina.

[Gość roshen]

Ja mam 21lat waze 55kg i wzrost 175 ale itak czuje sie ciezka i boje sie ze żaden facet mnie nie zechce wiec planuje mieć 50kg

[unna-1]

Rada by uciec z domu, jest wyjątkowo głupia. Mogłabyś narazić się na poważne niebezpieczeństwo, a także na pogorszenie relacji z rodzicami. Chyba nie o to ci chodzi?
Dziś jest idiotyczna moda na chudości, nie popieram tego, jednak jeśli chcesz schudnąć, to możesz to zrobić.
Należy jeść wszystko - warzywa i mięso, a także owoce, ale zmniejsz porcje o połowę.Po paru dniach żołądek się skurczy i dalej już idzie łatwo.
No i zadbaj o kondycję. Spacer, rower, możesz także nastawić sobie muzykę i tańczyć przy niej, możesz ćwiczyć na skakance itp.
I nie przejmuj się głupim gadaniem.
Zmień się, ale nie dla nich, dla siebie. Będziesz zdrowsza, będziesz miała lepszą kondycję - i od razu poczujesz się lepiej i pewniej.
Powodzenia.

[rafik54321]

~roshen

Ja mam 21lat waze 55kg i wzrost 175 ale itak czuje sie ciezka i boje sie ze żaden facet mnie nie zechce wiec planuje mieć 50kg

Z kości na ości, z ości na proch :)
Wiedz że faceci nie lubią totalnie chudych kobiet, troszkę ciałka jest ok.
Powinnaś pojąć że nie ilość kg jest ważna, a to jak te kg wyglądają. Sama redukcja wagi nie będzie atrakcyjna, wierz mi - wystarczy nieco poćwiczyć i będziesz się podobać (chyba że ty oczekujesz bóg wie jakiego ciacha).

[mgr Kamila Krocz]

Do autorki wątku – zdaję sobie sprawę, jak rówieśnicy potrafią być bezlitośni w swoich komentarzach. Twoja waga nie jest jednak zbyt wysoka w porównaniu do wzrostu. Nawet jeśli rodzice nie zgadzają się, by pójść z Tobą do dietetyka, sama możesz zmienić swoje nawyki żywieniowe. Jedz częściej, 5 posiłków dziennie, ale mniejsze porcje. Spożywaj więcej owoców i warzyw. Ogranicz słodycze, białe pieczywo. Ponadto pamiętaj o aktywności fizycznej – jeśli szybko się męczysz, nie musisz biegać wyczynowo. Zacznij od spaceru, pojeździj na rowerze – nawet bardziej rekreacyjnie niż dla idei odchudzania. Nawet tak drobne zmiany w diecie i aktywności mogą zdziałać cuda. Oczywiście ważny jest czas i systematyczność. Po tygodniu trudno oczekiwać spektakularnych sukcesów. Powodzenia!

[minky.pe]

Nie przejmuj się, uszy do góry! :)