Czy powinnam zamieszkać z matką

[eris123]

Dobry wieczór. Proszę mi doradzić . Jestem po czterdziestce pół roku temu zmarł mój Tata a wczoraj dostałam propozycję (od Mamy) nie do odrzucenia by z nią zamieszkać . Od 16 lat mieszkam sama i nie wyobrażam sobie zamieszkać teraz z Mamą. Dzieli nas 30 lat różnicy wieku i obawiam się konfliktów , mam już swoje przyzwyczajenia , swobodę we własnym mieszkaniu . Co mi doradzacie zrobić?

[Gość Gosc56565]

Witaj. Sądzę że powinnaś zrobić tak jak ci podpowiada serce, napisałaś że obawiasz się konfliktów i czujesz się dobrze mieszkając sama, więc po co miałabyś się wprowadzać do mamy? Jeśli twoja mama potrzebuje pomocy, czy wsparcia możesz jej pomagać odwiedzając ją często, nie koniecznie musisz z nią zamieszkać. Z własnego doświadczenia wiem że życie z mamą pod jednym dachem nie jest łatwe, zwykle matki wracają się w życie prywatne mieszkajacych z nią dzieci(choc w sumie nie dzieci a dorosłych ludzi) , zawsze starając się coś poprawiać po swojemu, krytykują, i choć człowiek ma już swoje lata nadal uczą jak powinien postępować. Życzę ci powidzenia i dokonania właściwej dla ciebie decyzji :)

[Gość pa_szczak]

eris123 !
Dokładnie tak samo jak poprzednik, abyś miała jedną opinię więcej. :)
Z zamieszkania z mamą nic dobrego nie będzie.

Tym niemniej jest jedno ale - nie wiadomo, czy Ty i mama mieszkacie w jednym mieście ani w jakim ona jest stanie i czy nie potrzebuje opieki.
Przyszedł mi do głowy taki pomysł, abyś ewentualnie zamieszkała z mamusią na jakiś czas na próbę bez likwidowania mieszkania i z możliwością wrócenia do siebie. Oczywiście ten pomysł będzie miał sens tylko wówczas, gdybyś brała pod uwagę opcje wspólnego zamieszkania.

[Gość Bajki]

Nie rezygnuj ze swojego życia.

[ka-wa]

Mama powinna mieć swoje życie,koleżanki ,klub seniora,wyjazdy,uniwersytet trzeciego wieku itp.nie napisałaś ile mama ma lat,ale pewnie po 60-tce,
skoro nie piszesz to pewnie jest w miarę zdrowa.

Jeśli będziecie mieszkać razem,wyjdzie to taniej ,bo swoje mieszkanie możesz wynająć,
ale mama będzie żyła Twoim życiem ,będziecie sobie działać na nerwy i po co...,
przyzwyczai się do mieszkania samej.

Problem co jej powiedzieć ,żeby nie skłamać...,najlepiej prawdę ,patrz na swoje obawy i wytłumacz mamie,że to nie jest najlepsze wyjście.

[laurette]

Dokladnie, nie rezygnuj ze swojego juz poukladanego zycia. A czy do mamy nie mozesz regularnie przyjezdzac lub spac noc czasami?

[Gość MercyMercy]

Moim zdaniem nie powinnaś z nią mieszkać. Ona ma swoje przyzwyczajenia Ty swoje. Przez tyle czasu mieszkałyście oddzielnie, że teraz na pewno wynikły by z tego problemy. Zawsze możesz ją częściej odwiedzać.
Możesz zaproponować jej jakieś rozrywki, tak jak dziewczyny piszą uniwersytet 3 wieku, aerobik dla Pań po 50, kółka zainteresowań, wycieczki.
Twoja mama pewnie czuje się samotna i nie może znaleźć sobie miejsca po śmierci ojca. Musi upłynąć trochę czasu zanim się ogarnie. Tak było w przypadku mojego dziadka. Minął rok i jest lepiej.

[michalinn]

Myślę, że jeżeli nie ma większej potrzeby (opieka nad mamą) i mus spowodowany kosztami utrzymania to raczej skłaniałabym się do mieszkania osobno i do częstszych odwiedzin:)

[mgr Kamila Krocz]

Jeśli Twoja mama jest zdrowa, sprawna, radzi sobie sama, nie jest konieczne, byś z nią mieszkała. Zdaję sobie sprawę, że Ty masz swoje dorosłe życie, a ona swoje - swoje przyzwyczajenia, nawyki etc. Rozumiem, że po śmierci ojca Twoja mama czuje się samotna i próbuje wypełnić tę pustkę, np. proponując Ci wspólne zamieszkanie. Spróbuj ją jednak przekonać, by ową pustkę zapełniła w inny, bardziej konstruktywny sposób, np. poprzez spotkania z koleżankami, klub seniora, udział w zajęciach uniwersytetu III wieku itp. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży! Powodzenia!

[Gość unna-1]

Pewną grupę staruszków, przenieśli z domu starców i kazali im radzić sobie samymi. /w ramach naukowych badań/
Okazało się, że zdecydowanie poprawiła im się kondycja, jeden nawet porzucił laskę, z którą od lat się nie rozstawał..
Tak że nie zawsze bezpośrednia pomoc, dobrze służy danemu człowiekowi.Ja radzę, nie przeprowadzaj się na stałe.
Oczywiście, wszystko zależy od odległości w jakiej mieszkacie, od stanu zdrowia mamy, od tego, czy możesz w miarę często ją odwiedzać tak, by jednak miała poczucie, że ktoś o nią dba.
Jednak wspólne życie,zamieszkanie razem, może powodować wiele konfliktów.

[eris123]

Dziękuję Wam wszystkim za rady. poczułam się pewniej . Wasze rady upewniły mnie , że dobrze myślę iż Mama powinna mieszkać sama . Mieszkamy w tej samej miejscowości , chciałaby bym była u Niej niemal codziennie ale ograniczam się do 2-3 x w tygodniu. Ma koleżankę ,uczestniczy w zajęciach uniwersytetu III wieku (raz w tygodniu). Dzieli nas różnica pokoleń (ponad 30 lat różnicy wieku). Oprócz pracy mam dodatkową pracę na weekendy oraz chodzę do szkoły . Ciężko jest wszystko pogodzić. Nie ukrywam , że odczuwam zmęczenie i czasami już nie mam sił ją odwiedzić. A najlepiej to wypoczywam we własny domu . Gdy próbowałam zostawać na noc rano ( około godz 5 ) po cichu wymykałam się do własnego mieszkania gdzie dopiero parzyłam sobie kawę ,myłam się i szykowałam do pracy bo głupio się czułam ,mało swobodnie u Mamy . Bardzo Wam dziękuję za rady .

[Gość unna-1]

Ogranicz do dwóch wizyt w tygodniu, później do jednej. To wystarczy.
To nie muszą być długie wizyty, czasem wystarczy zadzwonić.