natretne mysli....

[Gość natretna w myslach]

w mojej grupie na studiach jest bardzo mily chlopak, jego wrecz niespotykany, staromodny i ujmujacy poziom kultury osobistej mnie tak urzekl, że nie mogę przestać o nim myslec. Nie moge sie doczekac do nastepnego zjazdu, by chociaż sobie z daleka na niego popatrzec. Nie wiem, co mi jest, ale nie moge sie skupic na niczym, ciagle o nim mysle i dziwnie sie z tym czuje. Co zrobic, by odgonic te natretne mysli? czym sie zajac? czy to w ogole mozliwe, by wyjsc z tych zapetlonych mysli o nim? czy jestem nienormalna, jesli tak duzo o kims mysle? czuje sie nie w porzadku wobec niego.

[mgr Kamila Krocz]

Podejrzewam, że to wcale nie są żadne myśli natrętne (obsesje) - tym z reguły towarzyszy lęk. To, czego doświadczasz, to zwyczajna fascynacja człowiekiem, który wpadł Ci w oko. Chciałabyś się z nim spotkać, porozmawiać z nim, więc nic dziwnego, że częściej i intensywniej o nim myślisz. To wszystko. ;)

[Mgr Bartosz Piasecki]

Z tego co pani napisała wnioskuję, że kolega panią urzekł, jest pani nim zainteresowana czy zafascynowana, przecież nie ma w tym nic złego. Może warto pójść krok dalej i porozmawiać z tym kolegą, zobaczyć jaki jest w osobistym kontakcie?

Pozdrawiam
-Bartosz Piasecki
http://poznacsiebie.pl

[Gość unna]

Podejdź, porozmawiaj z nim. Może nic z tego nie wyjdzie, a może i on zainteresuje się tobą.
Jak nie zdobędziesz się na odwagę, to możesz tego później żałować.

[Gość natretna w myslach]

Dziękuję za odpowiedzi :)

może uda mi się przełamać i zagadać o czymś :)