Skocz do zawartości
Forum

Proszę o pomoc


Gość Szymon23

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień Dobry. Mam Problem mam 23 lata. Poznałem dziewczynę 14 lat starszą ma dwójkę dzieci w wieku 13-16 lat spotykamy się w weekendy. Nie Jest już ze swoim Mężem 8 lat. Poznała chłopaka. Jakieś 8 miesięcy ale po 4 miesiącach zostawił ja. Narobił jej piekło w domu i nie tylko. Przez dopalacze i narkotyki i siedzi teraz w więzieniu i tak szybko nie wyjdzie. Ona już z nim nie jest. Zostałem nastraszony przez jego brata i kumpla ze jak wyjdzie się dowie to mnie pobije. Jestem bardzo strachliwy chłopak i zawsze jej o tym mówiłem kłóciliśmy się o to. Ona mi mówiła ze nic mi się nie stanie a ja mówiłem ze sobie coś zrobię . Bałem się bardzo. Teraz już wiem że nie mam się czego bać. Jestem z nią 4 miesiące Na początku było wszystko pięknie okazywanie uczuć wszystko było dobrze. Po ostatniej kłótni wszystko się psuje. Ma problemy z dziećmi nie słuchają jej denerwują ja. Tak że dostała list od byłego z więzienia Pisał ze ja kocha i wie że wszystko zepsuł bo był po dopalaczach i sobie coś zrobi bo tak długo nie wytrzyma tam. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Czy jej zależy na nim no nie mam pojęcia pisze ze mnie kocha i nie zostawi ale pewnie tak że myśli o nim. Chce jej jakoś pomóc ale ona mówi nie. Bardzo mi zależy co robić. proszę o pomoc

Odnośnik do komentarza

A rozmawiales z nia tak szczerze jak to w koncu jest? Czy kocha Cie i chce zeby to bylo cos wiecej czy nie?? Musisz miec pewność albo przynajmniej wiedzec na czym stoisz. Z tego co napisales to mam wrazenie,ze Ty cos do niej czujesz a ona juz niekoniecznie.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Nie no chwila... To znaczy ze tylko Ty sie kłocisz a ona co świeta?? Skoro nie wiesz jakie ona ma dalsze plany albo czy ona cos do tamtego wciaz czuje to chyba najlepiej bedzie zapytac wprost?
Zd rugiej strony jesli powiedziala ,że "kocha i nie zostawi" to chyba cos znaczy prawda? Warunek taki ze mówila to zgodnie z prawdą.

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Witaj szymon23!

Słowa słowami, a czyny czynami. Na poziomie deklaratywnym można powiedzieć wszystko, ale niekoniecznie to musi być zgodne z prawdą. Jak długo znasz się z tą kobietą? Skąd masz pewność, że ona nie wróci do byłego partnera, kiedy ten wyjdzie z więzienia? Jak dogadujecie się ze sobą, mimo znacznej różnicy wieku? Wybacz, ale mężczyzna w wieku 23 lat i kobieta w wieku 37 lat to nie tylko duża różnica pod względem metryki, ale też pod względem mentalnościowym, etapu w życiu, podejścia do niektórych spraw. Oczywiście życzę Wam jak najlepiej, ale szczerze powiedziawszy Twoje wpisy na forum nie rokują dla Waszej relacji najlepiej. Ze trony partnerki nie widać zaangażowania. Ty z kolei wspominasz, że prowokujesz konflikty. Z czego wynikają Wasze kłótnie? O co się kłócicie? Jesteś zazdrosny? Czujesz się mało bezpiecznie w tej relacji? Boisz się, że partnerka Cię zostawi?

Odnośnik do komentarza

Znam się z nią 4 miesiące. Mam pewność Bo on nie wyjdzie tak szybko. Pokochała mnie na zawsze pisała mi to od początku jak się poznaliśmy i nadal mi to obiecuje. Dogadujemy się dopóki się nie kłócimy. Tak już to zrozumiałem za bardzo byłem nachalny i wyszło z tego że myślę tylko o sobie a ona ma swoje na głowie dzieci rachunki i w ogóle wszystko ma na głowie i do tego ja i moje kłótnie bez przyczyny. Ale dlaczego nie rokują dla nas najlepiej? Tak prowokuje wiem ze robię zle. Wynikają z tego ze ja się boje ze jak wyjdzie to mnie pobije chociaż nie jest z nią 8 miesięcy. Zostaje nastraszany przez jego kumpla i brata. jestem tak samo jak ona. tak czuje się. Nie boje się bo mi obiecała że albo ja jak nie to żaden inny

Odnośnik do komentarza

Ja mam wrazenie ze ty ja usprawiedliwiasz, ze tylko Ty zaczynasz te klotnie,ze wszystko przez Ciebie.... Poza tym skad wiesz ze pokochala Cie na zawsze?? To wszystko z jej strony jest takie tajemnicze , ja bym pewnosci co do jej slow i obietnic nie miala. Zdystansuj troche zebys potem sie nie rozczarował.

A jeszcze tak pomyslalam ze skoro ten brat Cie tak nastrasza to skad wiesz ze jak jej byly wyjdzie to nie nastraszy jej zeby do niego wrocila? Mozliwe nie sadzisz?

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

To nasza wina ale zawsze ja cos pieprze. Bo widze to wszystko. tak to by nie poznała moich rodziców i mnie ze swoimi dziecmi. nie kochał bym sie znia i w ogole. Ale wierze w to co mi powiedziała. A ja wlasnie mam pewnosc. Najwyzej raz sie zyje. nie ma takiej opcji zeby ja nastarszaszyl jest bardza modra i stanowcza kobieta. to jest nie mozliwe uwierz.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Przepraszam ze to napiszę ale skoro zakladasz temat to powinieneś liczyć sie ze skrajnymi opiniami.

Mówisz że jest mądra.Po 4 miesiacach ta madra kobieta deklaruje miłośc do końca życia...Poznaje Ciebie ze swoimi nastoletnimi dziećmi...poznaje Twoich rodziców.To wszystko na przestrzeni 4 miesiecy.Chłopaku otwórz oczy.Co po 4 miesiacach można wiedzieć o człowieku? Tym bardziej że spotykacie się tylko w weekendy...
Zero odpowiedzialności za słowa.Po prostu.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

A poza tym to nic dziwnego że ma problemy z dorastajacymi dziecmi.Zamiast stabilności i poczucia bezpieczeństwa dostają horror w postaci, -najpierw rozwodu a następnie nowych wujków których matka wprowadza do rodziny nie upewniwszy się z kim ma do czynienia.A potem piekło w domu...

Odnośnik do komentarza

Tobie na niej zależy, ale czy jej rzeczywiście na Tobie też? Odnoszę wrażenie, że traktuje Cię czasem niepoważnie, jak wtedy, gdy Ty mówiłeś o tym że Ci grożą, a ona że nic Ci nie będzie i tyle. Trzeba coś z tym zrobić, nie można tak sobie chodzić po ludziach i im grozić, to jest karalne! Były i tak siedzi ale ten kumpel i brat nie. Ona też nie powinna tego lekceważyć. Jak chcesz budować z nią związek, to obustronny szacunek to podstawa. Nie chodzi o to, żebyś urządzał kłótnie, ale żebyś był asertywny, nie dawał się zbywać, Twoje zdanie, uczucia, potrzeby powinny być tak samo ważne jak jej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...