Skocz do zawartości
Forum

toksycznosc


Gość nneka

Rekomendowane odpowiedzi

poczucie winy to mi towarzyszy!! przez lata zachowywalam sie toksycznie z furia ze zloscia . tak teraz mysle jak moj zwiazek sie rozpadl..jednoczesnie mysle ze moj byly partner tez byl egoista i toksykiem... mam straszne wyrzuty sumienia jestem wykonczona psychicznie uzalezniona od niego rozwalona na male kawalki...jak to rozpoznac? czy moze byc oboje toksycznych ludzi? jak sie tego pozbyc? zmienic to w sobie zeby juz taka nie byc? a jesli to ten zwiazek wyciagnal ze mnie toksyne to jak nie trafiac na takich ludzi ? jak sie bronic jak rozpoznac? jestem nadwrazliwa i znerwicowana...

Odnośnik do komentarza

ale ja wpadam w jakis schemat. kocham dwa lata a pozniej przestaje i albo odchodze albo to ciagne ale staje sie zla sfrustrowana wredna trace milosc i szacunek.potem probuje sie powstrzymywac staram sie kochac wydaje mi sie ze kocham i potem dalej sie tak zachowuje. trafiam na dobrych facetow ktory robia za mnie i dla mnie wszystko i ja staje sie wladcza i ich wykorzystuje.. rozwalam ich psychicznie i siebie... a na koniec mam wyrzuty sumienia chce to zmienic nie chce taka byc niecierpie sie za to...ale juz nie umiem wrocic odbudowac i pokochac na sile choc bardzo bym chciala..i takie mysli mnie zalamuja nie umiem z soba wytrzymac. nie chce krzywdzic nie chce bys sama i nieszczesliwa...

Odnośnik do komentarza
Gość czy_warto_było__

a mi towarzyszy poczucie winy z tego powodu, że od kilku lat poświęcałam wszystko i starałam sie wszystko najlepiej robić żeby się Tobie przypodobać i żebyś zwrócił na mnie uwagę. w efekcie czego zostałam sama, z rozwalonymi i niepodokańczanymi różnymi sprawami, mniej więcej ok. 3 lata do tyłu w porównaniu do rówieśników. tyle mnie to wszystko kosztowało. ze stresu i nerwów jakie mi fundujesz popadam tylko w choroby i nerwice. nie wydaje mi sie, że to wszystko było tego warte i jesteś ostatnią osobą, której należy wyjawiać jakiekolwiek uczucia, bo Ty ich nie szanujesz. Widzisz tylko swoje racje, także jak Ci dobrze, to siedź tam gdzie siedzisz i nie praw kazań. Robisz tylko wodę z mózgu ludziom, myslę że z czystej nienawiści do słabszych, i z nudów, to na pewno.
Co z Ciebie za typ, że nie potrafisz być w normalnym związku i sfokusować sie na jednej kobiecie tylko zawracasz głowę innym. Mało zajęć i rozrywki?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...