Skocz do zawartości
Forum

Sytuacja patowa


Rekomendowane odpowiedzi

A więc tak, może będzie tu psycholog który coś mi doradzi

Mam około 30 , zostałem wychowany jako katolik ale BARDZO daleko mi do ideału
wg mnie nie jestem złym człowiekiem , mam natomiast masę uzależnień

od około czasów liceum byłem wątłej postury gościem i jakoś mało atrakcyjnym
co powodowało u mnie liczne problemy na tle damsko męskim zwykle kończyło się
to po kilku miesiącach, po pewnym czasie przyszło porno i onanizm a dalej
gry komputerowe internet etc. Marzyłem aby zakochać się i żyć normalnie ale
wszystkie uzależnienia pozostawiły straszne spustoszenie w mojej głowie i tylko
bardziej się degradowałem, pod koniec liceum wpadłem w depresje, byłem na to
leczony na początku anafranilem, powiedzmy ze depresja została zduszona
(tak mi się wydawało) problem porno/gier/onanizmu pozostał

Wszystko zaczęło się zmieniać jakieś 2 lata temu, zmieniłem prace
zacząłem bardziej o siebie dbać, poprawiłem figurę i odnotowałem wzrost
zainteresowania swoją osobą u kobiet, niedawno poznałem dziewczynę, zachowywała
się dość dziwnie, opowiedziała mi swoją historie jak to była w związku i została
zdradzona, oraz o tym jak próbowała to naprawić ale nie dała rady i sama przed
oficjalnym rozstaniem zdradziła, postanowiłem dać szanse i tu zaczyna się
właściwa historia, byłem szczęśliwy można powiedzieć 1 raz w życiu bo to co było
poprzednio to tylko namiastka szczęścia, zaczęliśmy na początku rozmawiać o
sprawach łóżkowych poznawać swoje potrzeby, powiedziała mi ze chce przeżyć tą super
chwile w życiu , pytałem jak to jest przecież była w związku , powiedziała ze było
fajnie ale chyba to nie to czego oczekiwała etc, popełniłem tragiczny błąd ze wstydu
dałem znać, że coś tam wiem na te tematy, wszystko rozstrzygnęło się kiedy zabraliśmy
się za siebie, początek był super ale jak doszło zbliżenia to przyrodzenie odmówiło
posłuszeństwa a jak już zostało doprowadzone do ładu to po kilku ruchach podniecenie
spadło do 0 i nastąpiła u mnie chwila zażenowania i wielkiego poczucia winy

od tego momentu starałem się jeszcze kilka dni potem naprostować sytuację
pamiętam jak ona reagowała na mój dotyk i moją bliskość, ile jej to sprawiało przyjemności
więc starałem się jej to wynagrodzić ale było coraz gorzej, nie pozwalała mi na nic więcej
w pewnym momencie nasze relacje spadły praktycznie do 0 i zostałem sam.

Z własnych obserwacji wywnioskowałem kilka punktów

1) Upośledzenie relacji damsko męskich
2) Zakodowane reakcje seksualne
3) Podświadomy strach przed zbliżeniem
4) Nawroty depresji

Dodam tylko, że to wszystko naraz sprawiło ze po mału nie widze sensu zycia
Czy jest jakaś nadzieja aby wyleczyć się z tego, znaleźć kobietę która będzie
ze mnie zadowolona nie tylko fizycznie ale też psychicznie i zacząć normalne zycie?

Pozdrawiam, może ten tekst będzie przestrogą dla młodych jak nie skopać sobie życia

Odnośnik do komentarza

~wszystkonanic
można,ja jestem na dnie :) u Ciebie to problem fizjologiczny,wiem-za tym stoi też psychologia,jeśli wierzysz w pomoc seksuologa,to może wybierz się na wizytę.

Byłem przebadał mnie sprawdził testosteron krew, ciała jamiste , wszystko ok nie ma problemu fizjologicznego

Jedynie problem z głową, niestety osoba na którą liczyłem, że jest normalna i zrozumie wolała wybrać łatwiejszą opcje czyli nowy facet...

Aby było śmieszniej jestem pewien, że to 110% głowa bo spotkałem koleżankę której dawno nie widziałem, troche popiliśmy, dziewczyna sie podchmieliła i na sam koniec dnia jak ja odwoziłem taksówką pod dom zebrało ja na czułości i zaserwowała mi soczystego buziaka, a ze malutki nie jestem to musiała sie wspiac i przykleić i członek sie napompował co też wyczuła i jej ręce powędrowały niżej
sam fakt, że miała ochotę sprawdzić co i jak spowodował
ze pan napompowany odrazu się rozluzował....
czyli strach kij wie co? obawa przed czyms?

Przynajmniej jeden z moich starych kompleksów się ulotnił
widać teraz nie jestem taki malo atrakcyjny

Odnośnik do komentarza

wroma, jeśli ze strony organizmu wszystko jest w porządku, to przyczyny problemu tkwią w Twojej głowie. Tutaj potrzeba pracy z terapeutą, bo nie wiem, skąd u Ciebie lęk przed bliskością. Czy to jest lęk zadaniowy, że się nie sprawdzisz, że zawiedziesz partnerkę, czy bardziej jakieś utarte schematy myślowe wynikające z nałogowego oglądania filmów pornograficznych? Zachęcam do wizyty u terapeuty zajmującego się problemami natury seksualnej. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

mgr Kamila Krocz
wroma, jeśli ze strony organizmu wszystko jest w porządku, to przyczyny problemu tkwią w Twojej głowie. Tutaj potrzeba pracy z terapeutą, bo nie wiem, skąd u Ciebie lęk przed bliskością. Czy to jest lęk zadaniowy, że się nie sprawdzisz, że zawiedziesz partnerkę, czy bardziej jakieś utarte schematy myślowe wynikające z nałogowego oglądania filmów pornograficznych? Zachęcam do wizyty u terapeuty zajmującego się problemami natury seksualnej. Pozdrawiam!

Dziękuje za odpowiedź ale nie wiem czy jest jeszcze szansa na odratowanie tego, ja zwykle jestem nieufny i zestresowany (praca/zycie/problemy) to wszystko sprawia, ze czuje się jak kłębek nerwów, koledzy w pracy sie nawet nabijają "ej stary melise kup noga ci lata..." nie wiem czy
uwierzę w to co mówi terapeuta + niedoleczony epizod depresyjny

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...