Skocz do zawartości
Forum

Brak faceta...


Gość kdnw

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,
Chciałabym forumowicze, uzyskać od Was dobrą radę :)
Mam nadzieję, że ktoś wykaże się cierpliwością i przeczyta moje wypociny ;D
Jestem atrakcyjną kobietą, wszyscy mi to mówią i ja też to widzę. Jestem wysoka (180 cm) brunetka długie, kręcone włosy. Skoro wysoka to moim atutem są długie szczupłe nogi. Heh, skoro ma się nogi to czegoś musi brakować, czyli nie mam za bardzo czym się pochwalić na klatce piersiowej. Ale to nic, zaakceptowałam już to, przynajmniej mężczyźni patrzą się na mnie od dołu do góry a nie odwrotnie ;D
Faceci się za mną oglądają i ci starsi, i ci w moim wieku, czasami powiedzą jakiś komplement, to miłe. Mogę mieć każdego, ale nie każdego chcę mieć.
Kiedy poznaję nowego partnera jest fajnie, miło, przyjemnie zapyta się o nr telefonu, ok podam co mi szkodzi. Po kilku dniach widzę gdzieś na ulicy nowo poznanego partnera gdzieś na ulicy z dziewczyną... tak jest zawsze. Na początku czułam się z tym strasznie, miałam wyrzuty sumienia, że filtrował ze mną facet, który jest zajęty, gdzie ja o tym nie wiedziałam. Zaznaczę, że ja nigdy nie robię pierwszego kroku, bo zwyczajnie jestem wstydliwa.
Tracę już jakąkolwiek nadzieję na to, że w końcu spotkam wolnego mężczyznę, takiego któremu nie tylko będę się podobać z wyglądu, ale i z charakteru.
Teraz część z Was pomyśli sobie że, jestem jakąś "łatwą" dziewczyną, która w końcu chce się prawdziwie zakochać, ale Was zaskoczę. Mam 21 lat i jestem dziewicą. Nie robiłam tego jeszcze, nikt mnie nawet tam nie dotykał, choć miałam do tego wiele okazji, żeby spróbować, poczuć smak zbliżenia.
Po prostu... ja nie wiem co robię źle. Staram się być kobietą z klasą, jestem zwykłą studentką, która raczej woli zostać w domu w 4 ścianach. Nie jestem jakąś "lafiryndą", nie ubieram się wyzywająco, bardzo rzadko ubieram krótkie spódniczki, obcisłe sukienki, bo nie lubię gdy jestem w centrum uwagi. Nie chodzę po klubach, ludzi poznaję zwyczajnie poprzez znajomych. Jest mi strasznie przykro, że jestem wynajmowana, tak tylko na trochę, że jestem traktowana jako przygodę. Nie wiem czego mi brakuje, a czego mam za dużo, żeby w końcu ktoś poprosił mnie, żebym była jego dziewczyną na zawsze, a nie do zabawy.

Wiele jeszcze rzeczy i słów mi leży na sercu, ale nie da się tego opisać.

Odnośnik do komentarza

Wiesz to zależy od tzw.powodzenia,jedne dziewczyny mają ,drugie nie i w sumie nie wiadomo od czego to zależy,
chociaż zauważam większe, u niskich dziewcząt,
mówi się ,że niektóre maja to coś...,
a Ty po prostu bądź sobą.

Całe życie przed Tobą,miłość i rozczarowania,bo życie to nie jedno szczęśliwe pasmo,
a ten pierwszy raz zarezerwuj dla tego z którym to Ty będziesz pragnęła,a nie ,żeby mieć to za sobą.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jestem trochę skołowany bo wstęp brzmiał co najmniej tak jakbyś była niebywale pewną siebie ekstrawertyczką, podczas gdy koniec wyraźnie wskazuję na introwertyczkę domatorkę. Poza tym Twoja skromność jest niebywale rzadką cechą w dzisiejszych czasach. Hmmm... podoba mi się ale do rzeczy.

Wiesz ja Ci powiem tak, na to trzeba samemu zaczekać. Sam mam 26 lat w tym roku i jestem po kilku związkach i żaden mi nie wypalił i się boję że przyjdzie mi być samemu, choćby przez fakt że też wolę 4 ściany, książkę/grę/film (niepotrzebne skreślić) i raczej nie wyrywam się do wychodzenia do znajomych. Sam czekam aż coś się stanie.

Ja mówię tak, let it flow. Przyjdzie samo w odpowiednim momencie. Przed tobą dużo więcej czasu niż ja mam ;) keep on rollin'

Odnośnik do komentarza

Zilla trafnie mnie opisales, właściwie jestem na pograniczu ekstrawertyczki i introwertyczki. Jestem otwartą, zabawna odważna ale też spokojna, cicha, zamknięta w sobie. SSkromność bardzo rzadka? XD chyba są jeszcze takie cechy wśród kobiet ;p

Skąd jestem? Z daleka :D

Odnośnik do komentarza

Mam nosa do ludzi mniej więcej.

Są ale są to dość rarytaśne cechy. Żyjemy w dobie gdzie kobieta jest nieraz bardziej męska od faceta a z tym idzie niebywała pewność siebie i 'co to ja nie jestem'. Tym bardziej że część facetów wygląda jak BABA w rureczkach albo SWAG'ują się na lewo i prawo. Winszuję zatem.

Mówiąc że studiujesz obstawiam Warszawę lub Kraków. Opcjonalnie Bydgoszcz.

Odnośnik do komentarza
Gość Paawełłł

Słuchaj, teraz propagowany jest taki model dziewczyny rozrywkowej. Dlatego niektórych może szokować taka postawa, że wolisz zostać w domu albo iść na zwykły spacer zamiast zabawić się na dyskotece.

Skoro nie Wawa ani Kraków to może Poznań ? Lublin ? Radom ? :)

Odnośnik do komentarza
Gość Paawełłł

Tajemnicza i odrobinę uparta ;) Coraz bardziej mi się podoba to. Ale w nieskończoność nie będę zgadywał :)

W sumie nie wiem w czym problem, znasz swoją wartość i chyba dobrze Ci z tym. A że inni nie umieją tego docenić to jest ich błąd i strata.

To co, przez chwilę dalej zgadujemy, czy mam sobie darować ? ;)

Odnośnik do komentarza

~Paawełłł
Tajemnicza i odrobinę uparta ;) Coraz bardziej mi się podoba to. Ale w nieskończoność nie będę zgadywał :) ...
... To co, przez chwilę dalej zgadujemy, czy mam sobie darować ? ;)

Przecież nikt Ciebie nie zmusza do zgadywania. Sam sobie wymyśliłeś grę w zgadywanki, więc nie oczekuj, że ktoś ją podejmie. Najarałeś się na dziewczynę i chcesz ją poznać, to zrozumiałe, ale nie próbuj w niej wywoływać poczucia winy lub straty z powodu zaprzestania przez Ciebie Twojej gierki.

kdnw - jeśli nie masz nic przeciwko napisz do mnie na PW (zaznaczam, że nie chodzi mi o żadne tanie zalecanki)

Herodot - "Z potraw, które się zjada, powstają wszystkie choroby ludzkie. "

Odnośnik do komentarza
Gość Paawełłł

Ale mnie kolega podsumował. Ja nawet nie wpadłbym na to aby tak dorobić sobie teorię do dwóch krótkich zdań. Ale skoro to tak zostało odczytane to przepraszam ( autorkę oczywiście ) i przyjmuję wszelkie słowa krytyki od ( zapewne ) dojrzalszych i inteligentniejszych . Niczego nie oczekuję ani na nikogo się nie napalam. Nie jestem jakimś 13-letnim dzieciakiem - bez przesady :)

Odnośnik do komentarza

Witam
Śmiechem, żartem - ale mam w pewnym sensie tak samo, no może z atrakcyjnością trochę gorzej (przeklęte okulary) ...
Może zacznę trochę prostacko, ale wielkość piersi naprawdę nie ma znaczenia, powiem więcej - lepsze mniejsze niż za duże ... Poza tym wcale nie jest powiedziane, że masz małe - to raczej wzrost sprawia, że na tle figury mogą się takie się wydawać :)
Wzrost niektórych facetów może onieśmielać (kretyńskie stereotypy o tym, że facet powinien być wyższy od kobiety), ale to tylko o nich świadczy i to raczej niezbyt dobrze.
Np. mam 184cm i mam serdecznie gdzieś co ktokolwiek sobie pomyśli widząc mnie z wyższą ode mnie kobietą (np Twoje 180cm + szpilki [niekoniecznie wysokie]). Cóż z tego, że kobieta będzie ode mnie wyższa? Jak komuś się nie podoba niech nie patrzy.
Trudno powiedzieć, żebyś coś robiła źle - nie da się być ideałem i zadowolić wszystkich dookoła (nie mam tu na myśli nic wulgarnego). Nadal bądź sobą, nie rób niczego na siłę. Udawanie niczego nie ułatwi, a wręcz może przynieść przykrości i rozczarowanie.
Pozdrawiam serdecznie ;)

Odnośnik do komentarza
Gość abandoned

Hej, może to co powiem zabrzmi głupio i obcesowo ale lepiej sobie znaleźć średniego z urody chłopaka, najlepiej niezbyt pewnego siebie. On poczuje sie bardzo ukontentowany mając taką dziewczynę która nie będzie chciał wypuścić z rąk. W ten sposób Ty jako atrakcyjna kobieta będziesz miała pole do manewru i zawsze masz jakieś wyjście. Takiego chłopaka na pewno nie spotkasz z inna na ulicy. Oczywiście liczą sie zainteresowania a podejrzewam że tacy nieśmiali chłopcy również wolą posiedzieć w domu, możecie miło spędzać czas oglądając filmy i nie wychodząc z domu jak ja ze swoim chłopakiem :)
Pozdrawiam i życzę znalezienia tej prawdziwej miłości.(ja poznałam swojego właśnie na studiach, cierpliwości:)

Odnośnik do komentarza

SpringbocK może będę teraz samolubna. Dojrzałam emocjonalnie już w gimnazjum, nie rozumiałam ludzi, którzy wyśmiewali ludzi z wyglądu, dokuczali etc. teraz już mam lat -dzieścia, a są i osobiście znam ludzi, którzy prosto z mostu mówią do mnie coś typu: załóż cycki, zrób sobie cycki. Oczywiście, jest mi wtedy bardzo przykro, boli mnie to, że nie mam tego najbardziej pożądanego atrybutu kobiecości... Łatwo wtedy tracę pewność siebie i zamykam sie w sobie. Większość już dojrzałych mężczyzn widzę dopiero w wieku 30 lat... oni dopiero są uprzejmi, chcą już się żenić ze mną xD
Hmm.. co do wzrostu chłopak - dziewczyna, marzę o tym żeby mieć jednak wyższego :D w końcu założyć szpilki i być nadal niższą :D

Ogólnie to słyszałam, że mężczyźni nie chcą wiązać się z ładnymi dziewczynami, bo po prostu się ich boją... czy to prawda? ;o

Odnośnik do komentarza
Gość TailsDoll

"Hmm.. co do wzrostu chłopak - dziewczyna, marzę o tym żeby mieć jednak wyższego :D w końcu założyć szpilki i być nadal niższą :D"

Dla mnie z deczka powierzchowny pogląd tak samo jak "nie chcę grubej dziewczyny".

Wydaje mi się, że główny problem to bycie zbyt wybrednym. Naprawdę ludzie (i do kobiet i do męzczyzn), czy to, że np ktoś nie zarabia za dużo (ale jednak pracuje), nie wygląda jak model/-ka, (w wypadku mężczyzn) *nie ma wymarzonego 180cm jest gorszy?
*W wypadku kobiet zamieńmy to na "nie ma figury 90-60-90"

Myślę, że czasem problem jest w zbyt wygórowanych wymaganiach. Wystarczy czasem je obniżyć, a nie, że "jak ma naprawdę ciekawą osobowość to może się nim/nią zainteresuję". Dla mnie np mogę zaakeptować kobietę z małym biustem czy nie mającej super figury pań z okładek gazet, ale zaniedbującą siebie już nie ma opcji (już wywaliłem 100zł na naprawę swoich zębów przez zaniedbaną i na stówce się nie skończy)- w kwestii higieny i dbania o siebie myślę, że wymagania typu "myj zęby, myj się i używaj perfum lepszych od tego co sprzedają rumuni na bazarze oraz nos czyste, i zadbane ubrania" to spełnia 90% ludności.

Podstawa to dobrze się dogadywać, szanować drugą osobę, wierność, miłość. Kto wie- może taka osoba jest już w Twoim otoczeniu, a nie zwróciłaś na nią uwagi przez wymyślne wymagania?

I powiedział to ten który nie ma dziewczyny, żadna go nie chce, a w swoim otoczeniu nie ma koleżanek które byłyby mną zainteresowane, bo w momencie kiedy ktoś wygada, że "jestem "znakomitym" komputerowcem" (dyskusyjna sprawa) to nagle kontakt się urywa i odnawia jak komputer czy jaka inna elektronika padnie.
Tyle, że wtedy to zdzieram pieniądze i jak z łaską zapłaci to już całkiem nie chce rozmawiać...ale to na inny temat dyskusja, jak będę miał wenę to założę temat.

I wesołych świąt życzę ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Koleś 23

Jeżeli była byś zainteresowana , to ja też jestem na granicy intro i ekstrawersji , nigdy nie miałem dziewczyny , nie szukam na chwile ,tylko na stałe , według mojego zdania i zdania innych ludzi jestem ładny , mam 190 cm , 23 lata

Odnośnik do komentarza

Jeszcze trafi Ci się chłopak, który zobaczy Twój charakter. Ja sama jestem rok młodsza od Ciebie i odpuściłam sobie to bo miałam podobnie jak Ty. Teraz żyję tym co mi los przyniesie i cieszę się z tego, a miłość jak zechce to przyjdzie sama do mnie. Lepiej poczekać na miłość a nie się za nią uganiać (uwierz mi wiem co mówię bo raz tak zrobiłam i nie warto było).

Odnośnik do komentarza
Gość Margarett89

cześć,
dużo z Twojego opisu pasuje też do mnie. Wiesz, myślę, że może by tak porzucić tę wstydliwość. Wiadomo, że nikt nie każe być nachalną, ale wstydliwość może być odczytana jako brak pewności siebie. Wiesz co jeszcze, ja miałam większe powodzenie i co ważniejsze miałam jakies tam związki w okresie życia w którym byłam bardziej zadowolona. Uśmiechaj się, ulepsz to co się da, ciesz się z życia, co się nie da zmienić, pogódź się i zaakceptuj.
Rozumiem Twoje rozterki. Też nie wiem czy ja mam wypisane na czole- zgodzi się na 1 raz. Też nie mam doświadczenia w ...sprawach łóżkowych, tzn, mam na myśli konkretnie..więc tym bardziej mnie to dziwi, że dostawałam takie propozycje..i to nie od narąbanych kolesi z kubów, bo też nie chodzę- zaledwie parę razy na studiach. Wtedy też boli mnie, ze ktoś ocenia mnie pod względem wyglądu, a nie chce nawet poznać, chociaż szybko dochodzę do wniosku, że wobec tego trafiłam na idiotę i ucinam znajomość, bo jaki facet na poziomie zaproponowałby od tak sobie..
pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...