Skocz do zawartości
Forum

Mam powazny problem.Juz tego nie wytrzymuje


Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam bardzo powazny problem i wszystkiego mam dosc.A mianowicie mam 18 lat i mieszkam za granica Juz od ponad roku,nieznam jezyka ale chodze do szkoly I sie ucze.Problem polega na tym ze kiedy wyjechalem za granice wszystko bylo wporzadku wiedzialem ze szybko nie poznam znajomych bo jest bariera jezykowa lecz z czasem takiej samotnosci zaczely sie dziwne zeczy.Stracilem calkowicie wiare w siebie,mam wrazenie ze gdy ide po ulicy ludzie sie na mnie dziwnie patrza, ludzie z samochodow sie gapia i sie smieja.W drodze do szkoly rowiesnicy tez sie gapia i smieja (szczegulnie dziewczyny).Ubiorem raczej sie nie wyrozniam z tlumu,niemam nic co moglo by przyciagac uwage.Jestem osoba niesmiala i niepewna siebie mam bardzo niskie poczucie swojej wartosci,uwazam sie za osobe wogole nie atrakcyjna,ale glownym problemem jest to take jak wspomnialem wczesniej ze czuje sie nasmiewany przez ludzi wszedzie w drodze do I ze szkoly,gdy ide do sklepu doslownie wszedzie.Niechce mi sie wychodzic z domu najchetniej siedzialbym w nim caly czas i nigdzie nie wychodzil.Dzisiaj zdazyla mi sie dziwna syluacja podczas drogi do sklepu znowu mialem te wrazenie ze ludzie mnie osaczaja i gdy tak sobie szedlem nagle przejezdzal samochod i dwoch gosci sie gapilo jeden mi machal a drugi sie smial i patrzal (nieznam ich to nie byli znajomi itd) niewiem o co chodzilo.Prosze o pomoc bo Juz nie wytrzymuje siada mi psychika mam rozne mysli i to wszystko mnie bardzo dreczy i denerwuje.

Odnośnik do komentarza

Zapomnialem dodac ze staje sie tez nerwowy czasami gdy widze jakiegos chlopaka i on sie na mnie spojrzy odrazu pojawia sie mysl zeby dac mi w ryj a Sam zupelnie niewiem za co po prostu mam ochote bic kogos bo mysle ze wtedy bedzie mi lepiej ze wyrzuce cala zlosc z siebie.Wiem to nie jest wyjscie lecz czasami takie mysli sie pojawiaja.Zawsze bylem osoba spokojna mialem kumpli chodzilem grac w pilke i czulem sie z wszystkim dobrze.Wszystko sie zmienilo po przeprowadzce za granice,teraz niewiem co robic moje zycie stoi w miejscu i do tego te uczucie ze wszyscy sie ze mnie smieja .Prosze o pomoc bo wszystko mnie przytlacza i caly czas mysle o ludziach i o tym co sie ze mna dzieje.Cos chyba ze mna jest nie tak.

Odnośnik do komentarza

ProszeOPomoc17, podejrzewam, że miałeś i masz skrajnie zaniżoną samoocenę, dlatego jesteś podejrzliwy, myślisz, że inni ludzie patrzą na Ciebie, wyśmiewają się z Ciebie, życzą Ci źle, mają złe intencje. Być może wcale tak nie jest, ale Ty podświadomie wyszukujesz sytuacji, które potwierdzają Twoją tezę, że inni są Twoimi wrogami. Myślę, że problem niskiej samooceny pojawił się jeszcze przed wyjazdem za granicę. Zmiana miejsca zamieszkania uwypukliła tylko ten problem, bo doszły trudności językowe, kłopoty z dogadaniem się z innymi ludźmi, ucieczka od kłopotów w postaci zostawania w domu itd. Myślę, że konieczna jest konsultacja u psychologa, bo drogą wirtualną tak naprawdę nic nie można zrobić. Pozwól sobie pomóc i skorzystaj z psychoterapii. Odsyłam też do tekstu: Jak podnieść poczucie własnej wartości? Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość anonimowa000000

Mnie się wydaje, że możesz zwracać na siebie uwagę innym typem urody. Przez jakiś czas mieszkałam za granicą, na dodatek wyróżniałam się bardzo wyglądem, bo w większości mieszkali tam czarnoskórzy i niewielu obcokrajowców, którzy jednak odznaczali się charakterystyczną urodą. Niejednokrotnie wsiadałam do autobusu, gdzie prawie wszyscy to czarnoskórzy byli i wszystkie oczy zwrócone były na mnie... jakoś do tego w końcu przywyknęłam. Czasami ludzie mnie zaczepiali, jak np. raz się zgubiłam to podszedł do mnie obcokrajowiec (zauważył moje zagubienie), zaoferował bezinteresowną pomoc i pomógł! Byłam bardzo zaskoczona życzliwością tych ludzi, nigdy wcześniej nie spotkałam się w Polsce z taką życzliwością jak tam. Spróbuj rozmawiać z ludźmi a wtedy masz szansę się dowiedzieć, dlaczego zwracają na Ciebie uwagę. Ja nie znałam dobrze języka ale starałam się barierę językową przełamywać i nie zamykać na ludzi. Czasem myślałam, że jak się odezwę, to mnie nie zrozumieją... a jak się potem okazywało w życiu, to nie było problemu ze zrozumieniem żadnego, jak nie umiałam czegoś powiedzieć to pokazałam albo na kartce nasrysowałam albo słownik otwierałam... Może to i śmieszne ale pomogło i wkońcu nie miałam problemów z podstawową konwersacją. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

-anonimowa00000
Raczej nie wyrozniam sie innym typem urody,mieszkam w miescie gdzie spotkalem moze 5 razy czarnoskora osobe.Niewiem czym moge zwracac na siebie uwage.Z checia skorzystalbym z pomocy specjalisty ale jak wczesniej pisalem nieznam jezyka.Dziekuje za odpowiedzi jesli ktos ma jeszcze jakies rady ,sugestie to z checia poczytam moze cos sie poprawi.

Odnośnik do komentarza
Gość anonimowa000000

Być może to jest lęk, który z jakiegoś powodu się u Ciebie pojawił. Może wydarzyło się coś takiego w Twoim życiu, co spodowało, że zacząłeś w ten sposób myśleć? Za granicą też są polscy specjaliści, psychologowie, zawsze też możesz zadzwonić na jakąś infolinię żeby porozmawiać o tym porblemie. Moim zdaniem potrzebujesz psychologa. Pr

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...