Dlaczego ciągle płaczę ?

[Gość anka00733]

Dzień dobry. Mam na imię Ania i mam 16 lat. Od około 2 miesięcy borykam się z pewnym problemem. Cały czas chodze smutna, nic mnie nie cieszy, bardzo często płacze bo jestem nieszczęsliwa i sama nie wiem z jakiego powodu zwłaszcza gdy jestem sama w domu ale nie tylko np wczoraj na zakupach z mamą rozpłakałam się w przymierzalni. Staram się unikać bycia samej w domu i staram się chodzic do kolezanek lub zająć sie czymś np czytaniem książek, dzięki temu nie płaczę ale ciągle myslę. Od roku mam chłopaka jest on starszy ode mnie o 7 lat i jest na prawdę cudownym facetem bardzo go Kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego, mówię mu o moim problemie i on mnie wspiera ale boje sie że w końcu tego nie wytrzyma. Bardzo dużo czasu spędzam z nim i wtedy wiem że jestem szczęsliwa. Nie chcę chodzic do szkoły bo boje się, że się rozpłaczę na lekcji i to jest straszne. Bardzo często miewam tez myśli, że w cale nie kocham mojego chłopaka i że nie chce z nim być i to jest najgorsze co może być bo te myśli jakby kłucą się ze mną bo ja wiem, że go kocham. Jestem w bardzo trudnej sytuacji bo wiem, że sama sobie z tym nie poradzę, mama umówiła mnie już do psychiatry ale chciałam jeszcze zasięgnąć opinii psychologa będąc anonimową. Oddałabym wszystko, żeby było tak jak dawniej. Pozdrawiam.

[mgr Kamila Krocz]

Witaj Aniu!

Dobrze, że szukasz dla siebie pomocy. Przez Internet nie da się stwierdzić, co i czy w ogóle coś Ci dolega w sensie klinicznym. Być może Twoje obniżone samopoczucie jest konsekwencją dorastania i burzy hormonalnej, stąd płaczliwość, smutek, przygnębienie, lęki, brak radości, wątpliwości co do swoich uczuć względem chłopaka. Niemniej jednak warto skonsultować się ze specjalistą. Lekarz stwierdzi, co Ci dolega (czy nie jest to np. początek depresji) i zaproponuje najlepsze rozwiązanie. Mam nadzieję, że leczenie farmakologiczne nie będzie konieczne. Pozdrawiam i życzę powodzenia!