Skocz do zawartości
Forum

problem z 17 letnią córką


Gość zatroskana40

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zatroskana40

Moja 17 letnia córka od jakiegoś czasu dziwnie się zachowuje,cały czas płacze,wybucha gniewem z byle powodu,woogle nie chce ze mną rozmawiać,nawet jej najlepsza przyjaciółka i jej chłopak mówią że ostatnio się od nich odsunęła i nie chce z nimi rozmawiać.W dodatku mniej więcej od 2 tygodniu nie chodzi do szkoły ponieważ twierdzi że nie jest w stanie wstać z łóżka a gdy już koło południa wstanie to pałęze się bez celu po całym domu,wysyłam ją żeby poszła przynajmniej po lekcje do swojej koleżanki to ona wtedy zaczyna wrzeszczeć żebym sama sobie po te lekcje szła bo ona ma je gdzieś,jednak rzeczą która niepokoi mnie chyba najbardziej jest to że córka się okalecza.Gdy wspomniałam u wizycie u psychologa to się bardzo zdenerwowała i powiedziała że nie ma ochoty nigdzie iść. Bardzo proszę o pomoc i odpowiedz eksperta ponieważ obawiam się że może to być jakiś początek depresji albo coś podobnego.

Odnośnik do komentarza

Witaj zatroskana40!

Drogą wirtualną nie da się postawić diagnozy i stwierdzić, czy Twoja córka rzeczywiście cierpi na depresję. By mieć rzetelne rozpoznanie, potrzebna jest wizyta u specjalisty. Od jakiego czasu, jak długo trwa obniżony nastrój u córki? Czy ma to jakiś związek z jakimś wydarzeniem w jej życiu, np. utarta kogoś bliskiego, kłótnia z kimś, niepowodzenia w szkole? Czy jej zły nastrój dałoby się czymś uzasadnić, czy pojawił się bez żadnej konkretnej przyczyny? Myślę, że wizyta u psychologa jest zasadna, ale nie naciskaj zbytnio na córkę. Postaraj się z nią delikatnie rozmawiać na ten temat, a na początku spróbować do niej dotrzeć sama. Nawet jeśli córka nie chce rozmawiać, przyjdź do niej i powiedz, że może na Ciebie zawsze liczyć, że ją kochasz i że jeśli tylko poczuje potrzebę porozmawiania o swoich problemach, to ją wysłuchasz i jej pomożesz. Chociaż to wydaje się oczywiste, dla Twojej córki może takie oczywiste nie być. Możliwe, że ona właśnie oczekuje takiego zapewniania, że ją wysłuchasz, a nie ocenisz, nie skrytykujesz? Może boi się otworzyć przed Tobą z obawy, że pewnych rzeczy nie zrozumiesz? Mam nadzieję, że znajdziecie wspólny język i uda Wam się wspólnie rozwiązać problem. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...