Skocz do zawartości
Forum

Depresja i myśli samobójcze.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Kilka miesięcy temu straciłem przyjaciela z którym znałem się cały życie od małego dziecka. Od dłuższego czasu myślę o samobójstwie, raz chciałem to zrobić już oraz miałem kolejny zamiar, żeby o tym nie myśleć najczęściej uciekam na dno butelki, gdzie zaraz występują jeszcze większe wspomnienia. Występuje u mnie depresja dość silna, nie mam ochoty dosłownie na nic, jedyną rzeczą którą chce to odebrać Sobie życie... Dużo osób powie, żeby iść do psychologa lub psychiatry, chce się dowiedzieć czy obejdzie się bez tego( miałem rozmowę jedną po tym jak mi się kolega powiesił.) Jest mi ciężko o tym nie myśleć, nawet czasem gdybym chciał o tym zapomnieć to i tak nie dam rady bo to jest silniejsze ode mnie... Sam ze Sobą nie daję Sobie już rady, czuję już, że coś jest ze mną nie tak... Ogólnie jestem osobą zamkniętą dla innych ludzi lecz ostatni czas staram się rozmawiać z kimś na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Gość gość Edyciak

właściwie w tym swoim zamkniętym myśleniu jestem strasznym egoistą... a gdzie w tym wszystkim są inni? Rozumiem, że to był twój najlepszy przyjaciel, bliska ci osoba, współczuję... Jednak kiedyś to musiało nastąpić.. powiesz, że był taki młody, tyle życia miał przed sobą... a kiedy jest właściwa pora na śmierć? Gdy umrze 80latek powiedzą, że szkoda, że nie doczekał się prawnuka albo że był taki zdrowy - mógł pożyć nawet do setki... Śmierć drugiej osoby zawsze jest niespodziewana i jest straszna traumą dla osób, które zostają na ziemi... Pomyśl, czy możesz zrobić coś dla swojego przyjaciela jeszcze? ja myślę, że możesz i że on teraz liczy na ciebie.. Możesz się za niego pomodlić, bo sam za siebie już nie może.

Odnośnik do komentarza

Witam!
Naturalną rzeczą jest to, iż im bardziej jesteśmy do kogoś przywiązani, tym trudniej pogodzić się ze śmiercią.
Nie wiem w jakim stopniu byłeś zżyty z Twoim przyjacielem, jednakże domyślam się, że był dla Ciebie kimś naprawdę ważnym, bo jego śmierć w dużym stopniu odbiła się na Twoim samopoczuciu i Twoim zdrowiu. Fakt, że pragniesz się tutaj z nami podzielić tym co Ciebie martwi, oznacza, że nie potrafisz sam sobie poradzić z tym wszystkim i potrzebujesz (właściwie w tym momencie) jak największej ilości wsparcia od ludzi.
W Twojej obecnej sytuacji widzę jeden plus. Nie zamknąłeś się w sobie, tylko jesteś otwarty na pomoc, rady i wsparcie ze strony ludzi. To bardzo ważne, bo jeślibyś zamknął się w sobie i nie chciał rozmawiać, zdecydowanie ciężej byłoby Tobie pomóc.
Moim zdaniem niezbędna w Twoim przypadku będzie psychoterapia, polegająca na rozmowach z psychologiem, a jeżeli Twój stan będzie tego wymagał to terapia farmakologiczna wiążąca się z wizytami u specjalisty (psychiatry).
Mogę Ci więcej opowiedzieć, jak wygląda psychoterapia (z własnego doświadczenia), ale wolałbym o tym porozmawiać na priv. (także jeżeli jesteś zainteresowany zapraszam do napisania wiadomości).
Jest jeszcze jedna rzecz, która rzuca mnie się w oczy. W życiu nie zaznałeś szczęścia, wielokrotnie zastanawiałeś się jaki jest Twój cel w życiu, co w nim robisz.. Najwidoczniej Twoje poczucie własnej wartości zostało zaniżone już w bardzo wczesnym okresie Twojego życia.. To sprawiło, że wystąpiły u Ciebie myśli samobójcze. Odnośnie tego mogę opowiedzieć Ci coś (ale również w prywatnych wiadomościach). W każdym bądź razie, żeby cokolwiek w życiu osiągnąć i wyleczyć potrzeba mnóstwo wysiłku i uwaga.. chęci! Tak samo w depresji, ciężko jest zmienić swoje życie na zawołanie, po pierwszej lepszej rozmowie. To wymaga bardzo wiele wkładu od siebie i rozmowy z ludźmi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Lenesins, zauważ, jakich słów użyłeś, pisząc swoją wiadomość: "Jest mi ciężko o tym nie myśleć, nawet czasem gdybym chciał o tym zapomnieć, to i tak nie dam rady, bo to jest silniejsze ode mnie... Sam ze sobą nie daję sobie już rady, czuję już, że coś jest ze mną nie tak...". Sam odpowiedziałeś sobie na pytanie, czy uda Ci się samodzielnie uporać z problemem. Podejrzewam, że osoba, która popełniła samobójstwo, była dla Ciebie kimś wyjątkowo bliskim, dlatego tak mocno to przeżywasz. Jeśli sam masz myśli samobójcze, musisz udać się do lekarza psychiatry. Niekoniecznie od razu musisz zażywać tabletki, być może wystarczy sama psychoterapia. Pozwól sobie pomóc. Naprawdę nie ma się czego obawiać przed wizytą u psychologa/psychiatry. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...