Skocz do zawartości
Forum

Chcę być idealna


Gość pretty thin

Rekomendowane odpowiedzi

Gość pretty thin

Jak wyżej.

Mam 15 lat i cały czas pragnę być perfekcyjna, idealna...Nie mam niskiej samooceny. Kocham samą siebie i bardzo się sobie podobam więc to nie ma nic z tym wspólnego. Od dawna czytam blogi o odchudzaniu. Chce stosować coraz bardziej drastyczne diety. Chce być bardzo chuda choćbym się miała zagłodzić. Co do pytania od dziecka zawsze byłam pewna siebie i często właśnie innym czegoś zazdrościłam. Ja chce być
teraz naj we wszystkim. Moje relacje z innymi w szkole są okropne i już raczej nie da się już ich jakoś naprawić dlatego mam taki swój własny świat. Potrafię włożyć słuchawki w uszy i chodzić bez sensu po pokoju itp. I tak jak pisałam wcześniej zawsze staram się być najlepsza. Z tego co zauważyłam
maluje się najmnajmocniej w szkole. Chciałabym pokazać innym że jestem fajna i wgl. Mogę napisać jeszcze o tym coś więcej , ale na razie napisałam tyle i wgl mam nadzieje że znajdzie się tu ktoś kto mnie zrozumie :)

Odnośnik do komentarza

Z perspektywy faceta...
Fajna to taka z którą da się pogadać, która szanuje mnie i innych, która jest empatyczna, ma swoje zainteresowania, znajomych i swoje zdanie.

Wygląd...
Ładna to rzecz względna. Rozstałem się z ładną narzeczoną by iść do dziewczyny, którą jedni określą jako "średnią" a inni powiedzą, że piękna.
Uroda to niestety rzecz gustu.

Ogólnie...
W wieku 15 lat bym się skoncentrował na hobby czy coś zamiast gnębić siebie jak stać się mis world :P
Ogarnij co lubisz, zacznij to robić, kochaj to co robisz...
"WIĘC ĆWICZ TO: CZYM BY TO NIE BYŁO TYLKO WKŁADAJ W TO MIŁOŚĆ A TO BĘDZIE TWĄ SIŁĄ ĆWICZ TO, CZYM BY TO NIE BYŁO"

Odnośnik do komentarza

A oglądasz anorektyczki?
Przerażające, okropne, chore, i z reguły, nieszczęśliwe.
Do takiego ideału dążysz? Bo jakaś inna anorektyczka pochwali cię?
Nadmierne malowanie. Młoda buźka z nadmiernym makijażem, zwykle wygląda fatalnie.
Chcesz być najlepsza we wszystkim, problem w tym, że wybierasz fatalne przykłady.
Dobrze jest mieć dobrą samoocenę, ale u ciebie to przekształciło się w jakiś narcyzm. Tylko twoja ocena się liczy, nikogo innego.
A żyjemy między ludźmi i dobrze jest , gdy inni cię akceptują.

Odnośnik do komentarza

pretty thin, świetnie, że umiesz się docenić, ale nie wydaje mi się, żebyś miała wysoką samoocenę. Osoby z wysoką i zdrową samooceną akceptują siebie, nie chcą się na siłę zmieniać i dążyć do tego, by być „idealną”. Ty natomiast w głębi serca nosisz jakąś pustkę, którą chcesz wypełnić, stąd dążenie do perfekcjonizmu, odchudzanie się, stosowanie drastycznych diet, ostry makijaż. Wybierasz złe przykłady, obierasz złe standardy. Nie wiem komu chcesz zaimponować, ale bycie przeraźliwie chudą, wręcz zagłodzoną nie jest ani perfekcyjne, ani ładne, ani estetyczne, ani dodające urody. Zauważ, że przez swoje zachowanie tracisz znajomych – jesteś coraz bardziej zamknięta w sobie, nie masz przyjaciół. Napisałaś, że chcesz pokazać innym, że jesteś fajna. Głodzeniem się i malowaniem się nie udowodnisz swojej atrakcyjności. Jak wyglądają Twoje relacje z rodzicami? Czy nie myślałaś, by porozmawiać z psychologiem albo pedagogiem szkolnym? Myślę, że mógłby Ci pomóc. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Normalni ludzie nie lubią tapeciar. :) Szczególnie w tym wieku bo wiadomo, że takie osoby zbyt wiele sobą nie reprezentują.
Dlaczego chcesz być najchudsza? Dzięki temu najładniejsza nie będziesz, a wręcz przeciwnie - zniszczysz swoje ciało.
Widać, że chcesz przyciągać do siebie ludzi ładnym opakowaniem. Ale niestety, opakowanie po pierwszym wrażeniu już się tak bardzo nie liczy i ludzie zaczynają zwracać uwagę wnętrze człowieka. Jeśli chcesz być atrakcyjna, to rozwijaj swoją wiedzę oraz swoje zainteresowania. Tylko dzięki temu poznanych ludzi przytrzymasz przy sobie na dłużej.

Odnośnik do komentarza
Gość pretty thin

Bardzo dziękuje wam wszystkim za odpowiedzi. Chodzę już na terapie do psychologa. Obiecałam że powiem więcej, więc tak jak mówiłam powiem :)
No to możne zacznę od tej diety. Od dawna czytam blogi pro-ana, o odchudzaniu, perfekcji, anoreksji. Przeglądam również thinspiracje. Często pomagają mi wytrwać gdy jestem głodna. Chcę być mega chuda, koścista...Chcę ważyć poniżej normy i nie widzę w tym nic złego :)
Niektórzy sugerują mi że jestem zakochana, zadufana w sobie itp. Myślałam dużo nad tym ostatnio. Może i naprawdę coś w tym jest. Jestem taka że nie potrzebuje przyjaciół itp. Nie obchodzi mnie co myślą o mnie inni. Zależy mi tylko na tym by być najlepsza...By inni mnie podziwiali...Czuję że coraz bardziej się w tym gubie...Nie umiem być inna. Dobrze mi z tym, ale jednocześnie martwię się o to co mi jest. To normalne? Jak myślicie?

Odnośnik do komentarza

Na prawdę myślisz, że ludzie podziwiają kościotrupy? Podoba Ci się taki wygląd? Przykładowy link z google: http://r-scale-a9.dcs.redcdn.pl/scale/o2/tvn/web-content/m/p61/i/a8f8f60264024dca151f164729b76c0b/49e3aece-3765-11e4-89c3-0025b511229e.jpg?type=1&srcmode=3&srcx=1%2F2&srcy=0%2F1&srcw=314&srch=360&dstw=314&dsth=360&quality=85

Nie myślałaś by znaleźć inną rzecz, którą mogliby u Ciebie podziwiać inni? Malowanie? Śpiewanie? Pisanie? Granie na instrumencie? Jakieś inne hobby?

Zachwycanie się chodzącymi trupami nie jest normalne.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...