Skocz do zawartości
Forum

długotrwałe i powtarzające się duszności w domu rodzinnym


Gość patrycja3456

Rekomendowane odpowiedzi

Gość patrycja3456

Witam, pisze ten post, zeby skonsultowac moja teorie i dowiedziec sie czy w ogole jest mozliwa.
od 1,5 roku nie mieszkam z rodzicami- wyjechalam na studia do innego miasta.
w wakacje przed wyjazdem zaczelam mieć ataki duszności - były to dosłownie dwie takie sytuacje, ze nie mogłam zaczerpnac oddechu. na pogotowiu dostalam zastrzyk i recepte na lek rozkurczajacy oskrzela (ventolin). w obydwu przypadkach przeszło i później było już ok.
Kiedy wyprowadziłam się z domu i zaczęłam przyjezdzac do rodzicow sporadycznie, za kazdym razem kiedy u nich jestem po prostu cały czas sie dusze. stosuje regularnie ventolin - jedna dawka starcza mi na ok godzinę.
Podejrzewałam, że jest to alegria na sierść zwierząt, w testach alergicznych wyszło mi niewielkie uczulenie na psa i kota ( rodzice maja i psa i koty), ale zdarzało mi się często nocować (a nawet spedzac kilka dni) u różnych znajomych, którzy mają zwierzęta i nie mialam zadnych objawow, wszystko bylo ok.
ataki dusznosci mam tylko i wylacznie w mieszkaniu rodzicow( jedyny przypadek kiedy mialam atak dusznosci w innym miejscu zdarzyl sie po pogrzebie babci) sprawdzalismy juz wszystkie opcje, zostały wyrzucone wszystkie kwiaty, wszystko co mogloby mnie uczulac i nic nie pomaga. Alergolodzy rozkladaja rece, nie wiadomo co powoduje dusznosci.
w tym miejscu musze jeszcze dodac ze w ciagu ostatnich 2 lat przeszlam nadczynosc tarczycy, zapalenie trzustki, zawał, ciagle tez boje sie ze mam tetniaka - oczywiscie zadna z wymienionych chorob nie została potwierdzona, bo wszystkie wyniki mam tak idealne, ze wrecz ksiazkowe. objawy chorob ustepuja od razu po stwierdzeniu przez lekarzy ze nic mi nie jest... a ostatnio, przeszlam sama siebie- przez dwa dni tak mnie bolal zab, ze nawet picie wody sprawialo wielki bol. pani detystka stwierdzila ze ona nic nie widzi, zeby mam zdrowe. bol ustal od razu, jeszcze w jej gabinecie.
i tu nareszcie dochodzimy do pytania ktore chcialam zadac: czy jest mozliwe, ze dusznosci tez "sobie wymyslam"? ze nie jest objaw alergii tylko winna jest moja glowa? wiem, ze ataki dusznosci sa mozliwe przy nerwicy, ale to wlasciwie nie sa "ataki" tylko ja zaczynam sie dusic czasami nawet po 2 godzinach pobytu w domu, a przestaje jak wyjezdzam. i ciagle tylko ventolin, bez niego chyba bym sie udusila.

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja3456

naprawde objawy nerwicy moga byc az tak silne? chodzi mi o to ze teraz to nie sa sporadyczne ataki, tylko odczuwam dusznosci praktycznie przez caly okres przebywania w domu- nawet kilka dni.
dzis w nocy skonczyl mi sie ventolin i dusznosci nasiliły sie. staralam sie uspokoic, ale nie dało sie... skonczylo sie to przyjazdem pogotowia...

Odnośnik do komentarza

naprawde objawy nerwicy moga byc az tak silne?

Owszem, mogą. patrycja3456, drogą wirtualną nie da się postawić diagnozy, są to co najwyżej przypuszczenia, ale jeżeli wmawiasz sobie wiele różnych chorób (zawał, zapalenie trzustki, ból zęba, alergia etc.), a objawy choroby znikają zaraz po stwierdzeniu przez lekarza, że nic Ci nie jest, bo badania są w porządku, to może być to nerwica. Powinnaś skonsultować się ze specjalistą - lekarzem psychiatrą, który zweryfikuje wszystkie hipotezy i sprawdzi, czy cierpisz na coś z zaburzeń nerwicowych. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...