Skocz do zawartości
Forum

praca


Gość zmiana zawodu

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zmiana zawodu

czy są pracodawcy, którzy nie szukają samych wad w kandydacie do pracy? Którzy nie biorą kogoś, bo tani i zdesperowany i będzie brał na siebie machloje dla ich luksusów (świadomie lub nie)? Którzy nie będą się znęcać nad człowiekiem przy cichej aprobacie zespołu, cieszącego się, że zarabia prawie lub ponad 2x tyle co ty, zespołu cieszącego się, że to kto inny musi brać machloje na siebie?

Odnośnik do komentarza

zmiana zawodu, dużo w Twoim wpisie frustracji. Rozumiem, że nie jesteś zadowolony ze swojej aktualnej pracy i chciałbyś ją zmienić. Pytasz, czy są uczciwi pracodawcy, którzy oprócz wad widzą w pracowniku również zalety. Jak najbardziej są. Nie napisałeś zbyt wiele o swojej sytuacji (wykształceniu, zawodzie, zajmowanym stanowisku, zainteresowaniach, kwalifikacjach, obowiązkach zawodowych itd.). Może istniałaby szansa na zmianę miejsca pracy albo na przekwalifikowanie się? Ważne, co potrafisz robić, jakie masz doświadczenie zawodowe...

Odnośnik do komentarza
Gość zmiana zawodu

dziękuję Pani za odpowiedz. Doceniam życzliwość. Moja frustracja wynika stąd, że niestety wielu pracodawców, z którymi miałam do czynienia było w moim odczuciu osobami, które potrzebowały mnie jedynie do wydojenia i do zapewnienia stołka kozła ofiarnego lub figuranta, który miał trzymać miejsce dla osoby w ciąży w budżetówce zarabiającej 5tys.netto. Przy okazji pani te-z reguły starsze, brzydsze, często mniej wykształcone i zwyczajnie będące chamami potrzebowały poprawić sobie humor poniżając mnie i karcąc np.za błędy kolegi.

Gdyby nie to, że mam drugi zawód, trochę w nim praktyki z lepszych czasów i zawód ten można rozwijać dokształcając się i ma mi kto dać talerz zupy to byłabym dożywotnim pacjentem szpitala psychiatrycznego albo mieszkańcem ulicy bez cienia nadziei na zmianę sytuacji. (Jest to zawód odległy od bycia biurwą, nie chcę tu pisać dokładnie o co chodzi).
Każda kolejna praca to był cios od biurew, które brały mnie na kilka miesięcy i zwalniały z fochem. Po co mnie było trzymać, skoro byłam taka zła i niesprawna? Ano po to np., że za ileś osób w zespole kierownik w budżetówce ma dodatek za kierowanie zespołem (kierowników działu bywa czasem o parę osób więcej niż ma zespół, ale kogo to obchodzi, jak się rozkłada to w urzędzie, prawda? W końcu pieniądze idą z naszych podatków).

Kiedy psycholog powiedział mi, że ktoś może czuć się zagrożony tym, że on nie ma studiów a ja mam uznałam to za podpuszczanie mnie i sprawdzanie mojego mniemania o sobie. Bo przecież teraz są takie czasy, że nawet taka starsza pani może pójść i mając pensję w budżetówce rzędu 4tys.netto lub więcej zrobić chociaż lic. Ale skoro może być tak, jak mówi psycholog to być może tym paniom łatwiej jest się wyżywać na innej kobiecie i ją wygryzc (panów jakoś te panie z reguły hołubią). Bo co im kto zrobi, jak one się zasiedziały jako stare biurwy? Nic. To tylko ja jako osoba bez poparcia muszę świecić oczami na rozmowach do kolejnych prac nawet za to, że pozwolono mi popracować (dostąpić zaszczytu niemalże kontaktów) z takimi osobami jedynie przez parę miesięcy.
Napiszę jeszcze coś: w pracy spotkałam się z takim bezwzględnym chamstwem (nie mam na myśli stanowczości), takim faworyzowaniem donosicielstwa i zachowań aspołecznych, że kiedyś do głowy by mi nie przyszło, że to są cenione wartości. Ludzie donoszą dla donoszenia, aby tylko obrzucić błotem a kierownik mówi mi, że "ona nie ma powodu im nie wierzyć". Podłość jest premiowana a budżetówka to jest oddzielne bagienko, oderwane od życia dzięki pensjom, których wielu zwykłych ludzi nigdy nie miało. Nie wiem, czy osoby postawniejsze ode mnie też są tak traktowane, ale obawiam się, że argument siły (albo tzw."pleców")jest właśnie tym, co nazwać można umiejętnościami interpersonalnymi. Odnoszę wrażeniem że najlepiej mają ci, po których widać w razie czego nie będą wahać się przylać agresorowi w odpowiedni sposób.

Odnośnik do komentarza
Gość anonimowa000000

Tak - są tacy pracodawcy, są to właściciele swoich własnych firm. Jeżeli zdobędziesz się na to, żeby założyć własną działalność gospodarczą, to będziesz miała szanse na bycie szefem idealnym.
Żeby w dzisiejszych czasach utrzymać dobrą pracę, to przede wszystkim potrzebna jest duża ilość wazeliny, trzeba również wiedzieć komu smarować... szerokie plecy, dobre znajomości i szczęście - bez tego ani rusz! To gdzieś 85%, wiedza i kompetencje pozostałe 15% (rozejrzyj się dokładnie i popatrz jak większość ludzi odwala-byle-jak swoją pracę).

Odnośnik do komentarza
Gość anonimowa000000

Też miałam kiedyś ten problem... aż pewnego dnia ściągnęłam program pod moją przeglądarkę, do blokowania irytujących reklam, złośliwych oprogramowań i programów sledzących. Po zastosowaniu blokady, teraz kiedy tu wchodzę pojawia się komunikat o błędzie i żadne filmy mnie nie irytują. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...