"odklejam się" od rzeczywistości

[Gość maggot]

Zdarzają mi się zaniki świadomości. Tak, jakby nagle urwał mi się film. To nie trwa długo, zazwyczaj kilka-kilkanaście sekund. Zdarzało się, że w tym czasie coś mówiłam, ale nie wiedziałam co. Znajomi, którzy akurat byli przy tym mi opowiadali. Poza tym często widzę rzeczywistość jak przez mgłę, albo jak bym była oddzielona od świata czymś prawie przezroczystym (ciężko mi to opisać) i naprawdę trudno mi jest się przebić. Tracę poczucie czasu, kontakt z ludźmi jest dla mnie wyczerpujący. Jestem już tym naprawdę zmęczona. Czy to nie są czasem objawy osobowości mnogiej?

[segna]

Wygląda mi to raczej na padaczkę skroniową albo zaburzenia schizotypowe. Z tego co wiem u osób z osobowością borderline zdarzają się krótkotrwałe epizody utraty kontaktu z rzeczywistością.

[Gość maggot]

Padaczka? To da się gadać w trakcie ataku padaczki? O.o Borderline odpada, jestem bardzo stabilna emocjonalnie i raczej pewna siebie. Z tego co wymieniłaś, zaburzenia schizotypowe trochę pasują, nawet kiedyś sporo o tym czytałam, ale nigdzie nie wyczytałam, żeby to dawało takie objawy, jak zaniki pamięci.

[Gość maggot]

Sory, chodziło o zaniki świadomości, nie pamięci. Często po czymś takim pamiętam jak było. Jakby mnie ktoś na chwilę wciągnął pod wodę. Czasem docierają do mnie jakieś strzępy obrazu, jak bym oglądała świat przez małe, brudne okienko, a czasem jest po prostu czarno.

[mgr Kamila Krocz]

maggot, uważam, że przez Internet nie da się postawić diagnozy, a próby diagnozowania mogą okazać się błędne. To wcale nie muszą być zaburzenia schizotypowe ani padaczka. Twoje objawy najbardziej przypominają derealizację, ale to są jedynie przypuszczenia. Jeżeli zależy Ci na rzetelnym rozpoznaniu, konieczna jest wizyta u lekarza. Na początku należałoby sprawdzić, czy prawidłowo funkcjonuje Twój organizm, a dopiero potem szukać źródła problemów w psychice. Pozdrawiam!