Skocz do zawartości
Forum

Brak fizycznego odczuwania emocji


Gość Zagubiony12344

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zagubiony12344

Witam!;) Mam problem z emocjami, chodzi o to, ze jakis czas temu bardzo chcialem sie pozbyc strachu grzebalem w nlp jakis swiadomosciach etc i tak myslalem o tym, tak, ze ze w koncu jakbym sobie uswiadomi ze to tylko emocja tylko emocja i w koncu zapanowal spokoj (tylko ten spokoj utrzymywal sie caly czas i byl bez powodu ). Ktos mnie chxial skrzywdzic ja czulem spokoj trraz juz troche zrpzumialem, tylko teraz nawet gdy wiem ze cos jest złe to ja nsdal czuje spokoj. Musialem sie nauczyc na nowo zyc bez innyxh emocji, doslownke na nowo tlumaczyc zycie, dlaczego jest tak a nie tak, dlaczego to jest lepsze i czego sie bac i teraz niby funkcjonujd normalnie (czyli pomagam komus mimo ze nie czuje sie zle przed ani dobrze po tym tylko sobie tlumacze ze to jest dobre a tamto jest zle i tak trzeba robic), ale fizycznie nie czuje nic;/dawniej gdyby ktos chcial mi dac w ryj, sparalizowalby mnie strach, ale gdybym wygral czylbym euforie, teraz wiem, ze musze albo uciekac albo walczyc, ale nie czuje anj euforii ani strachu tylko wiem ze po wygranje walce moge siemcieszyc, ale w ciele nie zmienia sie nix;/ opieram sie na tym, ze cos jest lepsze od innego i na tej zasadzie zyje ale nie umiem wzbudzic emocji, gdy
rpbuje boli mnie glowa, tak jakby ktls sciskal gabke i przechodza mnie mrowienia na nogach twarzy itp ;/ czuje sie jak za kloszem i naprawde ciezko tak zyc, powoedzcie mi czy ja swoimi rozkminami moglem sobie cos neurologicznie rozwalic? Chce to jakos rozwiazac ale nie wiem jak szukac :(

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie!

Neurologicznie sobie niczego nie rozwaliłeś, a na pewno nie jakimiś "rozkminami", jak to określasz. Podejrzewam, że to, czego doświadczasz, to derealizacja (to poczucie życia za kloszem) i anhedonia, czyli odcięcie się od emocji, zawężenie wszystkich uczuć do reakcji "walcz albo uciekaj". Drogą wirtualną nie da się jednak postawić żadnej diagnozy, dlatego najlepiej by było, gdybyś skorzystał z konsultacji u lekarza psychiatry. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Coś musiałeś zrobić nie tak bo prawidłowo powinieneś mieć kontrolę nad emocjami ale one nie znikają. Wręcz przeciwnie, wtedy powinieneś czuć strach ale by Cię on nie paraliżował przed walką i ucieczką. To bardzo dobrze, że poddajesz wiele rzeczy w wątpliwość ale rób tak tylko z negatywnymi przekonaniami. Ewentualnie zaneguj w ten sam sposób myśl, która opisuje Twój problem. Czy ta myśl jest dobra, korzystna? Nie bo powoduje brak odczuwania emocji. Postanów je więc znów odczuwać i weź odpowiedzialność, nie projektuj tego na linii czasu, że nie będzie emocji. Zadaj sobie pytania o rolę emocji, o ich ważność dla Ciebie i znów zainstaluj przekonanie, które wywaliłeś. Ewentualnie najpierw udaj się do coacha NLP bo skoro w ten sposób coś się zawaliło to najlepiej naprawić to tym samym. Psychiatra może dać tabletki i zacznie się jeszcze gorsza przeprawa. A np przez mistrzów zen Twój stan świadomości jest postrzegany jako coś bardzo dobrego. Kwestia podejścia i wyznaczania sobie celów :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...