Skocz do zawartości
Forum

Przymus robienia niebezpiecznych rzeczy


Gość kwiatuszek94

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kwiatuszek94

Siema
Na początek zaznaczę,że jestem dziewczyną, mam 20 lat i studiuję.
Piszę tutaj z takim dość nietypowym problemem, a mianowicie chodzi o to,że od zawsze (teraz to się szczególnie nasiliło) odczuwam przymus narażania się i robienia rzeczy, za które może mi grozić więzienie lub nawet śmierć.
Dokładnie to chodzi mi o takie dość silne ryzyko, jak np. wyskakiwanie przed nadjeżdżający samochód,, chodzenie po krawędzi wiaduktu, kładzenie się na torach pod przejeżdżającym pociągiem (tego nie robiłam ale chodzi mi to po głowie i ni mogę się tego za cholerę pozbyć,boję się,że kiedyś mi coś odstrzeli i naprawdę to zrobię), upijanie się do stanu powodującego hospitalizację, prądzenie się taką zabawką na prąd (jak są np. takie gadżety w postaci gum do żucia, co się ciągnie i zaczyna prądzić, każdy chyba wie o co chodzi),czy łykanie tabletek i popijanie alkoholem. Były też bójki z większą kilkoma przeciwnikami, po których mogłam (i czasem byłam) być połamana. Albo kradzieże w sklepach, na oczach obsługi,albo w takim momencie,gdzie istnieje duże ryzyko,że mnie nakryją (kiedy np. pełno osób jest przy kasie). Nienawidzę tego w sobie, bo wiem,że mogę się kiedyś ostro przejechać. To wygląda mniej więcej tak, że coś uroi mi się w głowie i potem chodzi za mną powodując takie silne napięcie,że aż po pewnym czasie impulsywnie muszę to odreagować. Powiedzmy,że np. jestem sobie w sklepie i zaraz pojawia się myśl, że muszę coś ukraść. No to staram się wyrzucić tę myśl z głowy ale jak wiadomo, im bardziej człowiek się stara o czymś nie myśleć, tym mniej się mu to udaje. No i nim się obejrzę, a już nie mogę wytrzymać i dana rzecz ląduje w mojej torbie. To taki przykład.
Mam tak od dziecka. Za młodu trenowałam ten sport le parkour i np. skakałam z garaży na beton robiąc na ziemi fikołka, albo zjeżdżałam ze stromej górki na rowerze bez trzymanki.
Nie mam pojęcia jak temu zaradzić. Wprawdzie większości pomysłów, które rodzą mi się we łbie nie wprowadzam w życie (inaczej bym tu pewnie nie pisała) ale niektóre tak i to mnie martwi.
Jestem ogólnie normalną dziewczyną, studiuję i bardzo dobrze sobie radzę na uczelni (otrzymałam w tym roku stypendium naukowe), życie mam wprawdzie nudne ale przynajmniej stałe i pewne (póki co) więc obawiam się,że przez głupie wybryki mogę sobie je zniszczyć.
Najgorsze jest to,że nie mogę odreagować w żaden inny sposób, niż ten który mnie prześladuje.
Jak z tym walczyć? Wgl. skąd to się bierze? Nie podoba mi się to w sobie, czuję się przez to spięta i przymuszona o robienia rzeczy, których robić nie chcę i które są szkodliwe dla zdrowia i życia.
Pięknie proszę o pomoc lub rady, jak ewentualnie mogę powstrzymać te natrętne myśli i czynności z nimi związane.

Z góry dziękuję za odpowiedzi
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek94, trudno cokolwiek doradzić, nie wiedząc, co Ci tak naprawdę dolega i czy w ogóle dolega w sensie klinicznym. Być może jest to rodzaj jakiegoś uzależnienia od adrenaliny (efedryny)? Napisałaś, że prowadzisz raczej spokojne i uporządkowane życie, więc może czujesz się znudzona i próbujesz je sobie ekstremalnie urozmaicić? Podejrzewam też, że jesteś osobą niskoreaktywną, która potrzebuje bodźców i silnej stymulacji, by dobrze funkcjonować, stąd uprawianie niebezpiecznych sportów czy prowokowanie zagrażających sytuacji. Zachęcam Cię do konsultacji u psychologa, który np. na podstawie badań temperamentu czy osobowości mógłby powiedzieć nieco więcej. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Gość kwiatuszek94

Dziękuję bardzo za odpowiedź :)

Do psychologa umówiłam się dzisiaj, mam zamiar powiedzieć o tym problemie i coś z tym zrobić. Wolałabym jednak,żeby jakoś przerzucić ten przymus na takie bardziej kontrolowane czynności jak np. nie wiem... skoki na bungee czy spadochroniarstwo, bo jakoś wizja kalectwa czy więzienia nie bardzo mi się podoba.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...