Niekontrolowany płacz i smutek

[Gość Mikusiaaaa]

witam, mam na imię Monika i mama 16 lat. Od dłuższego czasu mam napady płaczu zupełnie bez powodu i choć bym chciała to nie mogę tego powstrzymać. Często też się "zawieszam" , nie słucham kto i co do mnie mówi , wpatruję się w jedno miejsce nie mam ochoty z nikim rozmawiać , wyłączam się od rzeczywistości. Dlaczego tak się dzieje ? Czy jest jakiś sposób żeby to ustało ? Nie mam pojęcia co mam zrobić dlatego w końcu zdecydowałam się napisać o tym na tym forum. Myślałam że to przez sytuację rodzinną. Mój ojciec i brat są alkoholikami , w domu były ciągle awantury itd. ale on ok. dwóch miesięcy jestem sama matką a jednak mój stan psychiczny się nie zmienił. Mam już dość moich wahań nastroju dlatego bardzo proszę o poradę.

[ka-wa]

Niszczyli Ci psychikę od najmłodszych lat i teraz nie ma specjalnie znaczenia ,że od dwóch miesięcy masz spokój ,chociaż dobrze się stało ,że już nie mieszkacie razem...,
co odcisnęło piętno w Twojej psychice, samo się nie wymaże,

dlatego dobrze by było jakbyś korzystała z psychoterapii.

[ka-wa]

http://forum.abczdrowie.pl/forum-psychologia/1321378,dda-polska

[Gość staph]

ja też nieraz się tak "zawieszam"... to jest jakby ktoś do mnie mówił ale to mnie omija, jakbym była w innym miejscu, sama nie umiem tego wytłumaczyć... mam lekki mętlik w głowie