Skocz do zawartości
Zamknięcie Forum WP abcZdrowie ×
Forum

Jak walczyć z anoreksją i zaburzeniami odżywiania?


Gość bojesie6657

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bojesie6657

Witam.
Moim problemem jest to że choruje na zaburzenia odżywiania czyli na zmianę bulimia z anoreksją a 2 problemem jest to że nie potrawie już sobie z tym radzić psychiatra do którego chodzę nie pomaga mi psycholog też nie ,możliwe że by pomogło gdy bym chodziła częściej ale wizyty u nich są tylko właśnie raz w miesiącu więc ...
Powoli umieram . Pragnę jedzenia bardziej niż czego kolwiek ale nie jem bo strach że przytyję jest większy .
Ciągłe myślenie o jedzeniu lub nie jedzeniu ciągły strach to jest wykańczające. Jestem wycięczona i nie wiem jak sobie radzić już z tym . Myslałam że jak znajde prace będzie łatwiej ale jest coraz gorzej . U rodziców nie mam wsparcia . Na dziś waże 48kg mam wzrost 160 czuje się jak słoń mam 19 lat . Chcę umrzeć to już nie jest życie ono ciągle kręci się wokół jedzenia całe życie podstawiłam pod jedzenie . Nie wychodze z domu późnym popołudniem właśnie najczęściej o tej porze moi znajomi mają czas na wypady do kina itd. ja nie moge się boje bo do 18 jem ostatni posiłek wiec wole zostać wdomu bo nie chce wieczorem być głodna bo boje się że jak zjem troche pózniej to przytyje.. Trace znajomych trace całe moje życie i trace siebie i to tra od kilku lat raz anoreksja raz bulimia . Boję się że już nigdy nie bedzie normalnie nie będę mogła jeść normalnie bo strach jest silniejszy . Dzisiaj wypiłam więcej cytryny niż miałam zamiar ( jestem chora a cytryny sie az tak nie boje pic niz tabletek itd. ) i wpadłam w panike że wyszłam po za linie dzienną poszłam troche pocwiczyć . Nawet od cytryny dostaje bzika koszmar . Nie chce tak żyć chc być normalna . Jak z tego wyjść. Może powinnam zgłosić sie do szpitala ale strasznie się boje . Nie wiem dłużej już nie dam rady wolę iść do piachu choć wiem inni mają gorsze problemy dała bym wszystko by innym żyło się lepiej . Ale teraz umeram i nie daje rady. Nawet boje się rano wstać bo boje się że zjem wiecej albo nie p tej porze co powinnam i będę potem bardziej myśleć o jedzeniu . to jest jakaś obsesja . Jak sobie z tym radzić jak wygrać z tymi zaburzeniami . ? Nie stać mnie na terapeute.

Odnośnik do komentarza

Twój post świadczy o tym, że chcesz się ratować. JEDYNYM wyjściem jest poddanie się terapii szpitalnej. W kilku większych miastach (np. Warszawa, Łódź, Katowice) funkcjonują oddziały szpitale dla osób z zaburzeniami żywienia. Do niektórych trzeba czekać w kolejce, a czasem udaje się bez kolejki.
Idź do lekarza rodzinnego i otwarcie przyznaj się do problemów z jedzeniem. Lekarz powinien Tobą pokierować. Sama również poszukaj w internecie adresów szpitali dysponujących oddziałami dla osób z problemami odżywiania.
Z dnia na dzień nie zostaje się anorektyczną, ani bulimiczką, tak więc zaleczanie tego schorzenia również potrzebuje sporo czasu. Bądź tego świadoma oraz wiedz, że jeśli chcesz żyć, to wyjdziesz z tego.
Pamiętaj - wyjdziesz z tego.

Odnośnik do komentarza

Witam.Walczę z anoreksją. Mam 16 lat i ważę 41kg przy 154cm.Nie mam okresu od roku.Nie potrafię zacząć jeść tłuszczy :( Odrzucają mnie.Za to mam takie dni kiedy rzucam się na słodycze i pochłaniam ich ogromne ilości, a potem katuję się ćwiczeniami.Jak przestać tak na zmianę jeść prawie normalnie i się obżerać?Moja waga mimo to nie rusza w górę.Dodam, że chodzę na terapię na oddział dzienny psychiatryczny,ale jakoś mi to nie pomaga :( Mam duże wsparcie rodziny, ale jak mam zmienić swoje myślenie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...