Zdrada partnerki i przyznanie się do winy

[Gość łowca]

witam wszystkich to czytających.. nie wiem co mam robić byłem na spacerze ze swoją dziewczyną ok godziny 15 potem mieliśmy się spotkać.. do spotkania doszło tylko wtedy powiedziała mi że tam do niej przyszedł no niby przyszywany kuzyn no taki przyjaciel rodziny w którym się kiedyś zakochała .. problem jest taki że powiedziała mi że wypili kilka piw no i.. całowała się z nim kilka razy i o mały włos a nie doszło by do czegoś więcej.. powiedziała mi o tym bo ją to bolało. zatkało mnie w tamtym momencie..... zaczęła się użalać nad sobą, że na mnie nie zasługuje iwgl.. bardzo to bolało no ale kocham ją bardzo i nie wyobrażam sobie życia bez niej powiedziałem że jej to wybaczę i o tym zapomnę jeśli nadal mnie kocha i obieca że nigdy tak nie zrobi... odpowiedziała że nie może mi tego obiecać zatkało mnie powiedziała żebym z nią zerwał bo mnie ciągle rani ale nie zerwałem nie odezwałem się a ona wstała i odeszła ze łzami na policzkach. powiedzcie co tu robić ? starać się jeszcze o nią? ja ją tak kocham nie wiem ja mi mogła to zrobić a w dodatku powiedziała jeszcze że w tamtym momencie zapomniała o mnie i z jednej strony się jej to podobało a z drugiej żałuje nie wiec co robić pomóżcie.. :(

[Lena V.]

Przykro mi to pisać, ale jak kobieta wychodzi z takimi słowami " nie zasługuję na Ciebie" to na ogół znaczy jedno - w takiej formie daje znać, że położyła już oko na kimś innym.
Ona Cię nie kocha...ktoś kto kocha, nie mówi, że nie może obiecać dochowania wierności.
Przykro mi.
Ja dałabym sobie z nią spokój.
Wiem, że to będzie trudne, ale świat się nie kończy, a Ty możesz jeszcze spotkać kogoś, kto obdarzy Cię prawdziwym uczuciem.
Pozdrawiam.

[ka-wa]

Właśnie tacy faceci jak Ty zakochani na amen,dają się wodzić za nos przez całe życie ,wszystko wybaczają ,zdradę ,brak szacunku,itp...,bo kochają i nie wyobrażają sobie życia bez niej /i vice versa/,

aż trudno uwierzyć ,ale tak bywa,Ciebie też to czeka ,jak nie będziesz potrafił postawić na swoim i będziesz tolerował takie zachowanie dziewczyny ,jakie przytoczyłeś.

[Gość Martitta.89]

Witaj łowca

Owa kobieta nie zasługuje na Twoją miłość - jak widać nie żywi do Ciebie tak silnego uczucia, jak Ty do niej.. Każdy w życiu może popełnić błąd, w końcu jesteśmy tylko ludźmi - nie robotami. Lecz osoba, która kocha i z jakiś tam przyczyn powinien jej się noga zrobi wszystko, aby naprawić swój błąd.. Z jej strony niestety nie widzę chęci naprawienia, ani szczerego żałowania czynu, który popełniła..

Dostała od Ciebie drugą szansę, którą tak naprawdę odrzuciła - więc sama udowodniła, że płakała krokodylimi łzami. A czynu którego dopuściła się jednak nie żałuję, bo Ty prawdopodobnie nie jesteś już na pierwszym miejscu w jej sercu.. Przykre, ale człowiek jest w stanie znieść każdą krzywdę jeśli dostrzeże, że osoba przez którą cierpi w rezultacie nie jest tego warta.

Musisz pogodzić się z faktem, iż owa kobieta nie jest warta Twojej miłości. Tylko obiektywne spojrzenie umysłem, nie serem na jej zachowanie - otworzy Ci oczy.
Pomoże Ci zostawić relację z ową kobietą daleko w tyle, a czas w tej sytuacji będzie dla Ciebie lekarstwem na leczenie złamanego serca - tak naprawdę nie przez zdradę, a nie odwzajemnioną miłość, której na chwilę obecną nie jesteś w stanie dopuścić do swojej podświadomości.

Nie ma sensu, abyś dłużej oszukiwał sam siebie - rozstanie w rezultacie będzie mniej bolesne niż tkwienie w związku z osobą, którą nie jest w stanie zapewnić jednej z najważniejszych rzeczy w związku - wierności.

Każdy człowiek zasługuje na drugą szansę, lecz ona sama z niej nie skorzystała - stwierdzając, iż nie wie czy potrafi być Ci wierną.

Aby łatwiej było odzwyczaić emocjonalnie się od niej - powinieneś więcej czasu poświęcić na spotkania że znajomymi, na rozwinięcie jakiś nowych pasji, poznanie nowych ludzi i tymczasowe oderwanie się od tej przykrej dla Ciebie sytuacji.

Jest masa kobiet, istnieją na świecie takie - które potrafią odwzajemnić uczucie i pozostać wiernymi. Miałeś pecha, że nie trafileś na taką, lecz nic straconego - kupa życia przed Tobą i masa możliwości, bo to wyłącznie od Ciebie zależy jaką przyszłość dla siebie wybierzesz.

Pozdrawiam.

[Gość unna]

Całowała się z byłą miłością, mogę to jeszcze zrozumieć.
Powiedziała ci o tym, - po co? By cię zranić? By wzbudzić w tobie zazdrość?
Powiedziała, że może to się powtórzyć - czyli jak tamten chłopak skinie palcem, to poleci do niego?
W jakim celu była ta cała rozmowa?
Gdyby to były wyrzuty sumienia, to by zaprzysięgła wierność, że już nigdy.
Może jednak chciała wzbudzić zazdrość? Może nie była pewna twych uczuć?
Może po prostu nie liczy się z twoimi uczuciami?

[Gość doś.]

I co tu radzić,zachowanie dziewczyny szczeniackie i jeśli tego sam nie widzisz i nie zareagujesz odpowiednio to sam sobie zmarnujesz życie.

[Gość Orzech laskowy]

Jak dla mnie to trochę takie usiłowanie wyjścia z twarzą z sytuacji z której nie da się tego zrobić. Daj sobie spokój z nią, ja nie widzę w jej zachowaniu niczego co by wskazywało na to że możesz jej zaufać ponownie

[mgr Kamila Krocz]

łowca, masz prawo do własnych wyborów, więc nie napiszę Ci, co masz dalej robić w sytuacji, w jakiej się znalazłeś. Mogę jedynie napisać, jak ja z pewnej perspektywy widzę tę całą sytuację. Dziewczyna przychodzi na spotkanie z Tobą, przyznaje się, że całowała się z innym, że to się jej podobało, że o mały włos, a doszłoby do czegoś więcej. Na koniec dodaje, że nie jest Ciebie warta, żebyś z nią zerwał, no i że nie jest w stanie Ci zagwarantować tego, że dochowa Ci wierności. Nie za bardzo widzę tutaj jakiekolwiek wyrzuty sumienia, żal, poczucie winy za to, co się stało. Co więcej, myślę, że dziewczyna chce wręcz zrzucić na Ciebie odpowiedzialność za rozstanie - proponuje, żebyś to Ty z nią zerwał, żebyś Ty z nią zakończył związek. To dla niej bardzo wygodne - no bo przecież sam chciałeś rozstania, a ona mogłaby sobie od razu polecieć do tego drugiego, z którym się całowała. Niezły plan sobie wymyśliła. Według mnie Wasz związek nie ma przyszłości, a nawet jeśli zdecydujesz się to kontynuować, to obawiam się, że będziesz bardzo cierpiał. Pozdrawiam!

[Sarutella]

Zgadzam się z Leną V. i Panią Kamilą. Ta dziewczyna nie chce już z Tobą być, ale najwyraźniej nie ma odwagi lub po prostu chce pójść na łatwiznę i daje Ci specjalnie powody żebyś z nią zerwał!
Nie męcz się dłużej, bo ten związek najwyraźniej nie ma sensu i przyszłości.