Skocz do zawartości
Forum

Zdrada w sieci


Gość A_gnieszka1990

Rekomendowane odpowiedzi

Gość A_gnieszka1990

Witajcie !

Sprawa tak jakby została zakończona. Wczoraj po rozmowie z Adrianem przeprowadziłam się do koleżanki. Do rozmowy przygotowałam się bardzo dokładnie - tak jak żeście mi radzili.
Spisałam sobie na kartce, co chcę powiedzieć i byłam przygotowana na różne ewentualności. Tak jak się spodziewałam Adrian specjalnie się nie przejął a propozycję terapii wyśmiał. Potem jednak zrobił coś, czego nie przewidziałam . Zaproponował, abyśmy razem zaczęli robić wspólne transmisje na kamerkach, bo to będzie podniecające, że ogląda nas mnóstwo ludzi, jak się kochamy. Wtedy się wyprowadziłam. Mam nadzieję, że uda mi się jakoś pozbierać i ułożyć sobie życie na nowo.

Odnośnik do komentarza

Normalnie szkoda słów na taką reakcję, nawet mnie to zaskoczyło, współczuję Ci. Ale z czasem ten ból będzie mijał, na pewno, podniesiesz się po tym, i w końcu zaczniesz się w pełni cieszyć tym, że się od niego uwolniłaś.
Dobrze, że masz taką koleżankę, że możesz liczyć na jej pomoc. W dodatku masz pracę, więc jakoś to będzie, dasz radę. Na pewno Twoje nowe życie będzie dużo lepsze od tego, które miałaś teraz.
Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

A_gnieszka1990, przykro mi, że sprawy przybrały taki obrót, ale... z tym człowiekiem chyba nie miałabyś życia. To mi wygląda na zboczenie, ekshibicjonizm. Swoją drogą, ciekawe, co na to powiedziałoby szefostwo firmy, w której pracuje. Jakaś drobna szansa jeszcze jest, że się opamięta, ale nie chcę Ci robić nadziei. Nawet jeśli za jakiś czas przyszedłby na kolanach, prosząc o litość, ten człowiek jest jedną wielką niewiadomą - w negatywnym tego słowa znaczeniu. Nie wiedziałabyś, kiedy znowu mu odbije. Ani co.
Widzę jednak, że jesteś dzielna i roztropna. Bardzo dobrze to rozegrałaś - że spisałaś sobie wszystko i byłaś na wszystko przygotowana. Teraz jesteś na pewno rozgoryczona zachowaniem swojego męża, ale - uwierz mi - z czasem dojdziesz do siebie. Jestem przekonany, że ułożysz sobie życie z kimś, kto zasługuje na Twoją miłość, a nie kimś tak niedojrzałym, że seks przed internetowymi kamerkami jest dla niego ważniejszy od jego małżeństwa. Nie rozumiem tego człowieka - naprawdę. I na wskroś potępiam jego podłe zachowanie wobec Ciebie. Trzymaj się - bardzo dobrze zrobiłaś. Pewnie teraz myśli, że nie będziesz miała co z sobą zrobić i sama wrócisz za kilka dni. Ale nie rób tego. To byłby wielki błąd. Cieszę się, że masz wsparcie i ostoję u koleżanki. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Trzy razy przeczytałam o tych kamerkach i kochaniu się, bo nie mogłam uwierzyć w to, co czytam.
Teraz pewnie czujesz się, jakbyś obuchem dostała w łeb, ale lepiej, że taką rozmowę odbyłaś i już wiesz, jaki to jest człowiek.
Jesteś jeszcze młodziutka, ułożysz sobie jeszcze życie z kimś, kto cię będzie kochał i szanował.
Jesteś dzielna i mądra, poradzisz sobie w życiu.
Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Gość tygrysek36

Podjiełaś bardzo mądrą decyzjie odchodzac,najlepiej by było abys w ogóle nie utrzymywała z nim kontaktu. Brak mi słów na jego temat. Nawet niewiem jak nazwać jego zachowanie.Czytajac Twój post takmi sie cisnienie podniosło że masakra. A co do Ciebie nie martw sie pozbierasz sie i znajdziesz kogos normalnego i wartego Twojej miłosci. To co on robi w stosunku do Ciebie jest nienormalne i chore. Nie wracaj i nie mysl o nim. Zobaczysz za kilka dni odetchniesz z ulga. A tym czasem baw sie i usmiechaj.Nie warto przeżywac i wspominac takiego .....? Życze Ci powodzenia

Odnośnik do komentarza

do Tomka- o_O brakuje czegos w zwiazku? wiec skoro postanowil taki stworzyc niech posadzi szlachetne 4 litery i rozmawia o tym a nie jak zlodziej jakis chowa sie i na obce tylki patrzy :( zdaje sobie sprawe ze musi Autorce postu byc ciezko ...ehh najprosciej radzic jest -kopnij go w tylek los mu odplaci nie zasluguje na Ciebie ale to sie tylko latwo mowi sama przekonalam sie ostatnio ze rozsadnych rad sie zawsze wiele znajdzie ale nie wzgleden siebie i swoich problemow ,ludzie to swinie sa co nie potrafia szanowac drugich osob stawiajac swoje zachciewanki i kaprysy na pierwszym miejscu raniac przy tym tych co ich kochaja ,za co za to ze kochaja i gdzie tu sprawiedliwosc oddajesz komus siebie obdrarowujesz zaufaniem oddajesz serce a ktos to poniewiera w imie czego?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...