Moje dziwne zachowanie

[Gość 1pati]

Mam 18 lat. Z tego co zaobserwowałam ludzie dzielą się na dwie grupy. Pierwsza z nich (i jest w niej moja siostra) to osoby zaradne, towarzyskie, pewne siebie, radosne, mają pełno znajomych którzy im dobrze życzą, odnoszą sukcesy, a trudności życiowe ich nie załamują. Druga grupa (ja do niej należę) to takie ofiary losu, nie umieją zadbać o swoje interesy, ludzie ich wykorzystują, uważają się za gorszych od innych, nie umieją być sobą i na luzie gadać w towarzystwie, są nieszczęśliwe, łatwo się załamują, znajdują sobie zazwyczaj jedną koleżankę podobną do siebie i tworzą toksyczną relację pełną zazdrości i rywalizacji, osoby z pierwszej grupy nie chcą się z nimi kolegować. Dlaczego tak jest? Czy ja taka się już urodziłam czy to wychowanie mogło mieć na mnie taki wpływ czy co? Siostra często mi mówiła że jestem inna i wstydzi się za mnie przed koleżankami. Ojciec miał zmienne nastroje, zdarzało się że nas bił i wyzywał, czasami za głupoty, a zaraz znowu był normalny. Matka była taka zwykła, często miałam wrażenie że za bardzo jej nie obchodze ale nie zaniedbywała nas. Chciałabym się zmienić, mieć dużo koleżanek i kolegów, tworzyć z nimi zdrowe relacje, nie bać się być sobą i cieszyć się życiem..tak jak to robi wiele osób. Czy taka zmiana jest możliwa? Gdy miałam 6 lat byłam normalna, bawiłam się z innymi dziećmi, a potem zakolegowałam sie z taką BARDZO dziwną koleżanką której nikt nie lubił, potem z kolejną i przez to straciłam kontakt z normalnymi osobami. Do tego ta druga koleżanka mnie wykorzystywała, a ja mam do siebie ogromny żal że zadawałam się z takimi osobami zamiast z normalnymi radosnymi ludźmi. Bardzo proszę o pomoc...

[franca]

Te wszystkie Twoje cechy u Ciebie wynikają z Twojego zaniżonego poczucia własnej wartości. To dość paskudna rzecz, pośrednia bądź bezpośrednia przyczyna całej masy życiowych problemów. Jeśli to naprawisz, to polepszą się także inne aspekty Twojego życia.
A czego to z kolei może wynikać? Myślę, że przede wszystkich z wychowania. Ojciec Was bił i wyzywał, to nic dziwnego, że Twoje poczucie własnej wartości siadło. :(

[Gość unna]

Możesz siebie zmienić, możesz zmienić całe swoje życie. Możesz od nowa nauczyć się innego podejścia do życia.
Zacznij od powtarzania sobie, że 1-zasługujesz na wszystko, co najlepsze.
2- że z dnia na dzień twoje życie zmienia się na lepsze
3-że doskonale radzisz sobie w życiu....itp, itp..

Ludzie nie lubią, gdy ktoś biadoli, narzeka, zazdrości. Takie osoby są bardzo męczące, psują innym nastrój.
Lubiani są ci, którzy potrafią cieszyć się życiem, są radośni. Z czego powinnaś się cieszyć? Z każdej miłej sytuacji, z każdego drobiazgu. Np. zaczęła się piękna, złota jesień. Zauważ to, skup się na kolorach, na słońcu...jest cudnie!

Moja siostra też biadoli, nie zauważając pozytywów w swoim życiu. Np. ktoś opowiadał, że gdzieś był, coś zobaczył - a ona poczuła silną zazdrość. Oni jeżdżą, bo mają pieniądze, jak to w życiu jest niesprawiedliwie - powiedziała.
A pół godziny wcześniej sama opowiadała gdzie była, gdzie się wybiera, a było tego sporo. Zwróciłam jej na to uwagę.
Cieszmy się tym, co mamy.
Zawsze znajdzie się ktoś, kto ma więcej, łatwiej, lepiej.
Zdziwiła się!!