Skocz do zawartości
Forum

Szczera reakcja psychiatry i terapeutki na myśli samobójcze


Gość ewelka_32

Rekomendowane odpowiedzi

Musze się z kimś podzielić tym co dziś usłyszałam od psychiatry i poznać opinię innych na ten temat. Od maja biorę antydepresanty, w żaden sposób nie zmieniają one moje samopoczucia, co miesiąc mówię to lekarzowi, raz mi zmienił na inne, potem zwiększył dawkę, ale dalej nic. Dziś zapytam się go czy ja biorę je na depresję czy na te moje zaburzenia osobowości. Powiedział mi ze miał nadzieję że uspokoję się po nich i nie będę tak nerwowo reagowała na niepowodzenia w życiu ale ze depresji nie mam. Już dawno chciałam się go zapytać czy jak wezmę całe opakowanie to czy umrę po nich. Myslałam że mi nie odpowie na to pytanie, a on spokojnie mówi mi ze a dlaczego mam nie odpowiedzieć, prawdopodobnie się uda, albo wątrobę sobie uszkodzę, ale mogę pani powiedzieć że są lepsze sposoby. Ja w coraz większym szoku pytam się go jakie, a on ze mogę sobie skoczyć z wieżowca, wtedy na pewno się uda. Dlaczego psychiatrzy i terapeuci w taki sposób reagują na myśli samobójcze, traktują to tak jakbym żartowała. Terapeutka tez nie bierze tego na serio,dziś jej powiedziałam że mam ochotę zrobić to wam na złość żeby pokazać ze nie żartuje.

Odnośnik do komentarza
Gość uzależniona1

Nie możesz mówić że reagują tak psychiatrzy bo wciąż chodzisz do tego samego.Trochę dziwią mnie jego teksty faktycznie,jeżeli czujesz że myśli się nasilają,że możesz lub nawet chcesz i jesteś zdolna to zrobić to natychmiast zmien psychiatrę,tym bardziej że leki ci nie pomagają.Ja jak tylko weszłam do swojego;zdobyłam się jedynie na słowa że ostatnio źle się czuję,nachodzą mnie złe myśli.Na to jakie myśli i jak bardzo nasilone musiała odpowiedzieć sobie sama...W każdym razie wyszłam ze skier.do szpitala i bez leków.Co widać efekt ma bo jest 4 nad ranem a ja nie śpię.Życzę powodzenia i jeśli uznasz że psychiatra cię olewa a leki nie pomagają;poprostu zmien lekarza.

Odnośnik do komentarza

Co do terapeutki to zdecydowanie zmień.

A co do twojego ostatniego zdania

" Terapeutka tez nie bierze tego na serio,dziś jej powiedziałam że mam ochotę zrobić to wam na złość żeby pokazać ze nie żartuje "

Popełniając samobójstwo nikomu nie zrobisz na złość a przeciwnie sprawisz swojej rodzinie i bliskim bardzo wielką przykrość.

Nie warto..

Nie pal za sobą mostów, bo nie wiadomo czy tą samą drogą nie przyjdzie Ci wracać ...W przepaść wpaść łatwo. Spada się długo. Upadek jest bolesny ... A nie wiadomo czy na górze stał będzie ktoś z wyciągniętą pomocną dłonią ...

Odnośnik do komentarza

Tylko ja się zastanawiam w jaki inny sposób mogliby oni reagowac na te słowa. Terapeutka wyraźnie mi tłumaczy na kazdym spotkaniu że juz to wyjasniliśmy, że ona to widzi jako wołanie o pomoc, o zwrócenie na siebie uwagi. Chodzę do niej od dwóch miesięcy, wczesniej rok chodzilam do psychologa. Już widzę jej zniecierpliwienie kiedy mówię jej o tych myślach samobójczych, wczoraj zapytała się mnie jak poprzednia terapeutka to znosiła. Dodam że obecna jest psychoterapeutką, a tamta była tylko psychologiem. Odpowiedziałam że wtedy nie miałam az takich złych myśli, one się teraz nasiliły, a tamta wysłała mnie do psychiatry, który przepisał mi leki i zmienił terapeutkę. Ja chciałam iść do szpitala, ale ta terapeutka przekonała mnie żebym narazie została na terapii u niej i zobaczymy co sie bedzie działo. Z nia bardzo lubię rozmawiać, ale ten psychiatra sama nie wiem, czy jego reakcja na moje pytanie była normalna. On jest kierownikiem poradni zdrowia psychicznego i z tego co mi wiadomo dobrym lekarzem.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

A co Ci miał psychiatra odpowiedzieć?Miał Ciebie błagać zebyś tego nie robiła?Miał Ciebie przekonywać że zycie jest piekne? Uwierzyłabyś?
Było na normalne zachowanie.Odpowiedział Ci zgodnie z prawdą według jego wiedzy.Próbuje Ci pomóc a Ty czepiasz się jego spokojnej wypowiedzi.Jest dobrym lekarzem,jak sama napisałaś.Zapewne wie jak ma postepować w takich przypadkach.
Zważ ze takich jak Ty on przyjmuje kilkudziesiąt osób dziennie i do jakiego stanu doprowadziłby się po tygodniu gdyby emocjonalnie angażował się w kazdy przypadek.Po miesiącu sam zostałby pacjentem psychiatry.Po roku byłby psychicznym wrakiem.
Żaden terapeuta czy psychiatra nie przekona Ciebie do życia jeśli Ty nie bedziesz chciała żyć.A tym bardziej nie poda Ci sposobu żeby to zrobić.

Jeśli masz skierowanie do szpitala od psychiatry to jest to Twoja decyzja czy pojdziesz do szpitala czy nie.Nie musisz słuchac się terapeutki w tym wzgledzie.Jeśli zaś,lekarz nie proponował Ci szpitala to może sama zaproponuj...

Nie jestem specjalistą ale tak to własnie widzę.

Odnośnik do komentarza

Witaj ewelka_32!

Jakie masz zdiagnozowane zaburzenia osobowości? Histrioniczne? Nie widzę niczego zdrożnego w tym, co powiedział lekarz psychiatra. Być może to były słowa "z przymrużeniem oka". Myślę, że Pani lekarz trochę Panią zna i jest w stanie zinterpretować Pani zachowania (m.in. ocenić, czy jest Pani zdolna do odebrania sobie życia, czy np. jest to swego rodzaju prowokacja, która wpisuje się w obraz kliniczny Pani choroby). Skoro nie odpowiada Pani podejście lekarza do Pani osoby, zawsze może Pani zmienić specjalistę. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Wreszcie się doczekałam na odpowiedź specjalisty. Mam zdiagnozowane zaburzenia mieszane, z przewagą zaburzenia bordeline. Specjalisty nie moge zmienić, on przyjmuje na fundusz zdrowia, nie stac mnie na pomoc prywatną, a w moim miejscu zamieszkania nikt inny nie przyjmuje. Tak przez ten tydzień od wizyty wymyśliłam sobie w głowie że skoro lekarz mówi ze nie mam depresji to może to mój sposób na zycie, wymysliłam sobie że jestem zerem, że nic nie potrafię, nikt mnie nie lubi i do niczego się nie nadaję i tak powtarzam to wszystkim żeby myśleli że jestem chora, no bo zaburzenia osobowości to nie choroba, więc nie jestem na nic chora, a mi coraz bardziej nie chce się żyć:(

Odnośnik do komentarza
Gość Radektadek

Hej witam,
Czytajac Twoj post moge stwierdzic ze rowniez cierpie na zaburzenie, ktore tu pozwole sobie wkleic z wikipedi:
Osobowość chwiejna emocjonalnie typu borderline - typ osobowości charakteryzujący się ...silnym lękiem przed odrzuceniem i gorączkowymi wysiłkami mającymi na celu uniknięcie odrzucenia, działaniami autoagresywnymi oraz chronicznym uczuciem pustki (braku sensu w życiu).

Odnośnik do komentarza

Serdecznie przestrzegam przed samodzielnym diagnozowaniem siebie na podstawie Wikipedii albo innych źródeł. To najlepszy sposób, aby na własne życzenie napytać sobie biedy. Od diagnozowania ewentualnych schorzeń i zaburzeń są specjaliści, osoby dysponujące odpowiednimi kwalifikacjami i doświadczeniem. Podejrzewając coś u siebie, najlepiej skorzystać z ich pomocy, zamiast porównywać swoje objawy z artykułami w internecie i na własną rękę wystawiać sobie diagnozę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...