Brak podniecenia u partnera a aseksualność

[Gość againieszka]

Kolejny problem na płaszczyźnie seksualnej.. Wcześniej pisałam o problemie z uprawianiem seksu w gumce. Dzisiaj wersja brzmi: "wolę Ciebie czuć, a nie gumkę - to nie daje mi takiej przyjemności" - ok. Mogę w to uwierzyć. Problem leży chyba w czymś innym.
Kiedyś, żeby mojemu partnerowi stanął jakkolwiek członek, graniczyło z cudem. Teraz jest lepiej, łatwiej się podnieca. To kwestia zaufania mi, to wiem, wcześniej z nikim nie był i po prostu stres wygrywał. Z tym już jest lepiej. Jednak co z tego jak stoi, jeżeli nadal nie jest to pełna erekcja, taka, kiedy można by było uprawiać normalnie seks, bez problemów.
Nie podnieca go seks oralny. Penis stoi, chcę go trochę jeszcze bardziej nakręcić, biorę do ust, ale po paru ruchach penis zupełnie opada. Facet mówi: "to jest zbyt delikatne, ja potrzebuję czuć intensywniej". Ok. "Normalne" zaspokajanie oralne odpada, bo za delikatne. To spróbuję mocniej, inaczej. Biorę wtedy penisa tak daleko jak tylko mogę, jak tylko pozwala mi przełyk. Oczy łzawią, ledwo co oddycham - ale wtedy go to nakręca. Ok.
Jesteśmy razem od pół roku, on nigdy nie doszedł przy mnie.
Wiem, że lubi ostrą zabawę, mogę spokojnie powiedzieć, że sado-maso. Mi to odpowiada, tylko szkoda, że potem nie dochodzi do zbliżenia. Zrobiłam mu kiedyś masaż prostaty, podniecony w 100%. Uwielbia kiedy zadowalam go analnie palcami, także go to podnieca. Kiedyś byłam już na skraju załamania, odbiera mi to poczucie kobiecości (brak seksu oczywiście, nie mam zahamowań pod względem spełniania fantazji partnera), stwierdziłam - ok, może on jest gejem? Puściłam mu porno z udziałem dwóch panów, on nigdy wcześniej takiego nie oglądał - podniecił się. Puściłam potem zwykłe, najzwyklejsze - kobieta z mężczyzną - penis ani drgnął. On się strasznie zakłopotał, powiedział, że po prostu tamta kobieta go nie podniecała, ale nie jest gejem - prędzej bi.
Ok. Jeżeli jest bi to do cholery czemu ja go nie podniecam? Spełniam jego fantazje, w sypialni erotyczna bielizna, pończochy, szpilki - wszystko to, co wiem, że go nakręca. Nakręca, ale nie w 100%. Ma też fetysz stóp i tyłka. Ja jestem wysportowana, dbam o siebie - pomalowane paznokcie, lekki makijaż - z wyglądu mu się podobam, często mówi mi komplementy, sam z siebie, bez moich komentarzy w stylu: "kochanie, ładnie dzisiaj wyglądam?". Mam nadzieję, że ktoś dobrnął do tego momentu i pomoże mi.. On do lekarza nie chce iść, jeżeli uprawiamy jakikolwiek seks to tylko przerywany bez prezerwatyw. Stoi mu przez chwilę, wchodzi we mnie, po jakimś czasie mu opada. Nawet kiedy jest we mnie. Wtedy mówi, że jest za mało podniecony albo że za mało intensywne. Znowu. Myślałam, że jestem może "rozepchana", zbyt luźna.. No ale wcześniej miałam jednego partnera, fakt, że miał członek minimalnie większy, ale no błagam, kobiety po urodzeniu dzieci chyba są bardziej "luźne", a i tak nadal zaspokajają swoich partnerów bez problemu. On bardzo lubi zaspokajać mnie oralnie, mógłby to robić cały czas. Ok, wszystko fajnie, ale ja mam dosyć wysoki popęd seksualny i potrzebuję takich konkretnych zbliżeń - on o tym wie, często widzę jak się męczy, bo mentalnie jest podniecony, ale nie może we mnie "wejść", bo jego członek odmawia posłuszeństwa. Dodam jeszcze, że on zaspokaja się sam poprzez masturbację. Nawet kiedy długo tego nie robi to i tak nie daje rezultatów w łóżku. Czasem był to tak długi okres czasu, że partner miał tzw "białe sny". Przepraszam, jeżeli ktoś uzna, że zbyt szczegółowo opisuję moje relacje z partnerem, ale już naprawdę nie mam pojęcia co mam robić. Może ktoś miał podobny problem..

[Reyka]

Ciężko stwierdzić co dolega Twojemu partnerowi. Skoro spełniasz jego zachcianki i jego fantazje w łóżku i mimo to on nie jest się w stanie wystarczająco podniecić to może albo ma problemy zdrowotne albo rzeczywiście jest gejem tylko boi się sam przed soba do tego przyznać.
Pytałaś go co według niego jest intensywnym stosunkiem? Jak wyglądałby jego wymarzony stosunek? Może jak się wstydzi niech napisze to na kartce? Może on potrzebuje naprawdę silnych doznań, takiego prawdziwego bdsm?

próbowałaś go namówić na wizytę u seksuologa? Może on ma jakieś zaburzenia?

[Rudzik84]

z Twojego opisu wynika że jedynym wyjściem jest wizyta u seksuologa, bo sama już chyba wyczerpałaś wszelkie inne możliwości. Spróbuj go namówić, powiedz, że tak nie może być, że Ty też masz swoje potrzeby, równie duże jak i on i nie powinno byc tak że tylko Ty się starasz ....

[ka-wa]

A może właśnie w ogóle się nie staraj...,bo widzę ,że stajesz na głowie i nic...,
Twoje zbytnie zaangażowanie też może zniechęcać drugą stronę,
więc spróbuj odwrotnie,odmawiaj przez jakiś czas wszelkich pieszczot,zobaczysz czy będzie efekt,

widać facet ma zaburzenia erekcji i powinien się leczyć.

[Tańcząca wariatka]

no własnie Ty się starasz robisz cuda wianki a on? Czy on coś robi w kierunku polepszenia waszej sytuacji czy lezy i pachnie? Może niech on się teraz czymś wykaże, zamiast narzekać

[Gość againieszka]

Jesteśmy wobec siebie naprawdę szczerzy (związek zaczęliśmy po około roku ciągłego poznawania się, ponieważ wcześniej nie mieliśmy jak.. skomplikowana sprawa :)), także ukrywanie czegoś przed sobą odpada. Wymarzony stosunek ma zależnie od dnia, więc ciężko powiedzieć na co np. dzisiaj miałby ochotę.. Co do starania się to próbowałam też odmawiać itd. Gram i bardzo uległą i bardzo stanowczą - zależy od dnia, a także od tego czy mam na to ochotę (i on) - oczywiste jest to, że jeżeli czegoś nie chcę to mu to mówię (w sumie nie pamiętam, żebym nie chciała, ale to już inna sprawa :)) Mamy dobre układy pod tym względem. Na wizytę próbowałam namówić, ale on zawsze wymyśla milion powodów czemu akurat tak się dzieje i nie chce iść do lekarza. A co do bdsm to praktykujemy, oczywiście nie codziennie, bo mielibyśmy za duże obrażenia i bylibyśmy zbyt obolali, żeby normalnie funkcjonować.. I to nie jest takie tylko "przypnę kajdankami" i łoooooo szaleństwo.. Nie, to naprawdę jest bdsm - do krwi, do łez (które same lecą, taki odruch bezwarunkowy). Czasem się wtedy naprawdę podnieci, ale i tak nie potrafi dojść..

[ka-wa]

Jak nie chce iść do lekarza,to pozostaje niebieska tabletka...

[dor_bru]

A MOŻE TWÓJ PARTNER MA PROBLEMY Z TARCZYCĄ , MĘŻCZYŹNI TAK SAMO MOGĄ CHORAOWAĆ NA NIEDOCZYNNOŚC TARCZYCY JAK KOBIETY ALE TO JEST RZADKOŚĆ OBSERWÓJ SWEGO PARTNERA JAK SIE ZACHOWUJE CZY SIE SZYBKO MECZY DUŻO JE A W OCZACH CHUDNIE ŹLE SYPIA TO SA PIERWSZE SYMPTOMY NIENOCZYNNOŚC TARCZYCY , A U MĘŻCZYZN MOŻE OBJAWIAĆ SIE BRAKIEM EREKCJI .

[Gość againieszka]

Ooooo, nie wiedziałam, że niedoczynność objawia się brakiem erekcji.. W sumie to by pasowało, bo jest bardzo szczupły (waży około 71 kg przy wzroście 187cm). Je normalnie, ale ma problemy, żeby przytyć.. Problemy ze snem też ma i męczy się, szczególnie ostatnio narzeka, że jest ciągle przemęczony..

[Gość againieszka]

Kurczę, trochę jednak uciekam od tabletek, nie chcę go faszerować, on ma 18 lat (!). Potem bez tabletek będzie chyba jeszcze gorzej..

[ka-wa]

No to jak w tym wieku ma takie problemy...,być może natury psychicznej,tylko seksuolog tu może pomóc.

[Gość o98r4d]

Dziewczyno, I Ty sie z takim marnujesz? Spelniasz jego zachcianki ( mało która dziewczyna jest taka jak TY) to jest mu wygodnie. A stres jest dobrą wymówką ale wierz mi, facet ktory mialby taka dziewczyne i pakiet przyjemnosci podniecilby sie raz dwa, cos mi sie wydaje ze dajesz sie wykorzystywac. Mozliwe ze wcale mu się podobasz.Ostatnia wersja; nawet jezeli jest gejem to sie nie przyzna, bo sam tego nie akceptuje. A dziewczyna to przykrywka. Po takim zwiazku mocno moze ucierpiec Twoja samoocena co juz teraz dostrzegasz, jak chcesz to dalej z nim badz a potem nie placz ze mlodosc stracilas na palanta a nie prawdziwego mezczyzne

[szybki21]

A może spróbujcie sexu analnego,jak to nie pomoże to już nić nie pomoże

[Gość Jakub124]

Ja przez lata masturbacji dorobiłem sie zaniku libido, bardzo słabej erekcji, braku motywacji oraz patrze teraz na dziewczyny jakby były przeźroczyste, nie wzbudzają we mnie emocji/pożądania... nie wiem czy jeszcze istnieje dla mnie jakiś ratunek :(