Skocz do zawartości
Forum

Oszustwo w związku


Rekomendowane odpowiedzi

Jestem w zwiazku partnerskim od 13 czerwca.Mieszkam w Angli,zdecydowlam sie na taki zwiazek bo dosc dlugo bylam sama.Pracowalam ,mielam mieszkanie i bylam niezalezna.Waldka poznalam jako dobrego spokojnego czlowieka.Zaiskrzylo miedzy nami,decyzja byla szybka ,zamieszkamy u niego bo Ona ma lepsza prace.Po tygodniu zorientowalam sie ze moj partner nie zamieza dawac mi okreslonej sumy pieniedzy ,chocby na moznosc pojechania do miasta i szukania pracy.Job cenetr odmowil mi zasilku choc pracowalam 15 miesiecy w ciaglosci bo stwierdzil ze jestem w zwiazku partnerskim a Ona zarabia okolo 600 funtow tygodniowo.Ale dlugow ma wiecej co wyszlo potem.Probowalam z nim rozmawiac ale nie udaje mi sie zadnej rozmowy dokonczyc bo ucieka od rozmowy i konczy sie to milczeniem.Potrafi sie nie odzywac do mnie przez pare dni.Nigdy mnie nie pocalowal pierwszy,to Ja zawsze podchodzilam do niego,a proba seksu to polozenie reki na mym lonie i czeka na moja reakcje czy to normalne.Zaczynm budzic sie z lekiem z kim sie zwiazalam.Wiem ze decyzja byla zbyt pochopna ale samotnosc dala mi sie bardzo we znaki.Nie wiem jak dotrzec do niego On nie przejawia checi rozmowy i uwaza ze moje pretensje sa nie sluszne.Ze Ja chce tylko pieniedzy,a to nie prawda,Ja chce miec pare funtow aby moc sie poruszac i poszukac pracy,Przez niego nie dostala zailku.Doradzcie mi co mam zrobic ,czuje sie zamknieta w domu bez mozliwosci jakiegokolwiek ruchu.Ponadto odkrylam ze miesiac wczesniej na Badoo korespondowal z innymi kobietami choc byl juz ze mna.Dzis juz drugi dzien jak ze mna nie rozmawia,Ja mowie jasno czego oczekiwalam i oczekuje,jego to nie obchodzi,milczy.Czy nie mam racji,napiszcie co o tym sadzicie.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Ewo,przyznam szczerze to ja tu czegos nie rozumiem.
Przed związkiem pracowałaś,byłas niezależna a w tydzień potem oczekujesz od partnera pięniedzy na bilet żeby pojechac do miasta i poszukać pracy.Wybacz ,ale facet ma pod tym względem rację że oczekujesz tylko pięniedzy jeśli nie chcesz wyłożyć swoich nawet na bilet.Czyżbyś nie miała absolutnie żadnych oszczędności?
Kto opłaca mieszkanie,robi zakupy?Jeśli Ty nie wychodzisz z domu to z tego wynika że partner.
Poza tym daczego rzuciłaś pracę?Przeprowadziłas sie do innego miasta?

Co do innych spraw to facet jest po prostu nie w porządku będąc z Tobą flirtując z innymi paniami.

Sprawy seksu są do ustalenia,potrzeba rozmowy co nie pasuje co trzeba zmienić ...

Odnośnik do komentarza

Mialam pieniadze i gdy sie przeprowadzilam do niego wsadzilam te pieniadze w mieszkanie,odnowilam kuchnie lazienke pokupowalam nowe rzeczy,budowalam nasz wspolny dom.Robilam zakupy,myslalam ze to zwiazek partnerski,czyli wszystko wspolne.Nie zadam pieniedzy na ciuchy,tylko na poruszanie sie ,czyli bilety aby dostac sie do miasta.Wjaki sposob mam znalesc prace skoro nie mam funta przy duszy.Jak mialam swoje to je wlozylam w dom,ponadto wiedzial ze nie bede pracowac i co teraz jak moje sie skonczyly to mam zyc w zamknieciu i czekac az sama praca do mnie przyjdzie,Nie tak wyobrazalam sobie ten zwiazek.Liczylam na lojalnosc,uczciwosc,kompromis i szczera rozmowe.Zostawilam moje zycie aby zbudowac nowy zwiazek.A zostalam oszukana,ponadto odkrylam ze na portalu Badoo tuz przed moja przeprowadzka utrzymywal kontakty z innymi kobietami.

Odnośnik do komentarza

ka-wa
Ja bym go zostawiła /nie wiem czemu piszesz Ona a nie On/,
i wróciła do Polski ,lub tam się gdzieś zaczepiła i poszukała pracy,
miałaś prawo się pomylić ,co nie oznacza tkwienia w takim związku z takim jakimś dziwolągiem.
Pomylilam sie piszac Ona,mam lzy w oczach i zlosc na siebie ze dalam sie tak nabrac.Nie moge wrocic do Polski,gdyz mieszkam juz na stale w Angli,to fakt ze jest dziwolagiem,nie da sie z nim porozmawiac,a jak juz cos powiem to mowi ze jestem ksiezniczka i szukam dziury w calym.Gdybym sie nic nie odzywala,siedziala jak mysz pod miotla to byloby dobrze,

Odnośnik do komentarza

To spróbuj jeszcze wykombinować trochę grosza na szukanie pracy, /chyba robisz zakupy/, albo pożycz od kogoś ,może z Polski,bo to chyba nie są duże pieniądze,

najważniejsze żebyś miała pracę,później zobaczysz jak się sprawy potoczą,
będziesz pewniejsza siebie i on też będzie inaczej na Ciebie patrzył,
a jak dalej nie będziesz mogła się z nim dogadać,rozejdźcie się.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

Nawet nie wiem co napisać bo aż mi się nie chce wierzyć że dorosła kobieta może być tak łatwowierna żeby nie powiedzieć naiwna .Nie znając wlasciwie faceta rzuciłas się na głeboką wodę.

Ewo ,mężczyźni na kilometr wyczują desperatki i niestety bezczelnie to wykorzystują .
Nie wiem co Ci poradzić .Może znajdz polską parafię ,pogadaj z ludzmi może znajdą Ci lokum i pracę.A na przyszłość to najpierw bardzo dobrze poznaj człowieka z którym będziesz chciała zwiazać się na dłużej.

Odnośnik do komentarza

ewa2412, co się stało, to się nie odstanie. Czasu nie cofniesz, ale możesz zminimalizować wpływ niefortunnej decyzji życiowej. Skoro nie jesteś zadowolona z tego związku, po prostu go zakończ. Pomysł z poszukaniem polskiej parafii jest całkiem fajny i do rozważenia. Niech to będzie dla Ciebie przestrogą, by z desperacji nie rzucać się w ramiona w sumie "nieznajomemu" mężczyźnie. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Absolutnie zrób tak jak radzi pani ekspert dlatego nie bedę się powtarzać.Pomyłka nie jest niczym złym ale trzeba wyciągać wnioski i nie tkwić w związku z którego nie jesteś zadowolona.Szkoda czasu na wychowywanie ukształtowanego mężczyzny i czekanie na zmiany.

Odnośnik do komentarza

Czy ten remont uzgodniłaś z nim, czy to była tylko twoja decyzja?
Jeśli uzgodniłaś, to zażądaj od niego zwrotu części pieniędzy.
Napisałaś, że miałaś nie pracować. Czy tak uzgodniliście, czy tak tylko sobie myślałaś, że tak będzie?
I tak niewiele to zmieni, teraz myśl, jak się z tego wykaraskać.
Ja to sobie mówię, że zmiany są konieczne, że zmiany są na lepsze. Wiem, w tej chwili wpadłaś totalnie, ale jak odbijesz się od dna, to będzie lepiej niż było.
Wierz w to, łatwiej ci będzie funkcjonować, łatwiej działać. Najważniejsze, byś się nie załamywała.
Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

dziwne to wszystko i jakoś cieżko mi uwierzyć. No ale nic przeszłości nie zmienisz. Spakuj walizki i się wyprowadź, do koleżanki chociążby, potem szukaj pracy. Nie masz pieniędzy to choć na piechotę tam gdzie możesz, poszukaj pomocy po parafiach, po organizacjach pomagających ludziom w trudnej sytuacji, po znajomych. bierz każdą pracę jaką Ci zaoferują tak by się odkuć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...