Co to może oznaczać zapis rozmiaru bielizny w notatniku męża?

[Gość Jagodyzbieralam]

U męża w notatniku znalazłam wpis: majtki s/m 65D 70C dodam, że to nie są moje gabaryty, córki nie mamy ani żadnej kuzynki, którą by sie takimi podarkami raczyło. Czy może być tak, że notatkę zrobił dla kogoś innego?

[ka-wa]

Najprościej zapytać...,to wygląda na jakiś komplet,bo jest podany rozmiar stanika...,może kąpielowy!?

Skoro zapisal w swoim notatniku ,to widocznie z zamiarem kupna,ale komu i po co ,to nie ma co gdybać ,tylko zapytać wprost.

[mgr Kamila Krocz]

Może i najlepiej zapytać męża wprost, czyje to wymiary zapisał w swoim notatniku niż tonąć w domysłach, ale z drugiej strony istnieje ryzyko, że mąż może nie powiedzieć prawdy. Komu bowiem mężczyzna kupuje bieliznę (majtki i stanik)? Partnerce, żonie, kochance, no ewentualnie córce... A może to nie on dokonał tego wpisu?

[ka-wa]

Też tak pomyślałam,ale żona raczej zna charakter pisma męża...

[Gość Orzech laskowy]

a może to dla ciebie, tylko mąż nie zna dokładnego Twojego rozmiaru

[Gość Jagodyzbieralam]

No niestety jego pismo, jego notatnik i jest świadom że w rozmiar majtek s nie zmieściłaby się. O to chodzi, że wprost gdybym zapytała to przecież nie powiedziałby że dla kochanki kupiłem ( jeśliby tak było). Podrążyłam temat, ale nie wprost, tylko pytając o zakupy bielizny, co o tym myśli itp. No to powiedział, że to intymna sprawa, a i że ostatnio był z kolegą w sklepie kiedy tamten kupował bielizne dla żony i że on mu zanotował jej rozmiary. Tylko czy koledzy chodzą razem na zakupy bielizny dla swoich żon? Nawet gdyby mieli po drodze i wychodzili z pracy razem? Dziękuję za odpowiedzi, prawdy pewnie nie poznam.

[mgr Kamila Krocz]

Różni są mężczyźni, więc niewykluczone, że niektórzy chodzą razem, by kupować bieliznę dla żon. ;) Chociaż dla mnie to podejrzane, skoro Twój mąż sam stwierdził, że kupno bielizny to intymna sprawa. Ja raczej nie spotkałam się z takim przypadkiem, by faceci chodzili razem (nawet najbliżsi przyjaciele), by jeden doradzał drugiemu, jaką bieliznę kupić żonie...

[ka-wa]

Raczej żony kupują bieliznę same,chyba ,że ten kolega kupował ,ale nie żonie...,
masz rację prawdy się nie dowiesz,ale jeśli nie masz innych podejrzeń co do męża,nie ma co rozdzierać szat,
choć mam wrażenie,że masz, skoro zaglądałaś do jego notatnika.