Skocz do zawartości
Forum

Wyrzuty sumienia po zdradzeniu męża


Gość TakaJaSobie

Rekomendowane odpowiedzi

Ania78 (dawna kiko, może warto się zalogowac i zaklepać ten nick?) przypominasz o tym swojemu mężowi, bo sama nie potrafisz o tym zapomniec i z tego co pisałaś to sama z siebie wpadasz w czarna rozpacz, płaczesz, a on chciałby mieć normalną, kochającą, wspierająca żonę a nie kłębek nerwów i pewnie dlatego sam też czasem nie wytrzymuje. Taka mysl tylko, bo przeciez nie wiem, jak tam jest.

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

W lato przyznalam sie mezowi do zdrady ktora trwala rok przezylam to ciezko, maz byl zdruzgotany juz sie podnosilam z kolan I bylo prawie dobrze ale niestety na poczatku lutego dopadla mnie depresja.Tamten rok byl dla nas bbb trudny ja tracilam
prace moj romans,meza szkola itd..maz mi wybaczyl mowi ze kocha I ze przeszlosc nie ma juz znaczenia! To dlaczego moje wyrzuty sumienia I poczucie winy sie"odnowily"???podnosilam sie I znowu upadlam bolesniej niz wczesniej:(

Odnośnik do komentarza

A ja mam takie pytanie;poznajemy kogos I w czasie trwania zwiazku znajomosci wychodzi ze ta osoba ma dziewczyne czy powinnismy powiedziec prawde ze spotykamy sie z jej partnerem jezeli w jakis sposob zetkniemy sie w rzeczywistosci np: wpadniemy
na siebie????;(ja mialam taka sytuacje facet zatail ze ma partnerke poznalam ja ( nie szukalam znajomosci)a on sie wsciekl I mowil ze nic nie powiedzial Bo mieli trudnosci problemy w zwiazku I ze on podobno nie obiecywal jej nic!

Odnośnik do komentarza

Zonzala - po prostu jeszcze emocje nie opadły, jeszcze to przezywasz, potrzeba czasu aby to sie wyciszylo i odeszlo w niepamiec moze sama o tym mysisz i to wraca?

Acha - jestes surowa ale w pewnym sensie masz racje - trzeba ponosic konsekwencje

Elkah - ja bym powiedziała. Oczywiscie! A jak! Nie dość, że mnie oszukał i wykorzystal to niech i jego kobieta wie jakiego ma fajnego faceta. Niech ma nauczke ze na dwa fronty sie nie da! Solidarnosc jajników!

Odnośnik do komentarza

Elkah - oczywiście, że powiedzieć, a następnie zerwac znajomośc z takim facetem, co to gra na dwa fronty. To jest bardzo nie fair. No bo kim Ty dla niego jesteś w takim razie? Zastępczą dziewczyną? Nagrodą pocieszenia? Moja przyjaciółka była w dokładnie takiej samej sytuacji i skrzywdziło ją to niesamowicie, bardzo długo nie mogła odbudowac swojego poczucia wartości po wplątaniu się w taki układ... Nienawidze takich facetów!!!

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza
Gość Panna ona

Blagam potrzebuje pomocy!w lipcu 2011 przyznalam sie mezowi do zdrady(ktora trwala rok),duzo innych rzeczy bardzo stresujacych spadlo tez na moja glowe:dyskryminacja w pracy:dwa razy stracilam prace,brak wsparcia ze strony rodziny,tesciow",klopoty meza ze zdrowiem itd .Maz mi wybaczyl zostalismy razem bo sie kochamy i chcemy odbudowac to co zniszczylam(bardzo sie za to obwiniam).Na poczatku bylam zalamana,duzo i czesto plakalam,mialam leki,brak apetytu..po kilku miesiacach nastapila samoistnie poprawa (meczyly mnie tylko w nocy koszmary).W dzien czulam sie dobrze,wykonywalam swoje obowiazki z mezem zblizylismy sie bylo dobrze.Niestety jakis miesiac temu znowu zaczelam sie bardzo zle psychicznie czuc;(teraz juz tak zle sie czuje ze:cala sie trzese z nerwow,nie moge jesc zle sypiam,nie moge sie na niczym skupic,ciagle prawie placze mam leki...w Glowie mam takie mysli ze"zniszczylam swoja rodzine,ze jestem zlym czlowiekiem itd"Dlaczego to wszystko do mnie znowu powrocilo?przeszlam zalamanie nerwowe w lipcu 2011 poprawa nastapila w listopadzie 2011( moglam normalnie funkcjonowac wyciszylam sie) I lutym 2012 znowu moj Stan pogorszyl sie do tego stopnia co bylo w lipcu.teraz od tygodnia objawy wyciszyly sie( glownie to byl; placz- rozpacz,zle pesymistyczne myslenie,leki) pewnie to zasluga tego ze znalazlam prace I jest mi tam dobrze;). W domu nie mam stresow maz mi wybaczyl?staramy sie spedzamy ze soba czas kiedy tylko mozemy(pomimo tego iz oboje jestesmy zapracowani).W lato 2011 objawy same sie cofnely,nie bralam zadnych tabletek..

Odnośnik do komentarza
Gość Panna ona

Dopisze jeszcze ze jestem bardzo wrazliwa osoba,od 12 roku choruje na silna nerwice ze stanami depresyjnymi,jako dziecko bylam skryta I zamknieta w sobie.moj maz okresla mnie jako osobe ktora sie " wszystkiego boi";(bylam bita I zaniedbywana w dziecinstwie przez rodzicow;(

Odnośnik do komentarza

Zdradzilam meza przyznalam sie bylo nam bardzo ciezko ale jakos pozbieralismy sie posklejalismy.ja bardzo tego zalowalam I maz. To widzial wybaczyl mi powiedzial ze przeszlosc juz nie ma dla niego zadnego znaczenia....az do wczoraj!ja kiedy juz powoli stawalam na nogi ( rok mi zajelo aby stanac na nogi mialam potworne wyrzuty sumienia) wczoraj maz zaprzeczyl swoim wlasnym slowom rozdraujac rany ktore juz sie przygoily! Jak zyc? Co robic?rok mojego starania poszedl chyba w bloto!poklocilismy sie kiedy byl w pracy przez tel.po paru Godz wrocil do domku I zachowywal sie jak gdyby wszystko bylo ok!!mam metlik I nic juz nie Wiem;((((

Odnośnik do komentarza

Dziwisz się? Zdradziłaś go i okłamywałaś go przez rok. Nie był to jakiś pojedynczy wyskok, coś co można by zwalić na chwile słabości tylko Ty przez rok oszukiwałaś męża, przez rok kłamałaś mu, przez rok zdradzałaś. Takie rzeczy trudno jest wybaczyć - ja bym nie wybaczyłam, i widzę że Twój mąż też ma problem.

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza

Ale to jest tak ze kiedy placze jestem zalamana to on nie urzadza takich scen ale kiedy tylko biore sie w garsc czuje sie lepiej psychicznie ( tak juz bylo 2 razy) to od razu sa te sceny! To wychodzi na to ze mam plakac I byc zalamana do Konca juz mojego zycia???;((

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...