Skocz do zawartości
Forum

Fatalne relacje z ludźmi


Gość Pele

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Nie potrafię rozmawiać z ludźmi - zawsze się czuję jakby gorszy i czasem próbuję na siłę prowadzić rozmowę z nimi. Ogólnie czuję się sztucznie. Są tylko dwie bliskie od dziecka mi osoby, z którymi mogę mówić co myślę i/lub to co czuję - jak postrzegam świat. I jestem wówczas spontaniczny, również gniewny, radosny - jestem sobą. Nic nie muszę. Niestety z większością ludzi mam tak fatalne relacje - nawet gdy idę pograć w piłkę czuję się fatalnie. Nie wiem co powiedzieć a jak powiem to nie brzmi to wiarygodnie. Nie wkurzę się, nie zaśmieję, ani nic. A kocham sport i tym bardziej ciężko mi z tym żyć. Jakby było brak harmonii między tym kim jestem naprawdę, a tym jaki jestem na zewnątrz. Przynosi mi to swoiste cierpienie, brak możliwości realizowania się w pasjach, zawodowo itp.

Odnośnik do komentarza

Witaj Pele!

Niestety, drogą wirtualną nie da się określić, co jest przyczyną Twoich kiepskich relacji z ludźmi i źródłem trudności podczas rozmowy z innymi osobami. Przyczyn może być wiele, między innymi niska samoocena, autokratyczne wychowanie w rodzinie, kompleksy, zaburzenia osobowości itp. Jeżeli czujesz dyskomfort podczas spotkań z ludźmi, odczuwasz dyskomfort, nie możesz się przez to czuć swobodnie i rozwijać się tak jakbyś tego oczekiwał, najlepiej skonsultować się ze specjalistą - psychologiem, terapeutą, psychiatrą. Jeżeli lekarz nie znajdzie żadnego klinicznego uzasadnienia dla Twoich problemów, odeśle Cię do psychologa albo terapeuty. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Droga Pani Psycholog..Gdyby się okazały to zaburzenia osobowości. Jak je wyleczyć, skoro nie potrafiłbym być taki jaki jestem przy lekarzu i ten by mnie nie zrozumiał? Ogólnie wydaje mi się, że te zaburzenia to coś strasznego, gdyż człowiek nie potrafi się otworzyć i pokazać siebei w sposób wiarygodny i tym samym swoich problemów, swojego spojrzenia na świat, życie, ludzi itp. Gdyby mój przyajciel był psychologiem toi ok -- wszystko bym mu powiedział tak jak to czuję i widzę. Nie musiałbym się wysilać. Ale przy psychologu to się zamknę w sobie i jak już coś powiem to ledwo co z siebie wydudnię - i jak zwykle co mnie boli - ludzie wtedy mnie biorą za jakąś ciamciaramcię, sympatycznego ale cichutkiego, słabego chłopaczka. A taki nie jestem naprawdę, gdyż potrafię być nerwowy, baardzo przekorny, spontaniczny, ciekawski, niecierpliwy itp. A przy większośc i ludzi te moje cechy zanikają. Więc ostateczne pytanie - jak lekarz ma mi pomóc jak nie zobaczy mnie prawdziwego tylko zamkniętego w sobie cichego, sympatycznego, 'chłopca'?!

Odnośnik do komentarza

Pele, jeżeli trudno Ci o sobie mówić w obecności kogoś, kogo nie znasz, bo wypadasz wtedy niewiarygodnie, to podczas wizyty u lekarza możesz przeczytać to, co wcześniej napiszesz o sobie. A piszesz całkiem nieźle, zrozumiale, obrazowo, składnie. Możesz nawet wydrukować te wiadomości, które napisałeś tutaj na forum, z tymi wątpliwościami, pytaniami, które tutaj zamieściłeś. Po prostu je wydrukuj i przeczytaj albo daj do przeczytania lekarzowi. Tak też niektórzy robią i naprawę nie ma się czego wstydzić. Nie wiem, czy akurat cierpisz na jakieś zaburzenia osobowości, a tych jest wiele (osobowość lękliwa, zależna, chwiejna emocjonalnie itd.). Więcej o zaburzeniach osobowości możesz przeczytać tutaj: Zaburzenia osobowości. Uważam jednak, że jeżeli cierpisz, czujesz się w jakikolwiek sposób "niedostosowany", "nieadekwatny", to nie ma sensu się męczyć, tylko pozwolić sobie pomóc i skorzystać z pomocy specjalisty. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Hej,
Może to jest kwestia tego, że bardzo stresują cię spotkania z ludźmi, bo boisz się jak Cię odbiorą? Nie masz czasem za niskiego poczucia wł. wartości?? Nie miałeś w zyciu jakiegoś wydarzenia, które bardzo przeżyłeś, a moze coś przezywasz nadal?
Na pewno podczas jednego spotknia nie uda się rozwiązać tego problemu, ale nie wykuczone, ze juz od 1 spotkania możesz poczuć się lepiej, a nei dowiesz się, póki nie sprobujesz...Pomoc psychologiczna jest też darmowa, np. na każdej uczelni jest, czy tez nawet w przychodniach uniwersyteckich (jak jestes mlodszy- bo chyba nie podałes swojego wieku) nic straconego. W każdym większym mieście tez można skorzytać darmowo z pomocy psychologa. Ważne, żeby to był dobry psycholog...

Odnośnik do komentarza

Byłem u psychologa 5 miesięcy temu - straciłem mnóstwo kasy ( chodziłem przez miesiąc ) i babka mnie w ogóle nie rozumiała. I sam siebie też nie rozumiałem. To był koszmar, zawsze jak od niej wracałem - to do siebie w myślach gadałem, albo też i na głos teksty typu - że to jakaś paranoja itp. Po prostu jakbym odzyskiwał siebie. Przy niej się zablokowałem. Chyba dla mnie to był kiepski psycholog.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...