Skocz do zawartości
Forum

Grożenie i straszenie przez byłego chłopaka


Rekomendowane odpowiedzi

Poznalam swojego bylego chlopaka 2,5 roku temu. Na poczatku to byla tylko znajomosc przez internet. On Anglik, a ja Polka. Potem zaczelismy spotykac sie w realu. On przyjezdzal do mnie. Wszystko ukladalo sie dosc dobrze miedzy nami. Po roku czasu zaczelismy razem mieszkac. Pierwsze 3-4 miesiace mieszkalismy w Polsce. Bylo trudno ale ukladalo sie miedzy nami wporzadku. Kiedy zaczelismy miec problem finansowe postanowilismy pojechac do Angli gdyz jest latwiej dostac prace. Na poczatku nie bylo tak zle, ale po kilku miesiacach okazalo sie ze ma problem z alkoholem I psychika I stal sie agresywny. Probowalam ratowac zwiazek wiele miesiecy. On stawal sie coraz brdziej agresywny I wmawial mi ze ja jestem psychiczna I dziedzinna. Uwazal ze tylko on ma racje I powinnam mu sie calkowicie podporzadkowac. Jak postanowilam sie rozstac z nim ale nadal byc znajomymi jezeli bedzie chcial I potrzebowal pomocy stal sie bardziej agresywny, zaczal mnie atakowac fizycznie, straszyc nozem, mowic ze wszystko moja wina. Atakowal fizycznie I psychicznie. Nie umiem po tym wszystkim poradzic sobie psychicznie z tym wszystkim. Potrzebuje porady co mam robic???Mam mieszane uczucia do niego, jednoczesnie go kocham I nienawidze. Chce z nim byc I nie chce. Co robic???

Odnośnik do komentarza
Gość korinka

Uciekaj jak najszybciej i jak najdalej. Znałam taki związek. I nie miej nadziei że się zmieni. On Cię zniszczy i wykończy psychicznie ale to optymistyczna wersja. Bo moze byc gorsza. Najlepiej spakować się jak najprędzej i uciekać tak by Cię nie znalazł,a jezeli to nie możliwe to uciekaj tak jak stoisz. Psychopaci tacy jak Twój partner nigdy się nie zmieniają. Nie wierz w jego zapewnienia że się zmieni. Do tego nigdy nie dojdzie. Będzie się nad Tobą regularnie znęcał mogę Cię zapewnić. Im dłużej będziesz zwlekała z odejściem tym ciężej będzie Ci coś z tym zrobić. Dobrze Ci radzę i wiem o czy piszę wiej poki się da.

Odnośnik do komentarza

kajka7, nie ma takich trudności w związku i takich problemów, które upoważniałyby którąś ze stron do użycia noża czy agresji fizycznej. Nie ma usprawiedliwienia dla przemocy domowej. Nie znam Twojego byłego partnera, ale jeżeli dopuszczał się względem Ciebie przemocy fizycznej, psychicznej, emocjonalnej, nadużywał alkoholu, to dobrze, że jest już Twoim eks. Nie miej wyrzutów sumienia za rozpad związku. Ty się starałaś ratować Waszą relację, ale co ratować, kiedy partner grozi, atakuje, wyzywa, rani, zastrasza? To był mega toksyczny związek, który by Cię systematycznie wyniszczał. Już teraz po rozstaniu odczuwasz skutki tej relacji, trudno Ci się pozbierać. Jeżeli możesz, trzymaj się jak najdalej od swojego byłego partnera. Nie polecam utrzymywać z nim kontaktów nawet na stopie koleżeńskiej, gdyż nigdy się od niego nie uwolnisz, a on wiecznie będzie Cię oskarżał o swoje życiowe "niepowodzenia". Pomyśl też o wsparciu psychologicznym dla siebie. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...