Skocz do zawartości
Forum

Brak wigoru, brak pewności siebie i naiwność


Gość Michal91

Rekomendowane odpowiedzi

Od dluzszego czasu zmagam sie z czyms co przypomina zalamnie psychiczne... sa momenty kiedy czuje sie lepiej ale przychodza dni kiedy nie mam apetytu nie moge czasem spac zbyt duzo rzeczy sprawia mi trudnosci miewam cos jakby to nazwac atakami glupich mysli rozmyslan nad swoim zyciem ktore nie uklada sie w najmniejszym stopniu tak jakbym chcial. Brakuje mi vigoru, nie ma na nic checi brak zainteresowan tzn. sa ale ich nie poglebiam... z kobietami mam problem od zawsze mam prawie 23 lata nigdy nie mialem dziewczyny jak sie jakas pojawi ja nie daje rady, brak mi pewnosci siebie I staje sie bardzo naiwny... jest jeszcze wiele do pisania ale narazie tyle mi przyszlo do glowy co to moze byc I gdzie z tym sie udac??

Odnośnik do komentarza

Witaj.
To coś nazywa się "Niezadowolenie z własnego życia" i najłatwiej jest to wyleczyć zmieniając swoje życie.
Jeżeli sam nie dajesz rady to spróbuj może porozmawiać z psychologiem?
Myślę, że najtrudniejszym elementem jest brak kobiety w Twoim życiu. Można się nieźle podłamać przez takie niepowodzenie.
Zmiany zacznij od siebie, od własnego podejścia do życia i tego czego od niego oczekujesz. Popracuj nad samooceną, motywacją, asertywnością. Znajdź swoją pasję i poświęć jej czas. Z momentem, kiedy będziesz miał wewnętrznie cokolwiek do zaoferowania znajdzie się i partnerka. Na razie je odstraszasz swoja postawą.
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Ja nie jestem aż taka "odważna", by stawiać diagnozy przez Internet i z takim przekonaniem pisać, że autor wpisu ma problem pt. "Niezadowolenie z własnego życia". ;) Zresztą to trochę zbyt ogólne hasło, bo sporo osób jest niezadowolonych ze swojego życia, ale nie wszyscy oni potrzebują pomocy psychologicznej czy psychiatrycznej, bo sobie radzą. Michal91, jeżeli objawy, o jakich wspomniałeś (problemy ze snem, brak apetytu, trudności z codziennym wykonywaniu obowiązków, natrętne myśli, przygnębienie, pesymizm, smutek, brak pewności siebie, trudności w relacjach z ludźmi) trwają około 2 tygodnie, powinieneś skonsultować się ze specjalistą (psychiatrą/psychologiem). Tylko lekarz może postawić diagnozę, stwierdzić, co Ci dolega i zaproponować odpowiednie leczenie, jeśli takie będzie konieczne. Być może nic nie dolega Ci w sensie "medycznym" i tak jak sugerował/-a InnyInna po prostu przechodzisz trudniejszy czas, jakiś kryzys i potrzebujesz zmienić swój styl życia na mniej smutny, bezbarwny, a bardziej aktywny i dynamiczny. Może się jednak okazać, że owo załamanie psychiczne, którego się dopatrzyłeś u siebie, to np. depresja i wówczas terapia będzie konieczna. Skonsultuj się z lekarzem i pozwól sobie pomóc! Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...