Skocz do zawartości
Forum

Myśli samobójcze i zmienne nastroje


Gość Czarna HIFI

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Czarna HIFI

Od pewnego czasu (już jakieś ponad pół roku) dzieje się ze mną coś dziwnego. Zawsze byłam typem raczej samotnika, lecz miałam znajomych. Teraz nie mam ochoty na spotkania towarzyskie, nie utrzymuję raczej z nikim kontaktu prócz mojego chłopaka. Brak mi energii, jestem zmęczona. Może to zasługa tego że śpię 6 godzin na dobę (obowiązkowo budząc się raz, o piątej). Nie robię nic, co wcześniej mnie interesowało, głównie słucham muzyki i przeglądam książki. Zaczęły mi się huśtawki nastroju. Od niemalże skrajności w skrajność; trwają tydzień - dwa. W jednym jestem przygnębiona, zdołowana, płaczliwa, rozdrażniona i reaguję nad wyraz agresywnie. Nie mam na nic ochoty, jestem wciąż senna i przez większość dnia nie wychodzę z łóżka. W kolejnym tygodniu potrafię tryskać optymizmem i dobrym humorem, jestem wesoła, wygłupiam się. Od dwóch lat mam myśli samobójcze. Wcześniej się okaleczałam,co miało być formą kary. Obecnie tego nie robię, chociaz często mam na to ochotę. Najgorsze jest jednak to, że zaczęłam słyszeć głosy. Najczęściej gdy jestem sama, w ciszy. Jakby jakaś kobieta, która coś szybko mówi i mówi, lecz gdy chcę się na tym skupić to znika. Te głosy są najczęściej jakby bezosobowe, nie pochodzą z jakiegoś punktu tylko są jakby wszędzie. Przez to zaczęłam się obawiać że inni słyszą moje myśli. Gdy widzę, że szepczą to wiem, że o mnie i na pewno coś knuja. Bo taka jest prawda. Boję się, że ktoś mnie śledzi. Że zagląda w okna gdy leże w łóżku i czeka aż zasnę, żeby mnie zabić. Mam niemal stuprocentową pewność. Czuję to. Ostatnio zdarza się również coś dziwnego... momentami czuję jak tracę kontrolę nad własnym ciałem. Że ono nadal wykonuje tę czynność, ale ja nie mam na to wpływu. Nie mogę sama tego zatrzymać. Taki stan trwa może kilka minut. To wszystko razem wzięte sprawia, że się wykańczam. Jestem już na granicy załamania i dalej nie wiem, o co chodzi. Cierpi na tym mój związek. Chciałabym wybrać się do psychiatry, lecz po 1. Mam 17 lat i o wszystkim na pewno dowiedzą się rodzice, po 2. Spróbują mi wmówić chorobę psychiczną, zamkną w psychiatryku... a ja przecież jestem ZDROWA!!!
Co robić???????

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna Wdowa

Kto Ci powiedział ze od razu trafisz do psychiatryka.... tam wcale nie jest tak prosto się dostać. PO za tym dlaczego od razu masz iść do psychiatry, może zacznij od psychologa? Terapia, spotkania może one CI pomogą, psychiatra to ostateczność. Zawsze najpierw próbuje się metody mniej inwazyjne i stresogenne niż psychiatryk

Odnośnik do komentarza

Witaj Czarna HIFI.
No, ZDROWA to Ty na pewno nie jesteś i warto to sobie uświadomić. Dzieje się z Tobą coś niedobrego i nie potrafię czym to może być.
Z pewnością Twój sen ma ogromny wpływ na Twoje samopoczucie. 6 godzin przerywanego snu to zdecydowanie za mało. Nie będę się jednak o tym rozpisywał.
Bo to co musisz zrobić i to w miarę szybko to wybrać się do lekarza. Przyznam, że faktycznie najlepiej do psychiatry. To bardzo ważne bo przyczyną Twojego stanu nie musi być sen ani choroba psychiczna i należy to zbadać.
W tej sytuacji obawy o uznanie Cię chorą czy konieczności pobytu w szpitalu są naprawdę nie na miejscu.
Możesz powiedzieć czy zażywasz jakieś środki psychoaktywne? Albo po prostu palisz trawkę?
Pozdrawiam serdecznie.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna HIFI

Witaj.
Nie, nigdy nie zażywałam narkotyków ani nawet nie paliłam trawki, nie nadużywam alkoholu.
Jestem świadoma, że nie do końca jest ze mną dobrze, ale nie dam sobie wmówić choroby psychicznej.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Czarna rozumiem, że boisz się diagnozy, boisz się, że to wszystko, co obecnie odczuwasz to rzeczywiście zaburzenie psychiczne. Jednak jest tylko jeden sposób, żeby to sprawdzić - skonsultować się ze specjalistą.
Pamiętaj, że nawet jeśli okaże się, że Twoje objawy są wynikiem zaburzenia psychicznego to nie jest to wyrok. Można to leczyć. Dlatego jak najszybciej idź do psychologa bądź psychiatry, nie możesz żyć w niepewności.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...