Terapia z osobami z depresją

[Gość nieśpiący]

na terapie nie pojde bo byłem na kilku, chciałbym sie spotykac z jakimiś osobami po to by rozmawiać czy robić coś, w pojedynke jakoś nie potrafie - cieżko jest jakoś, bo albo sie uczą czegoś by jakies stanowiska mieć, albo są zajeci pracą, albo mają rodziny, albo czytają wiadomości popijając kawke i tak spędzają życie, ja jestem wyłamany z tego wszystkiego, nie mam sie gdzie podziać, ten cały system, cała struktura jest dla mnie jak jakaś klatka, cos psychopatycznego i pytanie czy taki ktoś mógłby sie spotykac z osobami podobnymi po to by robić na co ma ochote, nie mam np z kim pograc w piłke bo niby wyrosli czy im dupy sie przykleiły, nie umiem już opisać zabardzo co ja chce, może zamienic sie w zwierzecie i pdolić wszystko, ale żeby nie sam, a z wieloma osobami, gdyż inaczej czuje samotność.

[Gość Gargamel]

widzisz, Ty też nie możesz zasnąć, zupełnie jak ja. Tylko z innych powodów, ale kto wie czy mnie też się nie przytrafi depresja jeśli dalej będę mieć brzydką buzię i całą resztę .....

[ka-wa]

W takim razie ,może pomocna by była terapia grupowa.

[kwiatuszek2]

Może jakiś wolontariat? Poznasz mnóstwo nowych ludzi, pomożesz innym i sam poczujesz się lepiej. Lubisz zwierzęta? W schroniskach zawsze kogoś brakuje do pomocy.
Terapia grupowa to świetny pomysł.

Bierzesz jakieś leki?

[Gość nieśpiący]

no wlaśnie ja niechce terapi i jakiś leków, bo juz to przerobiłem, a problemy jakie miałem takie mam, może chodzi o moją zaburzoną osobowość, ze chciałbym robic to co robią osoby w wieku 18at a nieprzystoji mi i nie mam z kim, gdyż poprostu jakieś interesy zawładneły ludzmi, nie lubie tej cywilizacji brudnej nie pasuje do niej, terapie mi tego nie zmieniły. Jak napisałem, sam od siebie nie potrafie jakiegoś grona znaleść

[kwiatuszek2]

A co myślisz o tym wolontariacie?