Małżeństwo bez miłości

[Gość lusia 30]

jesteście super dzięki za mile słowa za dobre wskazówki
,franca, nie wiem skąd to wiesz ale to co pisze to prawda od dłuższego czasu dzieje się zle ale co zrobić

[Gość cytrynowa babeczka]

Co masz robić ? Chcesz ratowac małzenstwo czy odejść ?
Jeżeli ratować to musisz dojśc do żródła i odpowiedzieć sobie kiedy zaczęło się psuć miedzy Wami ,jeśli na początku było dobrze .Nigdy nie jest tak do rozpadu małzenstwa przyczynia się li tylko jedna strona .

[franca]

Lusia, skąd wiem? To nie było takie trudne się tego domyślić. :) Wystarczyło czytać ze zrozumieniem to co piszesz, i trochę ruszyć głową do tego.
Co robić? Tak jak już Ci tu mówiliśmy, zacząć od najpierw jak najszybciej znaleźć pracę.
A dalej? Chyba bez większego trudu się domyślisz, co ja o tym sądzę, czytając ten frament mojej wypowiedzi.

franca

W dodatku jak sama napisałaś, jesteś szczęśliwa gdy go nie ma, a nieszczęśliwa gdy jest, to chyba wniosek odnośnie tego co robić nasuwa się sam.

Dodam jeszcze, że i tak strasznie długo znosiłaś to co się między Wami działo. Zdecydowanie zbyt długo. Tylko traciłaś czas ,szargałaś sobie zdrowie i chyba przede wszystkim niszczyłaś sobie psychikę.
Im dłużej w tym tkwisz, tym bardziej Twoje poczucie własnej wartości się obniża, tym bardziej jesteś przybita, więc tym ciężej Ci się z tego wyplątać. Tym bardziej uważam, że im szybciej to zrobisz, tym lepiej.