Skocz do zawartości
Forum

Niefortunne korzenie(?) - wygląd


Gość Zimnyogień

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zimnyogień

Witajcie
Piszę tego posta bo, szczerze mówiąc nie mam pomysłu co ze sobą zrobić. Albo muszę gdzieś wyrazić swoją bezradność względem własnego wyglądu. Jednak zacznę od początków teoretycznego pochodzenia mojej rodziny aż po sam problem. Będzie łatwiej się połapać.
Zwięźle rzecz ujmując najprawdopodobniej w moich żyłach płynie jakaś po tatarska krew. Są to domniemania co prawda, jednakże historia moich przodków a przynajmniej ta mówiąca o ich migracji do kraju (nie wgłębiając się w nią zbytnio bez potrzeby), oraz sam mój wygląd jest tym ziarnem. Równie dobrze mogę być z pochodzenia jakimś cyganem, rumunem (a często to określenie słyszę) lub arabem. W dzieciństwie uczucie wstydu za swój wygląd było nie do zniesienia, z czasem nabrałem dystansu, ale ostatnimi czasy zaczynam źle czuć się we własnej skórze. Mało tego, że w życiu mi nie wychodzi za dobrze to jeszcze ten wygląd, z którym nie potrafię sobie poradzić.
Otóż, jestem normalnej budowy 21 - letnim młodym mężczyzną. Mierzę 186 cm na jakieś 74 kg wagi. Mam czarne włosy, oczy oraz ciemną karnację. Rysy twarzy najprawdopodobniej wskazującą na pochodzenie, któreś z wyżej wymienionych.
Zawsze utrudniało mi to wtopienie się w społeczeństwo i życie jak ludzie mnie otaczający i tu mówię o życiu socjalnym, jeśli nawet nie osobistym - a nawet bardzo. Niesamowicie frustruje mnie fakt, krótko mówiąc - i brzmiąc pewnie jak użalający się gimnazjalista - że nie wpasowuję się w gusta żadnej rówieśniczki. Chyba, że jest mocno pijana (ale to są inne nieistotne historie), albo mocno zdesperowana przez swoje problemy z nadwagą (bardzo delikatnie mówiąc) I nie jest to kwestia niskiej samooceny, gdyż skromnie uważam, że serio to ja niebrzydki jestem, tylko po prostu.. nietutejszy(?) I tu nie chodzi o moje wymagania względem kobiet bo serio niewybredny jestem.
Generalnie rzecz biorąc jestem też zadbany, dbam o higienę i prezencję, może intelektualistą nie jestem, jednakże przygłupem też nie. Z charakteru też nie jestem zły, chociaż najwidoczniej przed wygląd się on nie przebija. Co mnie nie dziwi zresztą. Potrafię zrozumieć ile dla ludzi znaczy pociąg fizyczny i nie mam do nich o to żalu. I z góry proszę o kategoryczne nie pocieszanie mnie ani nie gdybanie. Już tyle razy słyszałem, że jestem przystojny (od niedostępnych dla mnie kobiet (mężatek, babć, czy takich, od których dzieliły mnie mile.) - Najpewniej na pocieszenie - czy też, że na pewno jakaś kobieta mi się znajdzie. Serio krew się we mnie gotuje, gdy tylko po raz n - ty słyszę te słowa.
Skoro jest to forum dotyczące urody postawię sprawę jasno, jednocześnie kończąc swoje gorzkie żale i frustrację stawiając jedno istotne pytanie:
Co powinienem zrobić z wyglądem - jakkolwiek to brzmi, każdy mam nadzieję istotę samego pytania rozumie. - Co robić, aby przebić się przez moje korzenie, które najwidoczniej zbyt pociągające dla kobiet nie są?
Co robić? Bo zaczynam sądzić, że dla mnie nie ma nadziei.
Zdaję sobie sprawę, że nie podesłałem żadnych zdjęć mnie przedstawiających, ale proszę zrozumieć moją ostrożność. Nie chciałbym, żeby ktoś ze znajomych zidentyfikował mnie z tym postem. Chyba bym się pod ziemię zapadł. Więc bardzo proszę te osoby, chętne pomóc z problemem o kontakt na priv, gdzie najzwyczajniej gotów będę zweryfikować czy przypadkiem nie trafiła mi się osoba znajoma, której chciałbym uniknąć oraz udostępnić jakieś swoje zdjęcia.
Przepraszam za utrudnienie. Mimo wszystko dbam o własny komfort, cała ta sprawa jest dla mnie wystarczająco frustrująca.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość Zimnyogień

Przechodziłem chyba ze 2 lata temu przez terapię grupową. Akceptacja samego siebie nie pomogła za wiele w tym temacie. Przykro się robi, gdy człowiek widzi sposób w jaki go oceniają, zwłaszcza, że tak jak wyżej mówiłem nie są to pochlebne oceny. Jestem dosyć zdystansowany, ale dystans też ma swoje granice. W kontaktach z ludźmi nie mam jakichś wielkich problemów, chociaż nie powiem, że nie mam żadnych, jestem lekko nieśmiały. Jednak walczę z tym. Prawda jest taka, że jeśli (posłużę się skrajnym przykładem) w gronie białych człek urodzi się czarny niczym smoła. To jego akceptacja siebie nie zmieni zbytnio tego jak widzą go inni ludzie.
Mnie nie rozchodzi się o zmianę własnego wyglądu, o zrobienia z siebie rodowitego europejczyka. Jednak chciałbym trochę zatuszować swoje pochodzenie. Chcę, żeby ludzie widząc mnie przywodzili na myśl pierwsze skojarzenie dbającego o siebie, atrakcyjnego młodego mężczyznę. A nie jakiegoś "ciapasa - brudasa" - mimo iż jak każdy normalny facet o higienę dbam, nie chodzę w jakichś rozprutych starych spodniach, nie zakładam na siebie pierwszych lepszych dresów tylko staram się dobierać ubrania. W rozmowach nawet dobieram słowa, żeby brzmiały jak rozmowa a nie bełkot przerywany zacięciami. A mimo wszystko to niczego nie zmienia. A już nie mówię o bliższych relacjach z kobietami, w których jak zwykle typie nie jestem. Co mnie w sumie nie dziwi. Bądź co bądź moja uroda jest nietutejsza. Nie przechodzę testów pierwszego wrażenia. Mało która dziewczyna najpierw będzie zwracała uwagę na moją kulturę, czy też dobór słów, inteligencje itp. Pierwszy jest wygląd, który najwidoczniej nie zachęca. Wówczas co najwyżej kobieta może chcieć zrobić sobie ze mnie przyjaciela. Bo przecież i tak wiadomo już, że się zbytnio nie podobam.
Myślę, że w 21 wieku, jest coś dzięki czemu mogę wyglądem bardziej zachęcać. A ja chcę wiedzieć co, bo brakuje mi koncepcji. Nie wiem jak uporać się ze swoim niefortunnym pochodzeniem.
Jedyne co w tym momencie nie wchodzi w grę to siłownia. Bo wymaga diety, w której już nawet nie chodzi o to, że się gubię, ale nie stać mnie na nią. Mam niestabilną pracę i trochę opłat jeszcze na jakiś czas. Ale to jest w sumie jedyna rzecz, z którą muszę poczekać. Jak i moja budowa jest zwyczajna. Nie jestem ani gruby ani chudy ani generalnie nie mam do niej większych zastrzeżeń.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...