Skocz do zawartości
Forum

Nawrót złego samopoczucia a nerwica


Gość MAGDA234

Rekomendowane odpowiedzi

nie wiem czy to nerwica, hipochondria, ale juz sobie nie daje rady...może pokrótce..
mam 29 lat. mniej więcej od 16 roku życia co jakiś czas- czasem dłuższy, czasem krótszy rozpoczynają się okresy, że się źle czuję..kręci mi się w głowie, czuje się słaba..jakaś taka bezradna, oszołomiona, mam wrażenie, że zaraz zemdleję itd....
Jak miałam 16 lat wydawało mi się że pewnie to coś z sercem, robiłam badania itd - wszystko było okej - rodzice uznali : panikara i histeryczka - i temat został zamknięty. trwało to jeszcze jakiś czas i ustąpiło - zapomniałam. W wieku 20 lat wróciło - urodziłam córkę i jak tylko mąż wychodził z domu dzwoniłam, żeby wrócił bo się tak źle czułam że się bałam, że umrę - nie zamykałam drzwi do domu ze strachu że nikt nie znajdzie małej. Trwało jakiś czas - minęło - miałam spokój dość długo...nie wiem ile - w międzyczasie rozstałam się z mężem, bawiłam się i odreagowywałam... nie pamiętam czy wtedy było wszystko ok...
ale w tym roku - w maju...jakoś tak ( boże to już ponad pół roku ) znów zaczęło wracać...
poczatkowo trochę mi się w głowie kręciło - delikatnie..potem coraz bardziej, czułam się splatana, bałam się wyjść z biura na dwór, nawet wstać do łazienki - pojechałam do szpitala - tomograf - ok - całe badania krwi - ok - bolały mnie nogi - doppler żył kończyn dolnych - okej - ciśnienie - ok.... a mi nic nie pomaga - wkręcam sobie jakieś choroby, idę po ulicy i zaczynam płakać bo tak się źle/dziwnie/nieswojo/ nie wiem nawet jak to nazwać zaczynam czuć że nie wiem co mam zrobić - nie wiem czy zaraz nie zemdleje, nie wiem czy siie nie przewróce. Codziennie kładąc się spać boję się nastepnego dnia - że znów będzie źle, że się znów będę bała.... nie mam już siły.... :(

Odnośnik do komentarza

oczywiście, że nie byłam
jestem idealnym przykładem spychologa, nie byłam u psychiatry, nie zrobiłam miliona rzeczy które powinnam..czemu ? cięzko powiedzieć - po prostu nie zrobiłam - nie mam racjonalnego wytłumaczenia - przeraża mnie to że trzeba czekać - jak się raz zapisałam to było w trakcie pracy i nie mogłam się zerwać to,tamto - potem się 1 dzień lepiej poczuje to olewam..ciężki przypadek :/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...