Skocz do zawartości
Forum

Zwolnienie z pracy z powodu opieki nad dziećmi i l4


Gość magdzik84

Rekomendowane odpowiedzi

koncem lipca do polowy sierpnia czyli jakies 3 tygodnie mialam l4 poniewaz skrecilam noge. potem przepracowalam jakis miesiac i poszlam na trzy tygodnie na opieke bo mialam chore coreczki i niestety ostatni dzien opieki spadlam i

zwichnelam se staw barkowo-obojczykowy i jestem na trzy tygodnie na l4 pierszwy raz jestem

Odnośnik do komentarza

pierwszy raz w zyciu bylam na opiece i pierwsze l4 sa moje od roku bo nie chorowalam pracuje tam od 2004roku miedzyczasie bylam na wychowawczym gdy bylam zawiez zwolnienie l4 bo mam reke zwichnieta to mi powiedziala kierowniczka ze ma dla mnie przygotowane zwolnienie za to ze tak dlugo choruje ja tego specjalnie nie zrobilam a ona na to trudno tak bywa. cxy ma prawo mnie zwolnic za to ze bylam na opiece i na l4 ? co mam zrobic jak mi wreczy zwolnienie.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Ale skoro pracujesz tam tyle lat, to może udałoby Ci się jakoś z kierowniczką dogadać.
Pewnie zależy to też od tego ile lat z tego przepracowałaś i jaka to praca. Ilu jest pracowników i czy rzeczywiście Twoja nieobecność dała się we znaki innym pracownikom.

Odnośnik do komentarza

mam umowe o prace na czas nie okreslony na caly etat piltora roku temu jest jak wrocilam do pracy i to jest pierwszy raz takie l4 oraz pierwszy raz wzielam opieke na dzieci bo byly chore a dzieciaki sie cieszyly vo w koncu bylam domu dawali mi srodkowr zmiany takie ze przed poludniem wyjezdzalam a wracalam jak spali wiec malo kiedy mnie widzialy. ona sama pewno nie rzadzi bo to nie jest maly sklep tylko duzy market.

Odnośnik do komentarza

Jaka by nie była umowa prędzej czy później mogą Cię zwolnić,takie mamy teraz realia,
nie będziesz się włóczyła po sądach pracy,bo choć byś wygrała raczej tam do pracy sama byś nie chciała wracać,

najlepszym wyjściem będzie i jak udasz się do tej kierowniczki i sobie spokojnie porozmawiacie,dokładnie wytłumaczysz złożoność sprawy ,zbieg okoliczności,itp.,

niestety takie mamy czasy ,że jak się pracuje to zwolnienia na chore dzieci są niemile widziane,nawet niektórzy nie zatrudniają kobiet z dziećmi.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość Do mądrali

~Fjgd
Hilurg? O matko! Co za ortografia! Za same byki jak ten powinni cie zwolnic! Wstyd zeby swojego jezyka nie znac!

Jeszcze większy wstyd wytykać innym błędy, popełniając je samemu. Nie grzeszysz wzorową interpunkcją. Ale braku przecinka automatyczny korektor ci nie podkreślił, prawda?

Odnośnik do komentarza

czekaj. Pracujesz od 2004, ale półtora roku temu wróciłaś do pracy, bo byłaś na wychowaczym. Max można na nim byc 4 lata. Przez półtora roku pracy ponad 2 mce nie bylo Ciebie w pracy. Zdaje sobie sprawę, że to są przypadki losowe, ale Ciebie częściej nie ma niż jesteś. Na 9 lat pracy przepracowałaś niecałe 5. Trochę mnie to nie dziwi. Jasne wszystko jest zgodne z literą prawą. Z tą samą literą prawa pracodawca ma problem, bo płaci podatki za nieobecnego pracownika.

Wspomniano, że ZUS płaci za Twoje chorobowe. Otóż nie do końca tak jest. Płaci on za prawdop. 30 dni chorobowego. Później pracodawca. Co do ilości dni nie jestem pewna.

Odnośnik do komentarza

temat niby wygrzebany,ale u mnie w pracy jest podobna kobieta jak autorka wątku. Pracuje z nami od 4 lat i przez te 4 lata było może z 1,5 roku w pracy. A to macierzyński, a to chorobowe w tym momencie chyba 5 już... koszmar. My musimy za nią robić, pracodawca nie chce nikogo zatrudnić a ona sobie siedzi w domu i jeszcze bezczelnie wstawia fotki z pobytów w sanatoriach....teraz chcą ją zwolnić bo kończy jej się kolejne zwolenienie lekarskie to powiedziała że jak ją zwolnią to pójdzie do sądu pracy

Odnośnik do komentarza
Gość bum-bum-bec

tylko później jest płacz i jęczenie, że pracodawca to podła świnia.

U siebie też miałam dziewczynę. Czekała aż dostanie umowę na czas nieokreślony. Jak ją dostała to z uśmiechem na twarzy: 'to teraz za robienie dzieci mogę się zabrać'. Około mc później na chorobowe poszła, bo przecież ciąża to choroba śmiertelna. Pracowałam w tej firmie 2 lata. Nigdy później jej nie widziałam. Makabra. Zapewne przedłużała.

Ka-wa masz rację. Działa to na ich niekorzyść. Usłyszą później pytanie: A co pani robiła przez te lata? Co się stało w firmie xyz?

Odnośnik do komentarza
Gość Lawendowa

Mnie też rozwalają wspomniane Panie w ciąży, które ciążę traktują jak śmiertelną chorobę. Ja rozumiem naprawdę zagrożone ciąże. Ale ciężko mi zrozumiec kobiety, które dobrze się czują, nic im nie jest ani ich ciąża nie jest zagrożona a mimo to idą na zwolnienie.... Stwarzając potem problem innym naprawdę potrzebującym kobietom, bo pracodawca po tkim czymś będzie już nastawiony negatywnie

Odnośnik do komentarza

są kobietty, które nie moga pracować w ciązy. ja także byłam na zwolnieniu. Po 3 latach wróciłam do firmy. Dziecko chorowało non stop więc mnie zwolniono.
I przyznam racje, że teraz ciężko mi o pracę ale co ja poradzę jak tak sie me losy potoczyły. jestem samotnie wychowującą matką i nie mam nikogo do pomocy

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...