Skocz do zawartości
Forum

Agresywna postawa chłopaka


Gość noooemiii12

Rekomendowane odpowiedzi

Gość noooemiii12

Czesc, nazywam sie Noemi, mam 22 lata i mam powazne problemy w zwiazku. W zwiazku z Dawidem, moim chlopakiem jestem od stycznia 2011r. czyli od 2 lat. Od czerwca mieszkamy razem, planujemy slubi i za pare lat potomstwo. Problem w tym, ze ja i On to juz nie to samo..
Teraz klocimy sie o byle co, o koszulke ze nie taka ubral jak trzeba, on to ze za pozno wracam z uczelni, o to ze nie chce imprezowac codziennie (tylko dla relaksu po ciezkim tygodniu, co weekend gdzies do jakiego klubu czy baru wyskoczyc) lub ze spotykam sie z bylym (ale on jest BYLY, a teraz jestesmy dobrymi przyjaciolmi i tyle). Nie tylko klotnie nam towarzysza codziennie, ale tez wyzywiska, wyprowadzki, szantaze z jego strony (dla przykladu: ze jak odejde od niego to On bedzie sial plotki znajomym ze rozstalismy sie bo bylam puszczalska itp.) a wlasnie, jeszcze zarzuca mi zdrady jak wroce z uczelni pozniej niz zwykle lub spotka mnie na miescie z jakims facetem!! To juz paranoja, ale to nie wszystko! Raz mnie uderzyl tak ze upadlam i stracilam przytonnosc!! wtedy On mowil, ze nie wie co w jego wstopilo, i przeprosil mnie dal kwiaty i byl przemily przez kilka dni.. Kocham go nad zycie, ale mam juz dosyc. Macie dziewczynki moze jakies rady? Jak mam z nim gadac? Bo ja zwyczajnie nie umiem..?! Dziekuje:)

Odnośnik do komentarza

Witaj
Nie jestem dziewczynką, lecz mam nadzieje , że tym Cie nie zrażę. Co do odbioru tego co przedstawiłaś. Według mnie facet ma duży problem z samym sobą i tutaj rozmowy raczej nie będą łatwe. Jakiś czas temu sobie założył jak ma wyglądać wasze wspólne życie, z tym sobie nie radzi, gdyż wszystko wymyka się mu z pod kontroli. Zapewne również udaje, że jest osoba wyrozumiałą w stosunku do kontaktów Twoich z byłem, niewykluczone, że na tym polu Cię okłamuje, bo nie chce się przyznać do swojej słabości. Niektóre pary się docierają, inne zacierają. Zapowiada się Tobie właściciel a nie partner, który czeka na akt własności. To bardzo miłe, że darzysz go uczuciami, w zamian masz faceta który wyda dla Ciebie na kwiaty, pytanie tylko kiedy wręczy je Tobie w zamian za siniak, który niby zasłużenie się pojawi. Kobieta w uczuciach zawsze temu zaprzecza, niestety później sobie to tłumaczy w przedziwny sposób byle nie przyznać się do porażki życiowej. Może zabrzmieć to ostro, lecz jakoś przed oczami mam widok furiata co z niebywałą zręcznością, wykorzystuje uczucia, by zaspokoić swoje niedoskonałości. To tylko opinia, uczucia wszystko wybaczają i przysłaniają to co może przynieść sobą przyszłość, oczywiście nie musi. Najokrutniejsze jest to, że kat potrafi się zręcznie kamuflować, jak na razie Twój chłopak to niezłe ziółko, życzę ostrożności w tej miłości.

Odnośnik do komentarza
Gość noooemiii12

Krzysztof, dziekuje za madra odpowiedz. Jak na faceta przejawiasz bardzo duza inteligencje (nie obrazam tu zadnych mezczyzn):) Juz od dluzszego czasu zastanawiam sie nad odejsciem od niego. Jego grozby w sumie nie robia na mnie wrazenia. tylko boje sie ze JA poprostu nie wytrzymam odejscia i samotnosci. Mozna by zrozumiec, ze jestem z Nim tylko po to zeby nie byc sama? Teraz wyjechal sluzbowo do Warszawy i wraca w czwartek. Dzwoni do mnie po 20 razy dziennie i pisze 10 smsow dziennie.. Mile, ale za duzo. Jeszcze jest sztucznie nadopiekunczy. Sztucznie, bo na miejscu tak nie robi. Ehh...

Odnośnik do komentarza
Gość jagodzianka1112

Noemi.... Hmmmm.... bardzo oryginalne imie w Polsce:))))))))))
Po przeczytaniu Twojego problemu, uwazam ze Twoj facet ma wieeelki (jak z Krakowa do Sopotu) problem z emocjami, z samoocena.. Emocjami bo jest agresywny a nawety Cie pobil tak pobil Cie!! A nie tylko "uderzyl". A samoocena za niska bo jakby mial w normie to nie chodzily mu po glowie mysli ze juz mu nie wystarczasz i szukasz jakiegos goscia na boku i go z Nim zdradzasz. Takze, mysle ze powinnas z Nim pogadac jak wroci z wyjazdu o terapii jakies lub odejsc od niego. A samotnosci sie nie boj mala, bo jest setka innych facetow singli w Polsce i na swiecie. Takze do roboty! Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Nie ma większego poniżenia dla faceta jak pobicie kobiety.
Nie żyjemy już w średniowieczu gdzie panowały zwyczaje bicia kobiet by im przypadkiem wątroba nie zgniła.

Musisz uważać by nie wpaść w błędne koło:

1. on cię bije
2. przeprasza cię za to, obiecuje, że się zmieni
3. wybaczasz mu i zaczynasz siebie okłamywać, że się zmieni
4. chwilowo bardziej o ciebie zabiega
5. sytuacja się chwilowo stabilizuje
6. rośnie w nim zazdrość o ciebie z powodu słabej samooceny
7. powrót do punktu 1.

Na twoim miejscu to bym z nim zerwał wszelki kontakt, albo wysłał do jakiegoś psychologa. Albo jedno i drugie.

Następnym razem jak cię uderzy dzwoń na policję!

Bo kiedyś posunie się za daleko i zaczniesz mu wybaczać ze strachu o własne życie. A on będzie cię bił nadal, ale już nie z zazdrości tylko z powodu kim się stał.

Odnośnik do komentarza

Dziękuje za komplement, choć znam mądrzejszych facetów ;)
To co obecnie partner, chce wyrazić i pokazać jako przejaw uczuć i troski, jest z całą pewnością pewnego rodzaju kontrolą z jego strony. Cieszę się, że pomimo uczuć lampka ostrzegawcza się zapala, to jest również oznaka mądrości :)
Według mnie z tego pieca chleba nie będzie i jedynie co pozostaje, to poszukanie wsparcia wraz z ewakuacją. To jest zawsze trudne bo jak by nie patrzył, nie jesteś obojętna w życiu partnera, on również może darzyć Ciebie uczuciami. Myślę że nie będziesz zła jeśli napiszę, że w pewnych sytuacjach samotność jest wybawieniem i trudno do niej dopuścić, tak wiele osób nieustanie dąży do zdobycia czegoś i trwania w czymś co niema sensu, nie tyle ze względu na przyszłość lecz okoliczności w jakich się na to przyzwala. Po prostu uciekaj Noemii do puki masz tego sposobność, zawsze później wychodzi coś, co tą drogę ucieczki ogranicza.

Odnośnik do komentarza
Gość noooemii12

Żmija, masz racje jest to błędne koło a ja nie chce być jego ofiara. Dlatego poczekam, poczekam i zobaczę.Ale lampka o ktorej wspomnial Krzysiek, zapalona. Niestety. A co do mojego imienia Jagodzianko, to faktycznie, jest oryginalne ale mi się podoba:)

Odnośnik do komentarza

Witaj Noemi.
Tak samo jak przedmówcy doradzam Ci odejście.
Nie warto poświęcać się dla takiego związku. Nie wtedy, kiedy facet Cię bije. Przeprosiny są już wtedy bez znaczenia.
Powiedz mi, czy po tym jak straciłaś przytomność byłaś na kontroli lekarskiej? Ryzyko wstrząśnienia mózgu dosyć duże.
Pozdrawiam.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...