Skocz do zawartości
Forum

Lęki, myśli samobójcze oraz złe samopoczucie u nastolatki


Gość niktważnynikt

Rekomendowane odpowiedzi

Gość niktważnynikt

Hej. Mam 15 lat. Mam za sobą dwie poważne próby samobójcze, kilka planów, które nie doszły do skutku, bo stchórzyłam...myśli samobójcze towarzyszą mi codziennie. Często mam ochotę sobie coś zrobić, zniknąć...najczęściej wtedy, gdy się z kimś pokłócę, gdy mam jakieś myśli rezygnacyjne, gdy czuję swoją/życia beznadziejność i nieudacznictwo. Myśli samobójcze są najsilniejsze, gdy coś się dzieje negatywnego, gdy mam złe samopoczucie. Natomiast, gdy chcę się zabić, zaczynam się bać, bardzo...wmawiam sobie nagle, że będzie dobrze, że nie warto i tchórzę. Tak bardzo chcę się zabić, ale jednocześnie się boję, ogarnia mnie lęk. Od jakiegoś czasu planowałam sobie, że ostatecznie skończę ze sobą...chcę powiesić się na klamce. Dziś, gdy zostałam sama w domu, chciałam to zrobić...ale nie byłam pod jakimś emocjami. Może gdyby kierowały mną jakieś silne uczucia, wydarzenie, w danej chwili to bym zrobiła. Ale ja lubię mieć coś dokładnie zaplanowane, żeby na pewno wyszło, żeby nikt nie przeszkodził. Dziś już byłam tego pewna. Nauczyłam się wiązać pętle, sprawdzałam wysokość klamki, czy uda mi się, czy na pewno mocno będzie mnie ściskać sznurek w szyje. Wszystko chciałam mieć dopracowane, żeby wszystko się na pewno powiodło...ale stchórzyłam. Pomyślałam, że jeszcze dam sobie szansę, że spróbuje żyć. Przecież, gdy tylko będę chciała, mogę to zrobić w każdej chwili...więc? Żyję, bo żyje...Każdy dzień ma znaczenie. Kiedyś to zrobię, ale się boję...boję się, że mi może wyjść, że już zniknę, że nie dostanę już szansy. Tak jakbym na prawdę nie chciała umrzeć, ale przecież chcę! Albo też tak jakbym chciała znów nieświadomie wołać o pomoc, trafić do szpitala, do psychiatryka. Gdybym mogła żyć tylko tam, żebym nie musiała nic robić, żebym nie musiała wychodzić do ludzi, do świata. Mam mnóstwo kompleksów, wiele przeżyłam, problemy, wszystko! Ale nie w tym rzecz. Pytam się czemu tak bardzo chcę umrzeć, ale nie chcę umrzeć?

Odnośnik do komentarza

Wiesz wiek dojrzewania jest trudny dla każdego, bo każdy przeżył w życiu coś co go totalnie zniszczyło pod względem psychiki. Może po prostu wmawiasz sobie, że chcesz umrzeć z powodu wielu przeżyć czy problemów, dlatego też nie chcesz tego rzeczywiście zrobić. To Cie dołuje,a ty za każdym razem się poddajesz nie robiąc przy tym jakiegoś pozytywnego kroku do przodu, który mógłby Ci pomóc. Masz może jakąś pasje? zainteresowania? coś co nawet przez chwile sprawia Ci przyjemność? Jeśli tak to pomyśl sobie '' Nigdy się nie poddawaj, kiedy upadasz- wstawaj!'' niech to będzie dla Ciebie mottem do dalszego życia. Życzę Ci, aby wszystko było dobrze(choć wiem, że łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić). Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...