Skocz do zawartości
Forum

Lęki, myśli samobójcze i depresja


Rekomendowane odpowiedzi

witam. zmagam się z problemami natury psychicznej. Juz nieradze sobie z tym wszystkim. jest tylko gorzej. Juz niewiem jak dalej przez to brnąć. Juz niejestem w stanie normalnie funkcjonować. chodze ciągle przygnębiony , brak mi na cokolwiek siły. Niepotrafie się na niczym skupic. kazdy dzien jest drogą przez męke. mam ten stan około od dwóch lat. Kilka miesięcy temu zdecydowalem sie zgłosic do psychologa, a ten skierował mnie do psychiatry. Ten zapisał mi leki (Aciprex, 1 tabletka/doba). Brałem te leki zgodnie z jego zaleceniami przez miesiąc lecz nic to niepomogło. odstawilem leczenie, stracilem poprostu motywacje i chęć walki. Zmagam się równiez z lękami. czuje lęk niemal przed wszystkim. Największy lęk odczuwam wobec ludzi. Czuje sie gorszy od nich , zadko sie odzywam , uciekam w samotność , izoluje się jak tylko to mozliwe, niepotrafie wyjsc, porozmawiac bo odrazu ogarnia mnie strach , z trudem zamieniam choc jedno słowo. Często slysze w glowie glosy. Glosy które ze mnie sie smieją , szydzą ze mnie , obrazają mnie. Gdy ide ulicą często ogarnia mnie strach , wrazenie ze ktos za mną biegnie np z nozem i chce mnie zabic . nawet gdy nikogo niewidze wogół siebie i ide sam to slysze np jak ktos za mną idzie , jak ktos mnie obserwuje. Panicznie ogladam sie za siebie co chwile. Ciągle zyje w strachu, czuje sie osaczony. Mam mysli samobójcze. Jestem skrajnym pesymistą . Niewiedze przed sobą zadej przyszlosci. widze czerń. Ciągle myśle o samobójstwie. Boje sie ze to wszystko osiągnie apogeum , zadziała impuls i odejde ,mimo mojego mlodego wieku.Robilem co moglem aby w koncu zacząc cieszyc sie zyciem ale wszystko spełzło na niczym. Totalna apatia. juz niewiem jak sobie radzic. Proszę was bardzo o szczerą i obiektywną rade, opinie.

Odnośnik do komentarza

Witaj zxyz.
Nie jestem lekarzem, ale to, co opisałeś to według mnie depresja i to niezła. Do tego jeszcze stany lękowe.
Nie postąpiłeś dobrze odstawiając lek samodzielnie. Lekarz przepisał Ci lek antydepresyjny oddziałujący na serotoninę w mózgu. Tu możesz sobie o nim poczytać:Tekst linka.
Musisz wiedzieć, że leki tego typu potrzebują czasu na działanie. Najczęściej 2 tygodnie, ale nierzadko 5 lub 6 tygodni. W tym czasie Twoja depresja może się pogłębić a myśli samobójcze mogą być silniejsze i pojawiać się częściej. Na efekty trzeba niestety poczekać. Przypuszczam, że dostałeś niską dawkę leku żebyś mógł się do niego przyzwyczaić.
Lekarz nie umówił się od razu z Tobą na następną wizytę? W ogóle mógł to być lek wstępny, który miał być zastąpiony innym lub podawany z innym lekiem w dalszej fazie leczenia.
Koniecznie powinieneś udać się do lekarza bo sam nie dasz sobie rady. Wiem, że czasami może Ci się wydawać inaczej jak masz lepszy dzień. Jednak Twój stan będzie się systematycznie pogarszał.
Pamiętaj, że to co się teraz z Tobą dzieje w końcu przeminie. Musisz uzbroić się w cierpliwość i być pewnym, że za jakiś czas będziesz czuł się lepiej. Wiedz, że leczenie może potrwać parę miesięcy, może rok i dłużej.
Lekarz musi dobrać dla Ciebie odpowiedni lek/leki i może to troszkę potrwać. Nie ma jednolitej metody leczenia depresji. Twoje okropne samopoczucie na pewno minie.
Koniecznie udaj się do lekarza, opisz wszystko co się z Tobą dzieje.
Unikaj stresu jak ognia albo i bardziej. Unikaj poważnych decyzji, działań. Zajmij się czymkolwiek by tylko oderwać uwagę od depresji i życia. Jeśli możesz to czytaj, oglądaj, graj, słuchaj, zajmij się swoim hobby i czym tylko możesz.
Wskazane jest żebyś mógł robić coś, co Cię zmęczy fizycznie. Mogą to być ćwiczenia, bieganie, pływanie, jazda na rowerze, nawet długie spacery. Skupisz w ten sposób uwagę na czymś innym a zmęczenie wpłynie pozytywnie na Twój sen. Poza tym Twój organizm wytworzy endorfiny, które poprawią Twoje samopoczucie.
Zadbaj o sen. Jest bardzo ważny w procesie leczenia. Jeżeli źle sypiasz, budzisz się zmęczony, rozdrażniony to powiedz o tym lekarzowi.
Odżywiaj się zdrowo, na prawdę. W depresji możesz mieć wstręt do jedzenia, brak apetytu - powiedz o tym lekarzowi.
Ważne jest żebyś miał w pobliżu kogoś, komu ufasz i możesz opowiedzieć o swoich problemach. Zawsze możesz się wygadać tutaj.
Jeżeli tego potrzebujesz nie wahaj się przed rozmową z psychologiem.
Pamiętaj, że to wszystko minie i że nie jesteś sam.
Trzymaj się.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...