Skocz do zawartości
Forum

Tęsknota za bliską osobą


Gość zawiedziona22

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zawiedziona22

Jakie to dziwne tesknic za kims z kim sie nie zdazylo nawet byc...
Nie potrafie odgonic od niego mysli, tak bardzo mi go brakuje. Nie wiem czemu nam sie nie udalo byc skoro wszystko zmiezalo w tym kierunku- w dobrym kierunku a teraz on ma inna a ja ciagle o nim mysle. Zdarzaja sie dni kiedy mam go gdzies i jestem na niego zla za to co zrobil i mysle ze sam tego pozaluje ale za chwile znowu wraca ten zal, smutek i tesknota za nim. Dobrze by bylo gdyby byla mozliwosc wylaczenia tych uczuc, wtedy bym nie musiala tak cierpiec. Nie wiem kiedy mi to przejdzie i co mam zrobic zeby przeszlo, bo czekanie na to mnie juz wykancza bo itak nic z tego nie wychodzi. Czy ktos tez ma tak? Niech podzieli sie wiedza co zrobic zeby wybic go sobie z glowy, zeby przestalo mi na nim zalezec skoro nic z tego nie wyszlo. Wiem ze powinnam zajac sie teraz soba ale ile mozna? Zmienilam fryzure, cwicze itd.ale to nic nie daje w dalszym ciagu mysle o nim....

Odnośnik do komentarza
Gość zawiedziona22

~Reila
Najlepsza na starą miłość jest nowa miłość. Wiem z doświadczenia : )

Reila- tak masz racje ale jakos nie umiem teraz byc albo krecic z jakims nowym jak w glowie siedzi mi on. Ja go nie idealizuje ale kiedy rozmawiam z jakims facetem to w rozmowie wystarczy jedno slowo i od razu on mi sie przypomina, wtedy tesknie za nim ze nie moge z nim porozmawiac czego mi tak bardzo teraz brakuje, dlatego nie umiem tego zrobic

Odnośnik do komentarza
Gość zawiedziona22

Nie mozemy bo niby mu zalezalo ale jakos wybral tamta bo twierdzil ze ja nie chce miec faceta, choc on tez twierdzil ze nie potrzebuje dziewczyny a kiedy ja zmienilam zdanie widocznie bylo juz za pozno bo on zaczal sie z tamta spotykac i tak zostalam sama teraz nawet sie nie chce odezwac. Rozmawialismy a on mi tylko powtarzal ze jeszcze nic nie jest stracone, ze mnie nie skresla, ale potem jak sie okazalo ze mu powiedzialam po co bylo te spotkanie to mi tylko powiedzial ze mozemy byc razem ale nie teraz bo spotyka sie z tamta. Wtedy zrozumialam ze to nie ma najmniejszego sensu, ze nie wchodzi sie do tej samej rzeki dwa razy i postanowilam ze nie bede czyims pocieszenie, zabawka ze mozna do mnie wracac jak sie komus nie ulozy, takie wyjscie awaryjne. Nie pozwole juz sie soba bawic. Dlatego musze o nim zapomniec ale to tak bardzo boli bo znamy sie dobrze i dlugo...
On juz pewnie o mnie dawno zapomnial skoro nawet nie odezwie sie jako kolega to i ja musze to zrobic.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...