Skocz do zawartości
Forum

Czemu przyciągam facetów?


Gość Marta8999

Rekomendowane odpowiedzi

Odludek ja osobiście uwielbiałem to u kobiety, szczególnie gdy tak się podzieliło obowiązki, by było można po korzystać z uroków leżakowania ;) Tak często obecnie człowiek goni do przodu. To rozmawianie o seksie, to kwestia kultury osobistej są tematy które się nie porusza, szczególnie dla tych niewartych tego lub nie wtajemniczonych. Nie martw się tym, bo nie warto.

Odnośnik do komentarza

Krzysztof.W
Odludek ja osobiście uwielbiałem to u kobiety, szczególnie gdy tak się podzieliło obowiązki, by było można po korzystać z uroków leżakowania ;) Tak często obecnie człowiek goni do przodu. To rozmawianie o seksie, to kwestia kultury osobistej są tematy które się nie porusza, szczególnie dla tych niewartych tego lub nie wtajemniczonych. Nie martw się tym, bo nie warto.

POPIERAM. Nie warto sie przejmowac idiotami, na serio.
Tez bym sie czula glupio jakby mi chlopak wyskoczyl z pytaniem o seks na pierwszym spotkaniu!
Pamietaj "dobry seks to taki seks uprawiany z osoba do ktorej masz 100% zaufanie i ktora znasz LEPIEJ jak wlasna kieszen".

Odnośnik do komentarza
Gość anastazja222

Krzysztofie W. jako, że jesteś facetem to do Cb kieruję mój post:
"A co ja mam zrobić żeby nie być tylko do obściskiwania? Do przytulania, głaskania, całowania jestem dobra. Faceci traktują mnie jak maskotkę, którą mozna sie pobawic a jak sie znudzi to do smieci. Do życia z nimi już się nie nadaję...Czemu tak jest?"

Proszę Cie o odpowiedz.;)

Odnośnik do komentarza

Anastazja222 popracował bym nad dialogiem z Twojej strony, nad tymi sposobami wyrażania myśli, może Twój sposób bycia jest takim wabikiem. Szukał bym sposobów w których rozwijanie siebie, pozwoliło by na zainteresowanie grona osób sobą, u których pocałunek wynikałby z formy uznania, dopełnienia a nie przyjętej formy z góry założonego piorytetu . Kobieta dobra w danej dziedzinie, poprzez swoją inteligencje, jest intrygująca i pociągająca. Jednak jeżeli facet w towarzystwie takiej kobiety nie będzie potrafił się odnaleźć a tylko zależało na jednym to odejdzie.

Odnośnik do komentarza

Sposób bycia, może być zrozumiany dwuznacznie. Nie miałem tutaj na myśli wyuzdania kobiety. To jest kwestia sygnałów wysyłanych przez nią, jak i odbiór a dalej idąca uległość. Czasami życzliwość faceta zbyt poważnie jest traktowana przez kobietę, warto wtedy przeczekać to (Łał i ach). Przyjęto od górnie, że najłatwiejsza w zdobyciu kobieta, to ta chwilówka lecąca na blachę samochodu. Myślę, że o wiele łatwiej jest z kobietą niemogącą się doczekać zrozumienia, jak i wzmożoną chęcią wyrażenia i spragnieniem uczuć. W tym pierwszym przypadku, niekiedy dochodzi u faceta do lekceważenia, i te jego starania mogą niemieć siły przebicia, tak jak w tym drugim przypadku. Dodatkowo młodość i otwarte serce zbyt często otwiera furtkę dla faceta. Wiem, że brzmi to brutalnie, jednak warto się umieć zdystansować do faceta, zapoznać się wartościami od strony emocjonalnej faceta, wraz z jego zainteresowaniami, wykonywanym zajęciem i otoczeniem w jakim przebywa, lub jego brakiem. Sądzę, że jeśli przetrwa się ten etap, pozwalający na ochłonięcie, gdy te słowa faceta, uśmiech i wyraz oczu, nabierając kształtu bardziej rzetelnych podstaw popartymi czynami, umożliwią budowę relacji w której się angażując zapobiegnie się wielu rozczarowaniom.

Odnośnik do komentarza
Gość Marta8999

Tak jak myślałam. Teraz inne sytuację (nie wiem jak dziewczyny, mogę sobie wytłumaczyć).
Nawiązując jednak do mojej sytuacji. Nie dawałam np. nauczycielowi znaków, żeby mnie dotknął, ściskał za talię. przytulił, "przywarł" do mnie od tyłu. Nie flirtowałam z nim, raczej trzymałam chłodno, był uśmiech, ale nie prowokowałam go. Jedyne co to zaczepiałam, żeby porozmawiać. Widzę że sam nie wie czego chce. Tak subtelnie nie miałam nigdy
Ale tak jak dziewczynom zdarzali mi się nachalni faceci, którze też pytali o seks, czasem w rozmowie przez internet, czasem na drugim spotkaniu, czasem dobierali się do mnie w miejscu publicznym bez mojej zgody.. (porażka!)

Odnośnik do komentarza
Gość Marta8999

Zawsze tak robiłam, więc to dla mnie nie problem- nigdzie tego nie napisałam. Problem w tym że w nauczycielu się zakochałam -ciągle to wałkuję :)

Nie wiem czy też tak trafiałaś czasem, ale ja trafiałam na tych zazwyczaj co z czasem przyznawali się o co im tylko chodzi

Odnośnik do komentarza
Gość anastazja222

Ale ja też nie jestem nachalna. Nic nie robię, praktycznie jestem bierna w działaniach, a zawsze jest to samo. Jako maskotka do zabawy to ok., ale tylko jako i tylko na chwilę.
Może Krzysztof ma rację, może to mój sposób bycia. Jestem trochę taka niewinna i nieogarnięta...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...