Masturbacja dziecka

[Gość Zdesperowana Mama]

Słuchajcie potrzebuje pomocy bo mi już ręce opadają. Mój synek się masturbuje. Ma 5 lat i kilka razy go na tym przyłapała. Tłumaczyłam, ja, tłumaczył mój mąż - i nic. Jestem bez radna, nie chcę na niego krzyczeć czy go karać żeby nie miał jakiegoś urazu potem. Ale przeciez nie może tego robić. Jak mu to wytłumaczyć, czy może nic nie robic i to samo minie

[sindy81]

moim zdaniem powinnas pójść z dzieckiem do psychologa możliwe że zobaczył jak ktoś to robi itp bo raczej poped w ty wieku to chyba za wczesnie, poza tym jak bedziecie mu mowic zeby tego nie robil to bedzie robil, bo wiadomo ze zakazany owoc smakuje najlepiej

[Gość sebastian0]

Wypowiem się jako mężczyzna

Moje drogie panie: masturbacja to nie błąd natury, wy niewiecie jak to jest, bo macie inne potrzeby, oraz z góry zakładacie że to zły nawyk!!!!.
Przeczytajcie do końca a może się wam poszerzy wiedza oraz tolerancja.
Opisze wam swoje życie intymne by w końcu dać informację z pierwszej ręki (dziwnie brzmi) a nie słuchać porad osób które niewiedzą bo nierobily a się wypowiadają.
A więc dla ogólnej informacji:

Gdy byłem mały mieszkałem na wsi a tam wszystko było cenzurowane oraz brak informacji.
Odkąd tylko pamiętam, masturbacja była zemną.
nawet gdy jeszcze nie chodziłem do szkoły. Co prawda nie bylo to tak spektakularne jak u dorosłych, oraz miałem inną technikę gdyż penis byl zbyt wiotki ale dawalem sobie radę.
jest zbyt młody? niewolno? brak spermy? a może podpatrzył? to są błędne pytania moja droga.
Wiecie co było w moim życiu najgorsze?
to iż kilka razy razy rodzice mnie przyłapali, i zabronili sie dotykać, oraz nie wytłumaczyli co dokładnie robię. Przez pare lat uważałem się za zboczeńca, choć nawet niewiedziałem co oznacza to słowo.

Zmiana nadeszła w wieku ok.12 lat gdy po orgazmach zaczęło z penisa wyciekać coś! Myślałem że zachorowalem, umre, i wszyscy będą się śmiali ale za nic niepowiedział bym swoim rodzicom bo sie bałem reakcji i było by mi wstyd. Rozwiązałem to wycieczką po lekcjach do lekarza mężczyzny, wsiadłem pierwszy raz sam do autobusu i pojechalem do miasta 9km dalej bez opiekuna. On nieznal mnie a ja jego, co prawda był ginekologiem (co zrozumiałem po paru latach) ale wytłumaczyl mi wszystko co powinienem wiedzieć o moim skrytym sekrecie. Potrzeba było kilku lat bym zaakceptował swoje zachowanie, bo nikt mnie niepoinformował a wręcz negował.
Wpłynęło na moją otwartość wobec innych ludzi i śmialość negatywnie, kompleksy itp, ale żyłem dalej.
Jeżeli dłuższy czas się niemasturbowalem odczuałem dyskomfort, najgorszy byl wzwód w towarzystwie, niby nikt niepatrzyl mi na krocze ale sama myśl iż ktoś by zauważył była okropna. i niemówie tu o szkole średniej lecz podstawówce i gimnazjum, a wzwody miewałem częste. Pamiętam okresy gdy śmigło kręciłem kilka razy dziennie a nawet taki gdy przez 2 miesiące nic bo liczyłem w kalendarzu.
Masturbowanie było czymś pozytywnym, kilka minut przyjemności a po wytrysku zniesmaczenie.

W wieku chyba 14 lat dowiedziałem dowiedziałem się do czego tak naprawde służy penis, do tej pory dziewczyny były obcymi formami życia, a tu nagle stały się interesujące, to byl nowy etap czyli fantazje erotyczne. Z biblioteki zabrałem bez pozwolenia książkę dla nastolatków, wypożyczyć niemogłem bo stała w dziale 18+ Dała dokładniejszy wgląd w zachowanie mojego ciała, bo w domu i szkole niemożna było liczyć na informację.

Były pierwsze zauroczenia a w wieku 16lat się zakochalem, i po 7 miesiącach odbyłem pierwszy stosunek za swoją dziewczyną, a teraz żoną.
Dopiero po ślubie wyznałem jej iz sie masturbuje, co ją oburzyło, ale po jakimś czasie przestała o tym myśleć, oczywiście nierobie tego przy niej. Staram sie zaspokajać potrzeby żony w miarę swoich możliwości, lubie sex ale lubie tez sie pomasowac . Brak wytrysku dłużej niż 1-2 dni powoduje u mnie dyskomfort, oraz uczucie uwierania w okolicach prostaty, dot ego dochodzi niekontrolowany wzwód, oraz mimowolne polucje nocne, czego nielubie.

A wiec jeśli wasze dziecko sie masturbuje to nie róbcie z tego afery, bo tylko go zawstydzacie, a wszelkie zakazy nic wam niedadzą.
Chłopiec sie skryje i następny raz dowiesz sie o jego masturbacji przy praniu skarpetek i prześcieradeł bo największym problemem nastolatka jest miejsce do opróżnienia zbiornika.
Jeżeli niejesteś w stanie porozmawiać na taki temat z dzieckiem. to poproś kogoś: męża psychologa, lekarza, kolegę, kogoś kto ma większą wiedze na ten temat
(MĘŻCZYZNĘ) bo rozmowe z kobietą chłopiec uzna za niesmaczną . Ja masturbuje się dosyć często i niektóży moga uznać to za skrzywienie. Każdy człowiek jest indywidualistą, jedni tego potrzebują więcej lub mniej, inni wcale niemuszą.

Mam 25lat a żona 27, 6-cio oraz 3 letniego syna, gdy zauważymy jakie kolwiek oznaki, z pewnościa postaram sie uświadomić synow w taki sposób by jak najmiej sie stresowali. Przedewszystkim ograniczę ten temat do minimum.
W odpowiednim wieku trzeba informowac dzieci o pewnych sprawach, lepiej ty niż rówieśnicy lub internet. W tych czasach dzieci wiedzą więcej o sexie niż niektórzy dorośli, lecz trzeba im zapewnic pomoc by niepopełnily błędów.
Dla starszych dzieci polecam specjalne książki (nie porno) w których wraz ze zdjęciami jest doskonale opisany człowiek wraz z rozwojem i zachowaniami mu towarzyszącymi.
Pamiętajcie, dziecko nie jest za małe tylko wy je tak widzicie, ma też swoje potrzeby niekoniecznie zgodne z waszymi poglądami.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Onanizm dziecięcy występuje u wielu przedszkolaków, a jego szczyt przypada między trzecim a piątym rokiem życia. Wynika on z poznawania własnej seksualności, z ciekawości i mija sam.
Gdy przyłapiesz synka na masturbacji - nie karz go ani nie krzycz, gdyż może to skutkować problemami z seksualnością i obrazem własnego ciała w przyszłości. W takich sytuacjach najlepiej tłumaczyć, że takich rzeczy nie robi się w miejscach publicznych, bo nie jest to akceptowane społecznie.
Problem pojawia się wtedy, gdy masturbacja służy rozładowaniu napięcia, radzeniu sobie ze stresem lub zwróceniu uwagi - wtedy należy skonsultować się z psychologiem.
Pozdrawiam